Fotka przekroju krojonego mocno ciepłego jeszcze chleba. Ja wiem, że nie powinnam jeszcze kroić
Składniki:
* Zaczyn: 2 łyżki aktywnego zakwasu, pół szklanki letniej wody, pół szklanki (może ciut więcej) mąki żytniej (dałam pół na pół mąkę 720 i razową 2000)
Ciasto właściwe:
* cały zaczyn
* 3 szklanki mąki (dałam pszenną 650 - 1 szklanka, pszenną 1050 - 1 szklanka, żytnia 720 - 1 szklanka + dodatkowo 3 łyżki żytniej razowej 2000)
* jogurt naturalny 200 g
* 1 szklanka letniej wody
* 1,5 łyżeczki soli
Sposób przygotowania:
Zaczyn: Robiłam wczesnym wieczorem - wszystkie składni zaczyny bardzo dokładnie wymieszać, przykryć (ja robię to w szklanej misce z przykrywką) i odstawić na ok. 9 godzin (mój zaczyn był dłużej bo ok. 12 godzin).
Rano: Do misy robota wlać wodę, zostawiając z całości 2-3 łyżki. Dodać cały zaczyn i dokładnie wymieszać. Następnie dodać jogurt i ponownie dokładnie wymieszać. Robię to trzepaczką rózgową. Następnie dodać mąkę i wyrabiać ciasto ok. 5-7 minut. Wyłączyć robot i zostawić ciasto na ok. 20-30 minut. Po tym czasie sól rozpuścić w 1 łyżce wody i dodać do ciasta. Wyrabiać ok. 8 minut. Gdyby ciasto było zbyt gęste, zwarte to należy dodać 1-2 łyżki wody.
Ja chleb piekłam w formie Keks Olka która ma wymiary 26 x 12 cm (góra formy) . Ciasto przełożyć do formy (ja spryskuję formę Carlexem) i wierzch wygładzić mokrą dłonią. Nakryć folią (używam woskowijki) i odstawić do wyrastania. Kiedy ciasto dojdzie już do brzegów formy, zdjąć folię i zostawić aż ciasto zrobi "brzuszek".
Renia piecze swój chleb w 230 stopniach przez 15 minut a następnie zmniejsza temperaturę do 200 stopni i piecze ok. 25 minut. Po tym czasie wyjmuje chleb z formy i studzi na kratce.
Ja piekąc w formie do której dałam link, musiałam zastosować inną technologię pieczenia żeby spód i boki ciasta też były wypieczone. Mój piekarnik nie toleruje srebrnych form. Ale okazuje się, że na wszystko jest rada. Piekarnik nagrzałam do 200 stopni. Formę z ciastem ustawiłam jak najniżej się dało. W tej temperaturze piekłam ok. 10 minut a po tym czasie zmniejszyłam temperaturę do 185 - 190 stopni (mój piekarnik ma wyższą temperaturę niż pokazuje) i piekłam 40 minut. Łączny czas pieczenia to 50 minut. Po tym czasie wyjęłam formę z chlebem i odstawiłam na 5-10 minut, a po tym czasie dopiero wyjęłam chleb z formy i odstawiłam na kratkę. Gorący chleb można bardzo delikatnie spryskać wodą. Ja przedobrzyłam z jej ilością i mam białe łatki ale skórka i tak jest bardzo chrupiąca.
Pięknie wyrośnięty chlebek. Często dodaję jogurt, gdy piekę chleb.
OdpowiedzUsuń