Takie małe co nie co. Zachciało mi się na słodko do kawy. A kupiłam czereśnie. Jakieś takie nijakie w smaku. Czarne, dorodne, mięsiste a nijakie. Postanowiłam je przerobić na coś innego, takiego co będzie smakować. To mała porcja, ciasto niziutkie, z dużą ilością czereśniowego nadzienia.
Składniki:
Ciasto:
* 200 g mąki pszennej tortowej
* 80 g masła zimnego
* 80 g cukru pudru
* 1 całe jajko + 1 żółtko
* otarta skórka z cytryny
* 1/2 łyżeczki proszku do wypieków
* szczypta soli
ok. 50 g mielonych migdałów
Nadzienie czereśniowe:
* 500 g już wydrylowanych czereśni
* 2 - 4 łyżki cukru
* 3 - 4 łyżki (takie z górką odmierzane) dżemu wiśniowego ale to ma być dżem domowy bez żadnych substancji żelujących (ja takiego użyłam i nie mam pojęcia czy inne dżemy sprawdzą się przy tym nadzieniu)
* 2 płaskie łyżki maizeny (skrobia kukurydziana)
* odrobina wody do wymieszania maizeny
Sposób przygotowania:
Zaczynamy od ciasta, które powinno się schłodzić ok. 1 godziny. Ja całe ciasto robiłam ręcznie, i naprawdę bardzo szybko się je robi. Można równie dobrze zrobić w malakserze.
Do sporej miski wsypać mąkę, proszek do wypieków, skórkę cytrynową i cukier puder. Wymieszać. Masło pokroić na mniejsze kawałki i dodać do maki. Rękami wyrobić na kruszonkę. Dodać jajko i żółtko oraz szczyptę soli. Teraz już mieszałam widelcem, aż wszystkie składniki się połączyły. Całość zagniotłam lekko w misce. Ciasto owinąć w folię spożywczą i odstawić do lodówki na ok. 1 godzinę.
Do pieczenia użyłam formy o średnicy 24cm. Można użyć odrobinę mniejszej (22 cm)i wtedy ciasto będzie wyższe.
Masa czereśniowa: czereśnie przełożyć do rondla, dodać cukier i ustawić rondel na średnim ogniu. Od momentu zagotowania , gotować ok. 5 minut. Czas gotowania zależy od użytych czereśni. Moje były dosyć twarde i ciut dłużej gotowałam. One nie mogą się rozpaść. Mają być widoczne połówki owoców. Maizenę wymieszać z wodą. Rondel zdjąć na chwilę z ognia i wlać do czereśni maizenę. Energicznie i szybko wymieszać całość i ponownie rondel ustawić na ogniu, ciągle mieszając. Dodać dżem wiśniowy i dokładnie wymieszać. Odstawić do przestudzenia.
Wyjąć ciasto z lodówki i odciąć połowę z niego. Leciuteńko oprószając mąką rozwałkować odrobinę większy rozmiar niż forma. Włożyć ciasto do formy i z tego nadmiaru uformować niewysokie boki. Wierzch ciasta posypać migdałami. U mnie tak sporo ich było. Na migdały wyłożyć równą warstwą nadzienie czereśniowe. Drugą część ciasta również rozwałkować ciut większe niż forma i ułożyć na nadzieniu. Brzegi ciasta wcisnąć do dołu, żeby połączyło się z tym spodnim. Wtedy nadzienie nie wypłynie, bo jest zamknięte w cieście. Wierzch ciasta ponakłuwać widelcem.
Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni z grzaniem góra-dół. Piec ok. 35-40 minut. Upieczone wyjąć i odstawić na kratkę do przestudzenia. Ja kroiłam takie mocno ciepłe a jednak nadzienie nie wypłynęło.
To ciasto bardzo w moim guście. Zrobię je z wiśniami :) Dzięki za kolejny, świetny przepis, pozdrawiam serdecznie M.
OdpowiedzUsuńZ wiśniami będzie jeszcze lepsze. Chciałam wykorzystać czereśnie, które akurat miałam. One są takie nijakie trochę w smaku i dlatego dałam dżem wisniowy do nich. Jak tylko będa wiśnie , zrobię i ja z wiśniami samymi.
Usuńsuper :)
Usuń