Translate

piątek, 24 listopada 2023

Ciasto miodowe z gotowanym serem i z jabłkami

 Kiedyś już takie piekłam. Trochę inne proporcje, trochę inne składniki. A że bardzo lubię ciasta miodowe, bardzo lubię serniki gotowane a także ciasta z jabłkami, to postanowiłam połączyć wszystko w jednym. I pyyyyyysznie wyszło.





Składniki:


Ciasto:

* 450 g mąki

* 2 łyżki cukru pudru

* 125 g miodu

* 125 g masła

* 2 całe jajka (jajka miałam naprawdę spore)

* niepełna łyżeczka sody

* szczypta soli


Masa serowa:

* 500 g twarogu półtłustego zmielonego 

* 100 g masła

* pół szklanki cukru

* 3 całe jajka

* 1 opakowanie budyniu waniliowego (opakowanie na 0,5 litra mleka)

* 125 ml mleka 


Masa jabłkowa:

* 1 kg jabłek już oczyszczonych, obranych i pokrojonych - udusić na mus

* 2 opakowania galaretki - ja dałam brzoskwiniową, bo akurat taka była na wierzchu





Sposób przygotowania:

Żeby stracić jak najmniej czasu to najlepiej zacząć od przygotowania jabłek. Udusić jabłka na mus i po wyłączeniu już grzania wsypać do nich galaretki i bardzo dokładnie wymieszać, żeby galaretki się rozpuściły dobrze. Odstawić do wystudzenia . Jabłka powinniśmy wykładać jak są takie letnie, więc do takiej temperatury należy je wystudzić, 

Ze wszystkich składników na ciasto, przygotować tak jak ciasta kruche się robi. Masło nie musi być mocno schłodzone ale ja akurat miałam takie wprost z lodówki. Mąkę, puder, sodę i sól wymieszać. Posiekać z masłem. Dodać jajka i miód . Zagnieść ciasto. Podzielić na trzy równe kawałki. Każdy z kawałków rozwałkować na rozmiar formy (u mnie 24 x 28 cm), gęsto ponakłuwać widelcem  i upiec przez 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Ja wałkowałam ciut większe , nie patrząc czy brzegi równe, bo je później po prostu docinałam, zaraz po wyjęciu z piekarnika. Blaty ciasta wystudzić. 

Jeden z blatów ciasta włożyć do formy. Moja forma była wyłożona wysoko papierem tak że papier wystawał ponad boki. 

Zaczynamy robić masę serową. Do rondla włożyć masła i dodać cukier. Podgrzewać na małym ogniu. Kiedy masło się roztopi, należy dodać twaróg. i bardzo dokładnie wymieszać. U mnie widoczne były krupki twarogowe ale to w niczym nie przeszkadza. W dalszym gotowaniu prawie całkowicie się rozejdą. Mieszać cały czas, bo masa na tym etapie szybko przywiera do dna. Kiedy masa twarogowa zacznie się prawie gotować, należy, nie przerywając mieszania, wlać wymieszane z mlekiem jajka i budyń. Cały czas mieszając doprowadzić do zagotowania i gotować aż masa zgęstnieje do konsystencji budyniu. Gorącą masę serową od razu wylać na blat w formie, wyrównać i ułożyć na wierzchu drugi blat ciasta. Odstawić do wystudzenia na kratce. Kiedy ciasto jest przestudzone (nie musi być całkiem zimne) wyłożyć masę jabłkową, wyrównać i nałożyć ostatni blat ciasta. Lekko docisnąć żeby warstwy się wyrównały. Wystudzić i odstawić do lodówki . Ja piekłam ciasto wieczorem i w lodówce stało przez całą noc. Rano już było idealne.  Na wierzch można zrobić polewę czekoladową ale ja tym razem postawiłam na odrobinę cukru pudru jedynie. 




sobota, 18 listopada 2023

Spartak

 Spartak - ciasto znane jest mi od dawna. To taka odmiana miodownika. Jednak coś mnie powstrzymywało przed upieczeniem go. Wczoraj wreszcie się przemogłam. Noooo, jest przy nim trochę roboty. 12 blatów ciasta. Ale ciasto naprawdę pyszne jest. Niestety ale na moich fotkach nie wygląda zbyt pięknie bo trudno było mi zrobić fotkę. Za oknem ciemność a ja do dyspozycji mam jedynie telefon i to wcale nie jakiś wypasiony. No i trzeba mi w takim razie wierzyć na słowo, że i wygląda i smakuje wspaniale. 





Składniki:

Ciasto:

* 200 g miodu

* 150 g cukru

* 3 jajka (miałam takie średniej wielkości ale ciut większe niż sklepowe L)

* 100 g masła miękkiego

* 1,5 łyżeczki sody

* szczypta soli

* 500 g maki pszennej tortowej (może pójść trochę więcej) + troszkę maki do wałkowania. 

* 50 g kakao naturalnego 

Krem śmietanowy:

* 500 g śmietanki kremówki 36% - bardzo mocno schłodzona

* 550 - 600 g śmietany kwaśnej 18 %  (lepsza by była taka powyżej 20%) - mocno schłodzona

* 150 g serka śmietankowego typu philadelphia - mocno schłodzony

* 3 łyżki cukru pudru

* cukier waniliowy 


Sposób przygotowania:

Do dużego rondla (musi być duży bo masa bardzo się pieni i rośnie) z grubym dnem dać miód, cukier, sól i jajka. Wymieszać dokładnie a następnie dodać miękkie masło pokrojone na małe kawałki. Rondel postawić na małym ogniu i mieszając doprowadzić do zagotowania. Jak tylko widać będzie pierwsze bąbelki, dodać sodę i energicznie mieszać. Soda powinna bardzo mocno spienić masę. Kiedy masa mocno urośnie, zdjąć rondel z ognia a masę przelać do miski. Odstawić do przestudzenia na ok. 15-20 minut. W tym czasie wymieszać mąkę z kakao. Do masy przesiewać po 3 łyżki mąki, za każdym razem dobrze wymieszać. Na początku dobrze to robić rózgą kuchenną. Później łopatką a na końcu po prostu należy zagnieść ręką. Ciasto najpierw bardzo się lepi. Ale po wyjęciu z miski na blat oprószony delikatnie mąką, pięknie się już zagniata. Całe ciasto podzielić na 11 równych części. U mnie każda część ważyła 100 g. Każdy kawałek uformować w kulkę. kulki ułożyć na talerzu a talerz nakryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na ok. 30 minut. W tym czasie przygotować 12 arkuszy papieru. 

Ja najpierw rozwałkowałam sobie większość kulek (chyba 8), układałam jeden na drugim (z papierem na którym wałkowałam) i dopiero zaczęłam piec a w tym czasie rozwałkowywałam resztę. Wybrałam tę metodę, żeby dopilnować pieczenia bo każdy blat piecze się raptem 4 minuty. Kiedy wyjmowałam jeden upieczony blat to od razu wkładałam drugi do piekarnika . 

Wyjmować z lodówki po jednej kulce ciasta i rozwałkowywać na wielkość, aby można było wyciąć koło o średnicy 22 cm. Kawałki ciasta pozostałe po wycięciu koła odłożyć na bok. Z tych kawałków zlepionych w kolejną kulkę, rozwałkujemy dwunasty blat ciasta. Do wałkowania należy odrobinę oprószyć kulki ciasta mąką. Naprawdę mąki ma być minimalnie, żeby ciasto nie zmieniło konsystencji. Ale na szczęście bardzo dobrze się wałkuje i nie przykleja do wałka. 

Po rozwałkowaniu i wycięciu koła o średnicy 22 cm, ciasto należy ponakłuwać gęsto widelcem a następnie piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 4 minuty. I należy pilnować tego czasu. Po upieczeniu odstawić razem z papierem do wystudzenia. Po wystudzeniu ciasto bardzo ładnie schodzi z papieru. 

Teraz należy przygotować sobie formę z wysokim rantem bo ciasto wychodzi naprawdę wysoki. Można zrobić rant z papieru lub tak jak ja, z folii rantowej. Ułożyć w formie pierwszy blat ciasta. Ja na pierwszy blat przeznaczyłam tę ostatnią kulkę ciasta ze skrawków, która była nieco grubsza od pozostałych jedenastu. 

Teraz już można wziąć się za krem . 

Do miski przełożyć kwaśną śmietanę serek śmietankowy. Razem  wymieszać mikserem.  W drugiej ale już dużej misce ubić kremówkę z dodatkiem pudru. Do ubitej kremówki dodawać stopniowo kwaśną śmietanę i wciąż ubijać. Masa powinna wyjść gęsta. Od razu wykładamy 1/11 na pierwszy blat ciasta. Ja sobie krem odważałam na każdą porcję. Wychodziło mi po ok. 110 g kremu. Po wyłożeniu kremu na blat, rozsmarować równą warstwą i ułożyć kolejny blat ciasta. Lekko go docisnąć. I tak do wykończenia składników. Ostatniego, dwunastego blatu już nie smarujemy. Na wierzch dajemy sporą warstwę polewy czekoladowej czy ganache. Ja zrobiłam ganache taki bardziej miękki bo na 100 g czekolady deserowej (50% kakao)  dałam ok. 130-150 g śmietanki. Ale można zrobić 100 g czekolady i 80-100 g śmietanki. Po wylaniu polewy czekoladowej ciasto wstawić do lodówki i niech sobie w niej stoi co najmniej przez noc. Rano ciasto jest mięciuteńkie, rozpływąjace się w ustach .


a tu pokazuję jak wysokie jest ciasto i dlaczego trzeba boki zabezpieczyć w górę 



sobota, 11 listopada 2023

Szarlotka z polewą śmietanową

 Niedawno piekłam ciasto ze śliwkami i polewą śmietanową. Wyszło przepyszne. No to czemu by nie spróbować tak z jabłkami ?  No więc dzisiaj szarlotka pod śmietanową polewą jest. W założeniach miałam na wierchu jabłek zrobić kratkę z ciasta ale czas gonił więc o wiele szybciej poszło rozwałkowanie  blatu i wyłożenie go na jabłka. 





Składniki:

Ciasto:

* 500 g mąki pszennej tortowej

* 150 g cukru pudru

* 1 łyżeczka proszku do wypieków

* szczypta soli

* 230 g zimnego masła

* 2 całe jajka + 1 żółtko

* 3 łyżki kwaśnej śmietany 18% (odmierzać z niewielką górką)


* 2 kg jabłek - ja miałam jabłka odmiany bojken. Jabłka dzień wcześniej oczyściłam, obrałam i usmażyłam z niewielkim dodatkiem cukru

* 3-4 łyżki bułki tartej


Polewa śmietanowa:

* 400 g śmietany kwaśnej 18%

* 1 całe jajko

* 3-4 łyżki cukru

* cukier waniliowy





Sposób przygotowania:

Wszystkie sypkie składniki ciasta dobrze wymieszać. Wkroić zimne masło i posiekać dokładnie. Najlepiej robić to ciasto w malakserze. Kiedy mąka z masłem utworzy drobną kruszonkę, dodać jajka, żółtko i śmietanę. Szybko zagnieść ciasto. Ciasta nie wolno długo zagniatać bo później będzie twarde. W cieście mogą być widoczne małe kawałeczki masła. Podzielić na dwie równe części.

Pierwszą część ciasta rozwałkować i wyłożyć  na dno formy 24 x 36cm.  (moja forma mierzona na dole i na górze ma jednakową wielkość). Na ciasto posypać równą warstwą bułkę tartą. Na bułkę wyłożyć jabłka. Drugą część ciasta również rozwałkować i ułożyć na jabłka. W kilku miejscach zrobić nakłucia np. patyczkiem do szaszłyków. Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i piec ok. 45 minut.  Kiedy ciasto się piecze należy przygotować polewę śmietanową. Wymieszać rózgą wszystkie składniki polewy ale nie ubijać. Kiedy szarlotka lekko się zrumieni (po tych 45 minutach), należy wyjąć z piekarnika i delikatnie na wierzch wylać polewę śmietanową. Wstawić ciasto ponownie do piekarnika. Piec jeszcze ok. 15 minut aż masa śmietanowa zapiecze się. Upieczone ciasto wyjąć na kratkę do wystudzenia. 




środa, 1 listopada 2023

Czekoladowe ciasto z gruszkami

 Oj, jakie ono dobreeeeeeeeeeee. A proste bardzo do zrobienia





Składniki: (miałam wszystkie składniki w temperaturze pokojowej)

* 200 g mąki pszennej tortowej

* 40 g kakao naturalne

* 1 łyżeczka proszku do wypieków

* 1/2 łyżeczki sody

* szczypta soli

* 3 całe jajka - miałam swojskie jajka i były one na pewno trochę większe niż sklepowe L

* 180 g cukru - zwykły cukier kryształ

* cukier waniliowy

* 125 g jogurtu naturalnego

* 100 g oleju (dałam olej z pestek winogron)

* 100 g czekolady gorzkiej (moja miała zawartość 74% kakao) - posiekać bardzo drobno

plus 2 duże gruszki. Miałam gruszki odmiany konferencja i były naprawdę bardzo duże. Moje gruszki były już prawie miękkie. Gruszki należy ubrać, pozbawić gniazd nasiennych . Ja każdą przekroiłam najpierw wzdłuż na pół a później jeszcze raz w poprzek, bo inaczej kawałki by były dla mnie zbyt duże. 



Sposób przygotowania:

Przygotować tortownicę o średnicy 24 cm . Może być ciut większa. Piekarnik włączyć na 175 stopni (każdy piekarnik piecze inaczej a ja podaję temperaturę w swoim) z grzaniem góra dół. 

Do miski odważyć mąkę, kakao, dodać proszek i sodę. Bardzo dokładnie wymieszać ale i tak później należy przesiewać. 

Do drugiej ale już większej miski wbić całe jajka, dodać cukier i ubijać kilka minut aż masa jajeczna sporo zwiększy swoją objętość i stanie się prawie biała. Mnie zajęło to ok. 5 minut na najwyższych obrotach miksera. Nie przerywając ubijania dodawać stopniowo olej. Teraz zmniejszyć obroty miksera i na dwa, trzy razy dodać jogurt. Odstawić już mikser a wziąć rózgę kuchenną lub łopatkę. Przesiać do misy część mąki i wymieszać. Powtórzyć dodawanie mąki aż do wyczerpania składników. Na koniec dodać ok. 3/4 przygotowanej czekolady i wymieszać. Wylać ciasto do tortownicy i na wierzchu poukładać plasterki gruszki. Na wierzch posypać pozostałą czekoladą. Wstawić do piekarnika i piec ok. 45 minut. Przed wyjęciem należy sprawdzić patyczkiem czy na pewno ciasto jest upieczone. Upieczone ciasto wyjąć od razu z piekarnika i odstawić na kratkę do wystudzenia.