Już piekłam, wstawiałam przepis. Dzisiaj ciut inne proporcje ale ciasto tak samo pyszne. O ile ktoś lubi brownie
Składniki: (wszystkie w temperaturze pokojowej)
Ciasto:
* 200 g gorzkiej czekolady (moja miała 74%)
* 200 g masła
* 250 g cukru pudru
* 4 jajka średniej wielkości
* 130 g mąki pszennej
* 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa serowa:
* 450 g serka śmietankowego (mój miał 23% tłuszczu)
* 1 łyżka (z górką mierzona) kwaśnej śmietany 18%
* 3-5 łyżek cukru pudru
* 2 łyżki budyniu waniliowego (budyń proszek a nie ugotowany)
* 2 jajka średniej wielkości
Dodatkowo: ok. 250-300 g malin
Sposób przygotowania:
Zacząć od przygotowania formy. Dzisiaj użyłam tortownicy o średnicy 27 cm. Mam tortownicę non stick więc jedynie dno wykładam papierem.
Kolejno, należy roztopić czekoladę w kąpieli wodnej i dokładnie wystudzić. Nie może być ciepła czy letnia. Ma mieć temperaturę pozostałych składników.
Piekarnik nagrzać do 170 stopni z grzaniem góra-dół
Do miski przełożyć masło i cukier puder. Ubić razem do białości (ok. 5 minut ubijałam mikserem ręcznym na najwyższych obrotach). Nie przerywając ubijania dodawać po jednym jajku. Kolejne jajko wbić kiedy poprzednie doskonale się połączy z masą maślaną. Przełożyć mikser na najwolniejsze obroty lub użyć trzepaczki rózgowej czy nawet szpatułki. Dodać wciąż płynną czekoladę i wymieszać. Teraz dodać na trzy tury mąkę wymieszaną z proszkiem. Wymieszać. Ok. 3/4 masy wlać do formy i mniej więcej wyrównać.
Przygotować masę serową: wszystkie składniki na raz dać do miski i wymieszać dokładnie. Tu nawet miksera nie używam tylko zwykłą rózgą mieszam. Po 2 minutach masa serowa jest już doskonale gładka i aksamitna. Łyżką powykładać kupki masy serowej na czekoladowe ciasto. Mniej więcej wyrównać i wyłożyć pozostałe ciasto na wierzch. Lekko rozprowadzić i trochę przemieszać np. trzonkiem łyżki. Na wierzch ułożyć maliny i wstawić ciasto do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 1 godziny. Po tym czasie piekarnik wyłączyć, uchylić minimalnie drzwiczki i zostawić jeszcze na ok. pół godziny ciasto. Po tym czasie wyjąć i wystudzić.
Ależ smakowicie wygląda.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jest pyszne. Kroiłam jeszcze lekko ciepłe więc nie wygląda jeszcze tak jak powinno.
Usuń