Składniki:
Ciasto makowe:
* 8 jajek (miałam naprawdę duże jajka)
* 250 g maku mielonego
* 250 ml mleka
* 250 g cukru pudru
* 1 kopiata łyżka miodu (wrzosowy dałam)
* 40 g bułki tartej
* 40 g mielonych migdałów
* aromat migdałowy ( w miejsce tegoż dałam ok. 30-50 ml amaretto)
Masa kawowa:
* 200 g cukru drobnego
* 4 żółtka (od dużych jajek)
* 1 mocno kopiata łyżka mąki
* ok. 300 ml mocnej kawy, razem z fusami (oczywiście kawa powinna być świeżo zmielona)
* 300 g masła
* trochę spirytusu
Sposób przygotowania:
W rondelku zagotować mleko. Jak zacznie się gotować, należy dodać mak. Smażyć mieszając ok. 5 minut (gdyby mak był bardzo suchy, można dodać jeszcze troszkę mleka). Wystudzić. Z białek ubić pianę. Miskę na chwilę odstawić. W drugiej misce żółtka ubić z cukrem do białości. Na masę żółtkową wyłożyć mak, miód, bułkę i migdały. Na wierzch pianę. Bardzo delikatnie wymieszać całość łopatką. Tortownicę o średnicy 25cm wysmarować bardzo dokładnie masłem i posypać bułką tartą. Naprawdę należy to zrobić bardzo dokładnie, żeby później nie było problemu z wyjęciem biszkoptu. Szczególną uwagę należy zwrócić na dno formy. Wlać masę makową do tortownicy i od razu wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Po ok. 20-30 minutach, zmniejszyłam temperaturę do 170 stopni. I teraz, w zależności od piekarnika, pieczemy ok. 50 minut. Sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest upieczone. Wyjąć tortownicę i ustawić na kratce do wystudzenia. Z przestudzonego zdjąć obręcz i przełożyć ciasto na talerz czy paterę. Zimny biszkopt przekroić na dwie lub trzy części. Ja nie mam talentu do cięcia więc nie ryzykowałam i przekroiłam na dwie. Teraz żałuję, bo ciasto bardzo dobrze się kroiło a kremu sporo wychodzi, więc można było zrobić trzy warstwy.
Zaparzyć kawę i lekko przestudzić. Na masę kawową zmiksować żółtka z cukrem . Do zmiksowanych dodać mąkę i dobrze znów zmiksować. Dodawać po odrobinie gorącej kawy ciągle mieszając. Przelać do rondelka i ustawić na niedużym ogniu. Doprowadzić do zagotowania, nie przerywając mieszania. Powstanie coś tak jak budyń. Wierzch budyniu przykryć folią i odstawić do zupełnego wystudzenia. Miękkie masło utrzeć na puch a następnie ciągle ucierając dodawać po łyżce budyniu kawowego. Na koniec dodać alkohol.
Kremem przełożyć ciasto, a także kremem posmarować boki i wierzch tortu. Ja ciasto lekko nasączyłam amaretto. Po ok. 50 ml na jeden blat ciasta dałam.
Ale luksusowy :) ten twój tort Krysiu
OdpowiedzUsuńNie ma podanej ilości mleka w kremie
OdpowiedzUsuńbo w kremie nie ma mleka. Jest zaparzona kawa razem z fusami. Kawę zalewamy wodą a nie mlekiem.
UsuńA czy kawe razem z fusami dajemy ?
OdpowiedzUsuńTak, razem z fusami. Napisane jest to w przepisie.
UsuńSuper! Kolezanka mojej mamy zrobila taki tort na moje osme urodziny. Jak mialam 27 lat zrobilam go sama i wyszedl super. Teraz nie moge znalezc jej przepisu ale pamietalam ze ma mase z maku a krem z kawa i wodka i kakao. Wiec myzle ze to jest prawie to samo. Moja mama juz nie rozmawia z ta kolezanka wiec nie mam jak jej zapytac o przepis :(
OdpowiedzUsuńCzy w mleku smażymy mokry sparzony mak, czy taki suchy mielony?
OdpowiedzUsuńMak zmielony suchy zaparzamy i smażymy. Żadna masa makowa.
UsuńPyszny tort zawsze ch ialam zrobic z masa kawowa tego torta a nie mialam kremu kawowego. Dziekuje polecam.
OdpowiedzUsuńno wygląda rewelka- ale nie mam śmiałości zrobić
OdpowiedzUsuńŚwiat należy do odważnych. Ja też pierwszy raz go robiłam. Co tydzien wymyslam jakieś nowe ciasto
Usuńprzepis ciekawy już rozpala moje kubki smakowe i chyba po świetach na Nowy Rok zaryzykuję ;)
OdpowiedzUsuń