A to był taki mój eksperyment. Udany niesamowicie. Ciasto znikło momentalnie wręcz.
Składniki:
* 3 jajka (rozdzielić na białka i żółtka)
* 4 łyżki (ze sporą górką) mąki tortowej
* 2 łyżki (z górką) gorzkiego kakao
* 6 łyżek (z górką) cukru
* szczypta soli
* 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenie
Dodatkowo:
* 330 - 400 g śmietany gęstej, kwaśniej (18 - 30%)
* truskawki
* można dodać 1-2 łyżki cukru pudru do śmietany. (Ja nie daję)
Mąkę wymieszać z kakao i z proszkiem do wypieków.
Ubić białka ze szczyptą soli na pół sztywno. Wciąż ubijając dosypywać po łyżce cukru. Ciągle ubijając dodawać po 1 żółtku. Teraz przesiać mieszaninę mąki z kakao i delikatnie wymieszać.
Ciasto wylać do formy (taka forma, gdzie po upieczeniu i wyjęciu ciasta, jego brzegi są wyższe a środek niższy) ok. 26 cm srednicy. Pieczemy ok. 30 minut w 180 stopniach.
Gorący biszkopt od razu wyjmujemy na talerz i w zagłębienie wykładamy śmietanę. Teraz można odczekać aż wystygnie lub od razu ułożyć truskawki. Zostawić do całkowitego wystudzenia i stężenia śmietany.
Ten kawałek na zdjęciu był ukrojony pół godziny po tym jak wyłożyłam na gorący biszkopt śmietanę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz