Dzisiaj prosty wypiek, taki z dawnych lat. Trochę ciasta kruchego na spodzie, na wierzchu kratka z tegoż ciasta. I masa serowa z twarogu, takiego na wagę. U nas zawsze mówi się ser, ser biały a nie twaróg. Ale już będę pisała tak jak na opakowaniu. Żeby wypiek był bardziej wykwintny, dodałam do masy serowej rodzynki, które moczyły się 24 godziny w rumie. Dodałam również skórkę pomarańczową smażoną własnoręcznie, razem z syropem, w którym była. Żadnych innych "pachnideł" już nie dawałam. Tak jak i nie dodawałam żadnego budyniu czy innej skrobi.
To sernik , który jest raczej ciężki i zbity. Żadna tam puszysta chmurka. Konkretny kawał sernika
Składniki:
Ciasto na spód i kratkę:
* 350 g mąki pszennej tortowej
* 1/2 łyżeczki proszku do wypieków
* 3 łyżki cukru pudru
* 200 g zimnego masła
* 2 żółtka
* 2 łyżki kwaśnej śmietany (odmierzałam prawie płaskie)
* szczypta soli
Mąkę, sól, puder i proszek do wypieków wymieszać razem w misce. Zimne masło zetrzeć na tarce jarzynowej wprost do maki. Dłońmi zamieszać kruszonkę. Dodać żółtka wymieszane razem ze śmietaną i widelcem najlepiej zacząć mieszać . Kiedy ciasto już zacznie się łączyć, wyjąć ba blat i szybko zagnieść. Podzielić na dwie części 2/3 / 1/3. Większą częścią wylepić spód formy 24 x 36 cm. Ponakłuwać i wstawić do lodówki na ok. 1 godzinę. Mniejszą część ciasta owinąć folią spożywczą i też wstawić do lodówki. Po ok. godzinie ciasto wyjąć z lodówki i od razu wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni - termoobieg. Podpiec ok. 12-15 minut. Podpieczone wyjąć i odstawić do całkowitego wystudzenia. Kiedy ciasto stygnie, należy przygotować masę serową
Masa serowa:
(wszystkie składniki w temperaturze pokojowej powinny być)
* 1,5 kg twarogu półtłustego lub jeszcze lepiej tłustego (w sklepie był jedynie półtłusty)
* 200 g masła
* 10 żółtek
* 6 białek ( z pozostałych białek można upiec bezy, roladę bezową lub po prostu zamrozić na przyszłość)
* 200 g masła
* 1 szklanka cukru pudru (można dać mniej lub więcej, ja dałam mniej) - szklanka ma pojemność 250 ml
* 1/2 szklanki cukru drobnego do wypieków
* rodzynki, skórka pomarańczowa - moje rodzynki moczyły się w rumie 24 godziny z skórka pomarańczowa była razem z syropem
* 70 g lub odmierzyć 6 płaskich łyżek kaszy manny
* szczypta soli
Twaróg przepuścić razem z masłem przez maszynkę do mięsa. Najlepiej dwa razy. Ja leniwa jestem, więc tylko raz przepuściłam. Do sera z masłem dodać żółtka i cukier puder. I teraz użyłam blendera tzw. żyrafy. Trochę ciężko to idzie, więc nie wiem co lepsze. Blender czy dwa razy mielenie. Ja już skonczyłam tym blenderem. Kiedy masa serowa jest w miarę gładka, należy dodać kaszę mannę. Wymieszać dokładnie. Ubić pianę z białek ze szczyptą soli. Jak piana będzie już sztywna, nie przerywając ubijania dodawaćpo łyżce cukru. Ubijać aż cukier się rozpuści w pianie. Sztywną pianę stopniowo wmieszać w masę serową, robiąc to delikatnie. Ja dodawałam na 5 razy chyba. Na sam koniec dodać skórkę pomarańczową razem z syropem i oprószone mąką rodzynki. Bardzo delikatnie wymieszać. Wlać masę serową na podpieczony i wystudzony spód, wyrównać.
Wyjąć ciasto z lodówki , rozwałkować i pociąć na paski, które należy ułożyć na masie serowej. Ja posmarowałam ciasto rozkłóconym białkiem.
Sernik wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na 1 godz. i zwiększyć na 180 stopni i piec kolejne 15 minut. Po tym czasie, wysunąć formę z piekarnika i nożem objechać wokół rantu. Ponownie zamknąć w piekarniku i ustawić dodatkowe 5 minut w 180 stopniach. Po upieczeniu, nie otwierać piekarnika tylko zostawic sernik na ok. 20-30 minut. Dopiero wtedy bardzo minimalnie uchylić i zostawic tak na godzinę. Sernik opadnie ale równiutko. Jest prosty jak stół. Teraz już można wyjąć z piekarnika i odstawić na kratkę do zupełnego wystudzenia.
Wierzch można posypać pudrem lub wylać lukier, co kto lubi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz