Translate

piątek, 25 sierpnia 2023

Szarlotka z masą migdałową

 I znów przywiozłam do domu antonówki. Więc kolejna szarlotka dzisiaj. Ale inna, bo z migdałowym kremem. Pieczona w całości. Tak wczoraj chciałam cos innego i nie miałam jakoś pomysłu. Więc zajrzałam do Agnieszki . Bardzo lubię Jej blog i cieszę się, że mogę tam spokojnie wchodzić i korzystać. Oczywiście znalazłam to o co mi chodziło. Szarlotkę z masą migdałową. Tak apetycznie wyglądała , że od razu wzięłam się za robotę. Co nieco pozmieniałam po swojemu. U Agnieszki taka bardziej elegancka bo masa migdałowa już dobrze ścięta. Ja swoje ciasto kroiłam jeszcze lekko ciepło więc wygląda jak wygląda. Najważniejsze, że jest przepyszna i gorąco polecam.



Składniki:


Ciasto:

* 500 g mąki pszennej tortowej

* 100 g cukru pudru

* 1 łyżeczka p.d.p.

* szczypta soli

* 200 g zimnego masła

* 5 żółtek

* 3 łyżki kwaśnej śmietany 18%


Masa migdałowa: 

* 2 opakowania budyniu śmietankowego

* 375 g mleka 3,2%

* 125 g mleka skondensowanego nie słodzonego

* 50 g masła

* 120 g zmielonych migdałów

* ekstrakt waniliowy 


* 5 białek

* 1 szklanka cukru drobnego

* szczypta soli

Jabłka:

* ok. 1,5 kg obranych już i oczyszczonych jabłek typu antonówka (raczej miałam ciut więcej bo ok. 2 kg)

* słoiczek dżemu morelowego (nie mam pojęcia ile mógł ważyć bo miałam dżem, który jeszcze w ubiegłym roku sama robiłam. Myślę, że było go ponad 250 g, może nawet 300 g)

* trochę bułki tartej





Sposób przygotowania:

Zacząć od zrobienia ciasta kruchego. Mąkę wymieszać z solą, pudrem i proszkiem. Wkroić zimne masło i posiekać jak najdrobniej. Ja wszystko robię w malakserze.  Teraz dodać żółtka i śmietanę i szybko zagnieść ciasto. Mogą być widoczne małe kawałki tłuszczu. Ciasto podzielić na dwa kawałki: mniejszy, który będziemy ścierać na tarce na wierzch i większy który stanowi spód ciasta, owijając każdy z nich folią spożywczą. Mniejszy kawałek ląduje w zamrażarce a większy w lodówce lub można od razu go rozwałkować  na na wielkość 24 x 36 cm (wielkość dna mojej formy), ponakłuwać gęsto widelcem i podpiec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 15 minut. Wyjąć i wystudzić dokładnie. 

Kiedy ciasto się schładza, przygotować masę migdałową.  Mleko i mleko skondensowano wymieszać, zostawić ok. pół szklanki a resztę wlać do rondla i zagotować. W pozostawionym mleku rozmieszać dokładnie budynie. Wymieszane wlać na gotujące się mleko i mieszając doprowadzić do zagotowania. Pogotować kilka sekund. Zdjąć z ognia. Dodać do budyniu masło pokrojone na mniejsze kawałki i wymieszać z budyniem. Dodać mielone migdały, ekstrakt migdałowy i dokładnie wymieszać. Nakryć masę folią spożywczą i odstawić do zupełnego wystudzenia. 

Jabłka obrać i oczyścić. Pokroić na cieniutkie plasterki. Ja próbowałam najpierw robić to heblem ale zdecydowałam, że na mojej tarce szatkownica jest lepsza. I faktycznie. Piorunem pokroiłam jabłka na idealnie równe i cieniutkie plasterki. Jabłka miałam w naprawdę bardzo dużej misce. Do jabłek dodać dżem morelowy i dokładnie wymieszać jabłka z tym dżemem. Na fotkach widać ten dżem pomiędzy jabłkami w niektórych miejscach. 

Na podpieczony spód posypać bułkę tartą. Na to wyłożyć jabłka i rozłożyć je równą warstwą. 

No i teraz kończymy robić masę migdałową. Ubić białka ze szczyptą soli. Kiedy są już ubite zaczynamy dodawać cukier. Ubijamy dotąd aż cały cukier będzie dokładnie rozpuszczony. Dwie łyżki piany dodajemy do migdałowego budyniu i dokładnie miksujemy. Do tak rozluźnionego budyniu dajemy resztę piany, mikser odstawiamy i szpatułką kuchenną delikatnie mieszamy. Masę migdałową wylać na jabłka . Na wierzch zetrzeć ciasto z zamrażarki. Całość wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i piec ok. 1 godziny. 

Upieczone wyjąć i przestudzić. Smacznego






piątek, 18 sierpnia 2023

Ciasto "Niebo w gębie"

 Już jest tutaj bardzo podobny przepis a jednak inny. Zastosował jedynie zasadę, że ma być masa z jabłek z dodatkiem galaretki cytrynowej i masa orzechowa. Wczoraj dostała takie "swojskie" antonówki, co to nigdy nie widziały żadnego oprysku i czasami pojawi się robaczek. No żal było nie wykorzystać takich antonówek, bo w warzywniaku zaś te modyfikowane, piękne i zdrowe. Wolę te brzydkie, z robaczkiem. 





Składniki:

Ciasto:

* 400 g mąki pszennej tortowej

* 250 g masła - schłodzone

* 4 żółtka

* 1/2 łyżeczki p.d.p.

* 3-4 łyżki cukru pudru

* szczypta soli

* ewentualnie 1-2 łyżki zimnej wody

Masa jabłkowa:

* ok. 2 kg jabłek typu antonówka - waga przed obraniem i ewentualnym oczyszczeniem

* sok z połowy cytryny

* 2 opakowania galaretki cytrynowej

Masa orzechowa:

* 200 g mielonych orzechów włoskich

* 180 g mleka

* 250 g masła - temperatura pokojowa

* ok. 1 szklanki cukru pudru - można dać mniej lub więcej

Dodatkowo:

* herbatniki zwykłe

* ok. 100-150 ml rumu (można w zamian jakąś nalewkę czy koniak)

* ganache ( u mnie z czekolady deserowej i ok. 100 ml śmietanki 30%)





Sposób przygotowania:

Najlepiej zacząć od przygotowania jabłek. Jabłka obrać, oczyścić i zetrzeć na tarce z grubymi oczkami. Garnek z jabłkami postawić na niewielkim grzaniu a same jabłka wymieszać z sokiem z cytryny. Smażyć całość aż jabłka odparują nadmiar soku i zrobią się miękkie. Dość często mieszać. Wyłączyć grzanie pod garnkiem i wsypać galaretki do jabłek. Wymieszać aż galaretka rozpuści się w gorących jabłkach. Odstawić do zupełnego wystudzenia i wstawic do lodówki, żeby masa jabłkowa bardziej się ścięła. 

Teraz dobrze jest przygotować masę orzechową. Zagotować mleko i do wrzącego wsypać orzechy. Pogotować ok. 2-3 minut, mieszając cały czas. Masa powinna zgęstnieć. Rondel z orzechami zdjąć z grzania, wierzch nakryć folią spożywczą i odstawić do zupełnego wystudzenia. Przed momentem składania całości ciasta, utrzeć miękkie masło z pudrem do białości. Wciąż ucierając dodawać po łyżce wystudzonej masy orzechowej. Sama masa orzechowa już gotowa jest dość luźna, więc na moment złożenia można ją te kilka minut włożyć do lodówki, ale nie jest to konieczne.

Teraz czas na ciasto. Przygotować jak zwykłe kruche ciasto, tzn, zimne masło posiekać z mąką, pudrem, p.d.p. i szczyptą soli. Dodać żółtka i szybko zagnieść ciasto. Gdyby było zbyt sypkie, należy dodać 1-2 łyżki lodowatej wody. Ciasto podzielić na 2 równe części. Każdą z nich rozwałkować na wielkość formy 24 x 36 cm. Ponakłuwać gęsto widelcem i podpiec każdą przez ok. 20-25 minut w 180 stopniach z grzaniem góra-dół. Po upieczeniu, odstawić formy na kratkę do przestudzenia . Jeden z blatów zostawić już w formie. Na ciasto wyłożyć masę jabłkową. Na masie ułożyć drugi blat ciasta. Należy robić to ostrożnie bo ciasto jest bardzo kruche. Na to ciasto wyłożyć masę orzechową. Na masie poukładać herbatniki, jeden obok drugiego. Formę z ciastem wstawić do lodówki, do całkowitego ścięcia się obu mas. U mnie ciasto stało w lodówce całą noc. Rano wyjęłam ciasto i herbatniki nasączyłam rumem. Najlepiej robić to pędzlem silikonowym. Kiedy cały rum wchłonie się w herbatniki (trwa to bardzo szybko), przygotować ganache (czekoladę i kremówkę podgrzać razem w kąpieli wodnej, wymieszać) i wylać na herbatniki. I zaś do lodówki. W obecnie tropikalnych temperaturach, ciasto przechowywać w lodówce. 



niedziela, 13 sierpnia 2023

Potrawka/gulasz z piersi kurczaka z ryżem

 A takie proste danie i szybkie do tego na dzisiaj wymyśliłam. Nie miałam ochoty na filet ala schabowy. Ja kocham sosy, więc musiało być ze sosem. Oczywiście dokładnych proporcji nie podaję, bo tu można improwizować. 




Składniki i przygotowanie: (porcja dla 3 osób mi wyszła, więc będę jadła przez 3 dni)

* ok. 500 g piersi kurczaka - pokroić na małe kawałki lub paseczki, jak komu pasuje
* przyprawy (wszystko odmierzałam taką malutką łyżeczką jak do filiżanek):
- sól - 1 łyżeczka
- pieprz świeżo zmielony - 1/2 łyżeczki
- papryka mielona słodka  - 1 łyżeczka
- papryka mielona ostra  - 1/2 łyżeczki
- papryka wędzona  - 1/2 łyżeczki
- czosnek granulowany - 1/2 łyżeczki
- mieszanka przyprawy curry - 3/4 łyżeczki
Wszystkie przyprawy wymieszać i wsypać do kawałków mięsa. Dokładnie wymieszać mięso z przyprawami. Miseczkę nakryć folią spożywczą i zostawić mięso na ok. godzinę. Miseczkę trzymałam na blacie kuchennym, a nie w lodówce. Tuż przed obróbką cieplną dodać do mięsa   

* 2 łyżki maki i wymieszać dokładnie. 

Po tym czasie na patelni (mam takie z wysokimi bokami niczym rondel) wlać 

* 2 łyżki oleju i 
* 2 łyżki masła klarowanego. Dobrze rozgrzać

Wrzucić mięso na tłuszcz i smażyć , mieszając co jakiś czas. W tym czasie przygotować/pokroić:
* 1 mała cebula
* 1 mała szalotka
* 2 cebulki dymki
dodać do mięsa i razem smażyć, mieszając dość często.  Mięso powinno być przysmażone/zarumienione. W tym czasie pokroić w słupki/zapałki

* 1 nieduża marchewka
dodać na patelnie do mięsa i smażyć kilka minut (może z 5 -8 minut smażyłam) i następnie 

pokroić w kostkę:

 * pół strąka papryki czerwonej
Dodać do mięsa. smażyć ok. 8 minut. W połowie smażenia podlać 

* ok. szklanką bulionu czy nawet wody gorącej. Zmniejszyć ogień do minimum, przykryć patelnie i dusić kilka minut, sprawdzając czy mięso jest odpowiednio miękkie. Na koniec wlać 

* ok. 150 ml śmietanki kremówki (może nawet ciut więcej)
Całość dokładnie wymieszać i spróbować czy nie trzeba jeszcze dosmaczyć. Wyłączyć grzanie i wsypać sporą ilość koperku posiekanego. Można koperek posypać na gotowe już danie na talerzu. 

 Danie podałam do ryżu. I teraz mój sposób na gotowanie ryżu. Sposób który nigdy mnie nie zawiódł. 
Ryż i wodę odmierzam tym samym pojemnikiem/miarką. Ja mam taką ok. 200 ml filiżankę. Filiżankę ryżu wsypuję do sporej miski i zalewam zimną wodę. Łyżką mieszam dokładnie i wodę po chwili odlewam. Tak płuczę ok. 4-5 razy. Woda z płukania ryżu powinna zrobić się przezroczysta. Do niedużego garnka wlewam 2,5 miarki wody, dodaje sól, czasami łyżeczkę masła, i ustawiam garnek na grzanie. Jak woda jest już ciepła dobrze, wsypuję ryż. I tyle. Łyżki precz z kuchni. Nie wolno nawet raz zamieszać.  Czekam aż zacznie się gotować, nakrywam pokrywką ale nie za szczelnie i tak się gotuje ok. 20 minut. Żeby nie kusiło to najlepiej ustawić minutnik i wyjść sobie z kuchni. Poczekać aż minutnik da sygnał. Wtedy pokrywkę całkowicie przykrywamy i garnek z ryżem odstawiamy na ok. pół godziny pod poduszki, kołdry. I to wszystko. 





piątek, 11 sierpnia 2023

Ucierane ciasto ze śliwkami i kruszonką

 Proste i zawsze smaczne. Ciasto ze śliwkami. Na wierzch dałam kruszonkę, którą miałam w zamrażarce. A na dokładkę polałam lukrem cytrynowym. 





Składniki:

* 250 g miękkiego masła

* 5 jajek (raczej większe jajka)

* 1 szklanka cukru pudru (można dać więcej lub nieco mniej)

* 300 g mąki pszennej tortowej

* 2 opakowania budyniu waniliowego (jeden miał wagę 47 g a drugi 37 g , jednak oba były niby na pół litra mleka. Proponuję dać 2 i każdy o wadze 40 g)

* 2 łyżeczki proszku do wypieków

* 2 łyżki octu

* ok. kilograma śliwek (miałam duże śliwki więc podzieliłam je na 4 części każdą)

* kruszonka ( 125 g masła roztopić, w misce wymieszać 180 g maki i 100 g cukru. Masło wlać do mieszaniny i widelcem najlepiej dokładnie wymieszać.) 




Sposób przygotowania:

Formę 24 x 36 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać na 180 stopni, z grzaniem góra dół. Mąkę, budynie i proszek wymieszać. Miękkie masło utrzeć/ubić na puch razem z pudrem. Jajka rozdzielić na żółtka i białka. Biała wraz ze szczyptą soli przelać do większej miski. Żółtka dać do małej miseczki i dodać do nich ocet, a następnie dokładnie rozmieszać widelcem. Dodać żółtka do utartego masła i dokładnie mikserem wymieszać. Teraz zmniejszyć obroty miksera i dodawać stopniowo mąkę. Ciasto będzie dosyć gęste. Z białek ubić pianę na sztywno. Dodać do ciasta ok. 1/4 piany i zmiksować. Dodać pozostałą pianę i teraz już wymieszać szpatułką. Ciasto przełożyć do formy  i wyrównać. Poukładać bardzo gęsto śliwki, jedna przy drugiej. Na wierzch posypać kruszonkę. Wstawić do piekarnika i piec ok. 50-60 minut. Moje siedziało dokładnie 55 minut, ale każdy piekarnik piecze inaczej. Po tym czasie wyjąć ciasto z piekarnika i odstawić na kratkę do wystudzenia. Ja na wierzchu polałam jeszcze trochę lukru cytrynowego. 




piątek, 4 sierpnia 2023

Babcina szarlotka. Wersja z papierówkami

 Taka zwykła najzwyklejsza. Mam zawsze robiła takie szarlotki w półkruchym cieście, gdzie jabłka były przykryte całe ciastem. Żadnych tam pianek, cynamonów i innych wynalazków. Za to do ciasta był zawsze dołożony smalec obok masła. Użyłam dzisiaj papierówek i jestem zawiedziona mocno. To nie są te papierówki jakie jeszcze dwa lata temu kupowałam. Wprowadzają jakieś modyfikacje i jabłka sa zupełnie inne. Dla mnie - sporo gorsze. Chyba jeszcze tylko antonówki nie są zmodyfikowane. Choć pewności nie mam. 





Składniki:

* 600 g mąki pszennej tortowej

* szklanka cukru pudru (można dać mniej lub więcej)

* szczypta soli

* 1,5 łyżeczki proszku do wypieków

* 270 g masła schłodzonego

* 50 g smalcu schłodzonego

* 2 całe jajka + 2 żółtka

* 2 łyżki śmietany kwaśnej - odmierzone z mała górką

* przesmażone jabłka - miałam ponad 2,5 kg jabłek, które dzień wcześniej usmażyłam. Zawsze robię to wcześniej, żeby jabłka dobrze wystygły. Do smażenia jabłek dodaję sok z cytryny i trochę cukru.



Sposób przygotowania:

Z podanych składników przygotować kruche ciasto. mąkę, puder, proszek i sól wymieszać . Wkroić zimne masło i smalec. Posiekać na konsystencję drobnej kruszonki. Dodać jajka, żółtka i śmietanę i szybko zagnieść ciasto. Podzielić je na dwie części. Jedną owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na czas przygotowania reszty. Drugą część rozwałkować na wielkość formy czyli 24 x 36 cm Moja forma ma taki rozmiar na dole i na górze. Dno formy wyłożyć papierem do pieczenia. Położyć na dnie rozwałkowane ciasto, lekko podnosząc je przy bokach. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i podpiekać przez 15 minut. Wyjąć i dobrze wystudzić.  Wystudzone posypać bułką tartą lub kaszą manną a następnie wyłożyć usmażone jabłka. Wyrównać. Drugą część ciasta rozwałkować i przy pomocy wałka przenieść na jabłka. Zrobić patyczkiem do szaszłyków kilka dziurek. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piec ok. 45 minut. Po upieczeniu wyjąć od razu z piekarnika i odstawić na kratkę do wystudzenia. Na wierzch można posypać puder lub zrobić lukier.