Przepis na bułeczki znalazła Bajaderka. TUTAJ i podrzuciła pomysł na wspólne pieczenie. Unka - podała swoją wersję bułeczek, z mniejszej porcji. Bułeczki były tak śliczne i apetyczne, że trudno było się im oprzeć. I ja też upiekłam, ale dokonałam kolejnych zmian. Bułeczki wyszły bardzo pyszne, leciuteńko słodkie. Podam swój przepis a w nawiasie będą składniki podane przez Unkę.
Składniki:
* 2 szklanki mąki
* ok. 20 g drożdży
* 90 g oleju z pestek winogron (100 g miękkiego masła)
* 2 żółtka + 1 jajko (2 jajka + żółtko)
* 2 łyżki miodu (moje łyżki były z niezłą górką)
* 130 ml mleka ciepłego
* szczypta soli
* szczypta cukru (do rozczynu)
Sposób przygotowania:
Z kilku łyżek mleka , szczypty cukru, 1 łyżki mąki i drożdży zrobić rozczyn i odstawić do wyrośnięcia. Pozostałe mleko wymieszać z miodem i dodać do mąki. Żółtka i jako wymieszać dokładnie z olejem aż utworzy nam się taka niby emulsja, która dodajemy również do maki razem z wyrośniętym rozczynem. Dodać sól i wyrobić dobrze ciasto aż będzie odchodziło od dłoni. Miskę z ciastem przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrastania. Ciasto powinno co najmniej podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto wyjąć na blat oprószony mąką i lekko rozwałkować na prostokąt o grubości ok. 1 cm. Nożem do pizzy pokroić na paski szerokości ok 3 cm i rolować bułeczki. Mnie wyszło 10 bułeczek.
Bułeczki układamy na blaszce do pieczenia, przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 20 - 30 minut. W tym czasie należy rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Wyrośnięte bułeczki posmarować mlekiem skondensowanym i wstawić do pieczenia na ok. 25 minut. Upieczone wystudzić na kratce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz