Translate

sobota, 30 kwietnia 2022

Miodowe ciasto z herbatnikami

 Musiałam wykorzystać produkty, którym kończył się termin przydatności. I wyszło takie naprawdę smaczne a szybkie do przygotowania ciasto miodowe. 





Składniki:

Blaty miodowe:

* 250 g mąki pszennej tortowej

* 120 g masła - schłodzone

* 1 niezbyt duże jajko

* 3 łyżki miodu - dałam miód gryczany, który był wyjątkowo ciemny

* 1/2 łyżeczko sody

* 1-2 łyżki cukru pudru (ja dałam 1 łyżkę i uważam, że wystarczy)

* szczypta soli

Ja swoje ciasto robiłam w malakserze i zajęło mi to ok. 3 minut. Mąkę wymieszać z solą, pudrem i sodą i wsypać do malaksera. Wkroić masło w mniejszych kawałkach. Zmiksować, żeby nie było widać kawałków masła. Wbić jajko i dodać miód. Zmiksować aż się połączy. Wyjąć na blat, podzielić na dwie równe części. Ciasto wychodzi mięciuteńki, super plastyczne ale leciuteńko klejące.

Przygotować dwa kawałki papieru do pieczenia, na których będziemy wałkować ciasto. Ja uwałkowałam ciut więcej niż 21 x 32 (mam taką prostokątną formę, której dno ma takie wymiary). Wałkować z małym naddatkiem, bo po upieczeniu, takie gorące, przycinałam do tego rozmiaru. W tym czasie nagrzać piekarnik na 170 stopni - termoobieg.  Ciasto do wałkowania można oprószyć mąką, ale nie za dużo tej mąki, żeby ciasto nie straciło swojej struktury. Rozwałkowane ponakłuwać gęsto widelcem, wstawić do piekarnika. Piekłam ok. 8 minut jeden blat.  Ale każdy piekarnik jest inny, więc należy kontrolować. Ciasto nie może się zbyt zrumienić. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika i od razu nożem przyciąć do odpowiedniego rozmiaru. Wystudzić. Tak samo należy upiec drugi blat

Pozostałe składniki:

* herbatniki kakaowe - miałam taką jedną dużą paczkę i jeszcze z drugiej dokładałam

* 1 puszka kasy kajmakowej 0 rozmieszać przed smarowaniem

* 500 g śmietanki kremówki 36% - mocno schłodzonej

* 250 ml śmietany kwaśnej 18% - musi być gęsta i mocno schłodzona. Jeszcze lepsza będzie bardziej tłusta śmietana, ale w sklepie tylko taka była

* 1 - 2 łyżki cukru pudru


W formie wyłożonej papierem do pieczenia ułożyć jeden blat miodowego ciasta. Ubić kremówką z pudrem, ale nie tak całkiem na sztywno. Ma być już mocno gęsta, ale nie całkowicie sztywna. Dodać połowę ilości kwaśnej śmietany i krótko ubić. Dodać resztę kwaśnej śmietany i ponownie krótko ubić. Tak tylko do połączenia się . Wyłożyć połowę śmietany na blat w formie (resztę odstawić do lodówki). Na śmietanie poukładać herbatniki, jeden obok drugiego. Na herbatniki wyłożyć masę kajmakową i rozsmarować równą warstwą. Na masie ułożyć drugą warstwę herbatników. Na herbatniki wyłożyć pozostałą śmietanę. Na śmietanie ułożyć drugi blat miodowy. Nakryć np. papierem i wstawić do lodówki na całą noc. Rano można na wierzch dać ganache czy jakąś inną polewę. Przez noc herbatniki jak i blaty miodowe, zmiękną. 




sobota, 23 kwietnia 2022

Ciasto z rabarbarem i z bezą

 Oj, nie szło mi dzisiaj to pieczenie, nie szło. Obawiałam się wielkiej klapy a wyszło genialnie dobre. A klapa o mało co by wyszła, bo nie zauważyłam blachy, która była na dnie piekarnika. Więc później musiałam robić kombinacje, żeby ciasto dopiekło się. 

Tak więc, otwieram sezon na rabarbar



 Składniki: (wszystkie w temperaturze pokojowej)

* 260 g mąki pszennej tortowej

* 125 ml mleka

* 120 g masła

* 80 g cukru pudru

* 3 żółtka (z dużych jajek)

* 1 łyżeczka proszku do wypieków

* szczypta soli

* skórka otarta z połowy cytryny


* 3 białka 

* szczypta soli

* 150 g cukru drobnego do wypieków

* rabarbar pokrojony na kawałki ok. 2-3 cm. Rabarbaru dużo, tak aby dokładnie pokrył całą powierzchnię ciasta

* 1 łyżka kisielu w proszku (miałam truskawkowy)


Sposób przygotowania:

Przygotować tortownicę o średnicy 27 cm. U mnie wykładam jedynie dno papierem. Włączyć piekarnik na 190 stopni z grzaniem góra-dół.

Miękkie masło utrzeć z pudrem i skórką cytrynową na puch. Nie przerywając ucierania dodawać po jednym żółtku. Kiedy masa maślana będzie już idealnie utarta, należy dosypywać mąkę na przemian z dodawanym mlekiem. Gładkie ciasto wyłożyć na tortownicę i wyrównać. Wyłożyć na wierzch pokrojony rabarbar wymieszany z kisielem. Wstawić do piekarnika na ok. pół godziny. Kontrolować ciasto. Ma być lekko zrumienione. Po tym czasie wyjąć z piekarnika i odstawić do lekkiego przestudzenia. W tym czasie ubić pianę z białek z dodatkiem cukru. Ubijać tak długo aż cały cukier doskonale rozpuści się w białkach. Mnie to zajęła ok. 10 minut. W tym czasie ponownie włączyć piekarnik z temperaturą 200 - 210  stopni. Wyłożyć pianę na wierzch ciasta, rozsmarować równą warstwą. Ja łyżka porobiłam takie ala fale.  Wstawić ciasto do piekarnika i zapiekać ok. 10 minut. 







sobota, 16 kwietnia 2022

Babka cytrynowo-tymiankowa z maślanką

 Miało nic więcej nie być, ale nowa forma czekała na wypróbowanie. No i jest baba. Cytryna i tymianek to jedno z moich ulubionych połączeń smakowych. Idealnie pasuje do słodkich wypieków





Składniki:  

(wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej. Ja swoje wyjęłam jakieś 4 godziny przed pieczeniem)

* 200 g masła

* 1 szklanka cukru pudru (a szklanka ma pojemność 250 ml)

* 430 g mąki (miałam odważone 450 ale nie dałam wszystkiego. Jeżeli ktoś będzie miał mniejsze jajka, to jeszcze mniej mąki będzie potrzebne

* 3 całe, naprawdę duże  jajka

* 1 szklanka maślanki (miałam taką nie bardzo pełną, więc umówmy się, że było jej 240 ml)

* 1,5 łyżeczko proszku do wypieków

* skórka otarta z 1 cytryny i sok z połówki cytryny

* posiekany tymianek (jeżeli ktoś nie lubi, może nie dawać. Ja bardzo lubię, więc dałam ok. 5 gałązek (same listki z nich)

Piekarnik nagrzać do 175-180 stopni z grzaniem góra dół. Przygotować foremkę (raczej duża powinna być) . Masło utrzeć do białości z cukrem pudrem. Wbijać po kolei jajka i ucierać. Teraz dodać maślankę (można stopniowo dolewać w trakcie ucierania), skórkę z cytryny i posiekany tymianek. Ciasto będzie wyglądało jak owarzone, ale tym nie należy się przejmować. Ucierając dosypywać mąkę wymieszaną z proszkiem. Tu już nie ucieramy długo, byle wszystko się połączyło i stanowiło jednolite ciasto. Wlać ciasto do foremki, wyrównać lekko łyżką i wstawić do piekarnika. Moja babka piekła się równo 1 godzinę. Przed wyjęciem, sprawdzić patyczkiem. Moja babka po 55 minutach miała już suchy patyczek, ale dałam jej te dodatkowe 5 minut. 

Po upieczeniu wyjąc od razu z piekarnika i odstawić do lekkiego przestudzenia. Ja bardzo niecierpliwa, już po 5 minutach wyjęłam babkę z formy. 

Babkę można udekorować lukrem cytrynowym lub oprószyć pudrem. Ja postawiłam na cytrynowy lukier bo druga połowa cytryny tak smętnie leżała i czekała na wykorzystanie.

Kroiłam kiedy babka była jeszcze dosyć ciepła



piątek, 15 kwietnia 2022

Wiosenny sernik gotowany z brzoskwiniami

 Miał być sernik na świeta no to będzie. Ale musiałam wymyśleć coś innego niż tradycyjny. A skoro wiosenny to musi być zielono, słonecznie. Piekłam kiedyś sernik gotowany w biszkopcie. Był baaaaaaardzo dobry. No to powtórka z rozrywki ale w zupełnie innych smakach





Składniki:

Ciasto zielone (szpinakowe):

Wszystkie składniki należy przygotować co najmniej 2 godziny wcześniej, wyjmując je na blat, żeby miały jednakową , pokojową temperaturę

Formę 24 x 36 cm wyłożyć dno papierem do pieczenia. Boków nie wykładać i nie smarować niczym. Piekarnik nagrzać do 165 stopni z grzaniem góra dół. 

* 6 dużych jajek (jeżeli używacie marketowych w rozmiarze L to jedno jajko więcej. Ja miałam swojskie, naprawdę duże jajka)

* 1 szklanka cukru drobnego do wypieków (zważyłam i było go 220g)

* 310 g mąki pszennej tortowej

*1,5 łyżeczki proszku do wypieków

* 140-150 ml oleju (dałam z pestek winogron)

* 150 g szpinaku świeżego, młodego

* szczypta soli

Oczyszczony szpinak i olej, zblendować bardzo dokładnie w pojemniku do blendowania. Białka przełożyć do misy robota, dodać szczyptę soli i zacząć ubijać, zwiększając stopniowo obroty robota. Kiedy piana zrobi się już sztywna, należy zacząć dodawać stopniowo cukier . Ubijamy na najwyższych obrotach robota. Kiedy piana jest już bardzo gęsta, gładka, lśniąca a cukier nie będzie wyczuwalny zaczynamy dodawać po jednym żółtku, zmniejszając jednocześnie obroty robota na średnie. Po żółtkach należy dodawać masę szpinakową, po jednej łyżce. Kiedy wszystko będzie dobrze połączone, odłączyć już mieszanie robotem. Mąkę wymieszać z proszkiem. Na 3 tury przesiać mąkę do masy jajecznej i delikatnie wymieszać szpatułką. Wlać ciasto do formy, wyrównać i wstawić do nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok. 40 - 45 minut. Ja pod koniec pieczenia , ostatnie 10 minut zmniejszyłam temperaturę do 160 stopni. Po upieczeniu wyjąć formę z piekarnika i odstawić na kratkę do wystudzenia. 

Ja swoje ciasto piekłam wieczorem jednego dnia a przekładałam serem drugiego dnia. Przez ten czas ciasto było zamknięte w pojemniku. Można zawinąć w folię spożywczą. Wtedy jest pewność, że ciasto nie wyschnie. Dodatkowo można trochę nasączyć, ale ciasto i tak jest wilgotne. 

Masa serowa: 

* 1 kg twarogu sernikowego 18% tłuszczu

* ok. 180 ml syropu z brzoskwiń

* 200 g masła

* 3 żółtka + 2 całe jajka

* 1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego

* 2 łyżki maizeny (skrobia kukurydziana)

* 1 szklanka cukru (ja dałam niewiele ponad połowę)

Do dużego rondla włożyć masło i zacząć podgrzewanie Kiedy masło zacznie się topić, wkładać stopniowo twaróg sernikowy. Dodać 2 całe jajka i cukier. Bardzo dokładnie wszystko rozmieszać i wciąż podgrzewać, starając się jak najczęściej mieszać całość. Doprowadzić do zagotowania. W syropie brzoskwiniowym rozmieszać budyń wraz z maizeną i 3 żółtkami. Wlać do gotującego się sera. Teraz należy już cały czas mieszać, dotąd aż masa serowa zgęstnieje i zagotuje się. 

Wystudzony biszkopt przeciąć na dwa blaty. Jeden z blatów ułożyć w formie. Wylać na niego połowę gorącej masy serowej. Przykryć drugim blatem szpinakowy i wylać na wierzch pozostałą masę serową. Wyrównać. 

Dodatkowo:

* 1 puszka brzoskwiń w syropie (syrop wykorzystujemy przy przygotowaniu masy serowej) 

* 3 galaretki brzoskwiniowe

Brzoskwinie z puszki wyjąć na sitko aby odciekły. Pokroić na mniejsze kawałki.  Wyłożyć na lekko przestudzoną masę serową. Całość odstawić do zupełnego wystygnięcia. 

Galaretki rozpuścić w ok. 1 litrze gorącej wody. Wystudzić i odczekać aż zacznie  lekko tężeć. Wtedy wylać już na brzoskwinie. Wstawić do lodówki.




sobota, 9 kwietnia 2022

Sernik kokosowy

 Ano kokosowy, choć wiórków koksowych w nim nie ma. Jakiś czas temu kupiłam przypadkowo w sklepie śmietankę koksową, a właściwie to krem kokosowy w puszce. Jakoś nie miałam pomysłu jak wykorzystać. Za to miałam twaróg półtłusty. Więc czemu nie wykorzystać połączenia tych dwóch składników ?  Powiem krótko, wyszło rewelacyjnie pysznie. Już po upieczeniu, wygrzebałam z zamrażarki żurawinę. Musiałam ją wykorzystać, bo miejsce mi zajmowała. Więc bez plany zrobiłam żurawinową piankę na sernik. Cudownie oba smaki się uzupełniły. 





Składniki:

Spód sernika: można zrobić kruche ciasto, a można da pokruszone herbatniki wymieszane z roztopionym masłem. Ja akurat miałam do wykorzystanie digestive (które uwielbiam jako spody do serników)

Masa serowa:

(wszystkie składniki wyjąć z lodówki na ok. 3 godziny przed przygotowaniem sernika) 

* 1 kg twarogu półtłustego (białego sera)

* 6 całych jajek

* 150 g masła 

* 1 szklanka cukru drobnego do wypieków

* 400 g kremu kokosowego (cała puszka tyle ważyła)

* 2 łyżki maizeny lub budyniu - ja dałam maizenę, żeby już nie zaburzać smaku kremu kokosowego


Przygotować tortownicę o średnicy 26 cm. U mnie dno wyłożone papierem do pieczenia. Na dno wysypać ciasta z masłem i ubić równą warstwą. Włączyć piekarnik na 160 stopni z grzaniem góra dół. 

Twaróg przekręcić przez maszynkę do mięsa. Ja leniwa, więc stwierdziłam że jedno przekręcenie wystarczy. 

Miękkie masło ubić w dużej misce. 3 minuty mu wystarczą. Ubić na kogel mogel jajka z cukrem (mój nie wyszedł jakoś wyjątkowo gęsty, a ubijałam tak z 5 minut na najwyższych obrotach miksera). Dodać do masła kilka łyżek ubitych jajek i porcję twarogu. Wszystko miksować aż się połączy dokładnie. Dodawać po łyżce sera i znów trochę masy jajecznej. Nie za dużo tej masy, tak aby było wygodnie ubijać masę serową. Stopniowo dodawać twaróg i krem kokosowy i ubijać. Na koniec dodać maizenę lub budyń, wymieszać. Teraz mikser należy już odstawić. Na dwa razy dodać masę jajeczną, za każdym razem mieszając masę serową szpatułkę. Delikatnie ale dokładnie.  Całość przelać do tortownicy. Kilka razy stuknąć tortownicą o blat. Wstawić do piekarnika i od razu zmniejszyć temperaturę do 150 stopni. Piec  1 godzinę. Po tym czasie sprawdzić czy sernik jest ścięty. Jeżeli tak, zamknąć drzwi piekarnika z sernikiem w środku. I niech tak sobie siedzi nawet i 3 godziny. Po tym czasie wyjąc i całkowicie wystudzić. Wystudzony schłodzić w lodówce. 

Ja na swój sernik zrobiłam mus żurawinowy, bo wpadły mi w ręce zakamuflowane w zamrażarce żurawiny. 

Miałam ok. 1,5 szklanki żurawin, które przełożyłam do rondelka. Dolałam łyżkę wody, dodałam cukier do smaku i ustawiłam na małym ogniu. Doprowadziłam do zagotowania i chwilkę gotowałam mieszając aż żurawiny rozpadały się. Przelałam na sitko ustawione na misce. Łyżką przetarłam, Otrzymałam dosyć gęsty przecier żurawinowy. Do jeszcze gorącego dodałam 2,5 łyżeczki żelatyny. Po napęcznieniu, dokładnie wymieszałam. Gdyby żelatyna nie chciała się jeszcze dobrze wymieszać, to należy miseczkę z przecierem i żelatyną, ustawić w kąpieli wodnej i lekko podgrzać. Przecier ostudzić. 200 g zimnej kremówki ubić tak na 3/4. Dodać ze 2 łyżki do musu i energicznie wymieszać. Ponownie dodać kolejne 2 łyżki i ponownie wymieszać. Wlać do śmietanki i szybko wymieszać. Wylać na sernik i wstawić do lodówki. 



sobota, 2 kwietnia 2022

Nalewka z pigwy

 Dzisiaj właśnie świeżo zlana do butelek. Nalewka z pigwy





17.10.2021

* 1,2 kg pigwy – oczyszczonej już z gniazd nasiennych i drobno pokrojonej

* 0,7 litra spirytusu 96%

* 0,7 litra wódki

 

Stało wszystko do 14 lutego 2022 tj. 4 miesiące

Odlany nalew a owoce zasypane 300 g cukru

20 lutego 2022 r tj. po tygodniu, odlany syrop i połączony z nalewem

02 kwietnia 2022r – zlane do butelek




Ciasto ze śliwkami pod orzechową bezą

 Już zachciało mi się jakiegoś ciasta bez warstw, bez kremu. Trafiłam wczoraj w Lidlu na ładne śliwki. Nie mam pojęcia jakie one ale są takie duże, okrąglutkie, soczyste. No to kupiłam





Składniki: (wszystkie wyjęte wcześniej z lodówki, tak ok. 3 godzin)

Ciasto:

* 175 g masła

* 125 g cukru pudru

* 2 jajka (miałam bardzo duże jajka. Jeżeli używasz jajek rozmiaru M to proponuję dać 3)

* 200 g maki pszennej tortowej

* 50 g tartych orzechów laskowych 

* 1 łyżeczka proszku do wypieków

Dodatkowo: śliwki 

Włączyć piekarnik z grzaniem góra dół, na 170 -175 stopni. Przygotować tortownicę o średnicy 27-28 cm.  Miękkie masło i cukier puder utrzeć do białości. Następnie dodawać po jednym całym jajku, bez przerywania ucierania. Kolejne jajko wbić, kiedy poprzednie doskonale połączy się z masłem. Orzechy, mąkę i proszek wymieszać. Ciągle ucierając dodawać stopniowo po łyżce do masy maślanej. Kiedy składniki dobrze się połączą, wyłożyć na dno tortownicy i rozsmarować równą warstwą. Na ciasto poukładać śliwki. Moje były duże, więc każdą przekroiłam na 6-8 części i ułożyłam na cieście , skórką do ciasta. Układałam jedna obok drugiej na całej powierzchni ciasta. 

Kogel - mogel :

* 5 żółtek (białka zostają do bezy)

* 5 łyżek cukru drobnego (odmierzane z czubkiem)

* 1 opakowanie budyniu waniliowego

Żółtka ubić z cukrem na bardzo gęstą i puszystą masę. Cukier powinien całkowicie rozpuścić się w żółtkach. Teraz wsypać budyń i wymieszać. Masę wylać na śliwki. Jest ona bardzo gęsta, więc nabierałam małą łyżeczką i wylewałam z tej łyżeczki. Śliwki nie były całkowicie nią pokryte. 

Ciasto wstawić do piekarnika i piec ok. 30 minut  lub ciut dłużej, tak aby kogel mogel był ściety

Ok. 15-10 minut do końca pieczenia, należy zacząć przygotowywać orzechową bezę

Beza orzechowa: 

* 5 białek

* szczypta soli

* 180 g cukru drobnego

* 70 g tartych orzechów laskowych

Białka ze szczyptą soli ubić do białości. Nie przerywając ubijania, dodawać po łyżce cukru. Kolejną łyżkę należy dodać kiedy poprzedni cukier rozpuści się. Ubijamy tak długo, aż cukier będzie zupełnie rozpuszczony. Teraz można już odstawić mikser i dosypać orzechy w dwóch trzech turach, mieszając delikatnie szpatułką. 

Wysunąć ciasto z piekarnika, piekarnika nie wyłączać (bardzo ostrożnie) i wyłożyć na wierzch bezę. Rozsmarować delikatnie równą warstwą na cieście. Wstawić ponownie do piekarnika i piec jeszcze ok. 20 minut

Po upieczeniu wyjąć od razu i odstawić na kratkę do wystudzenia. W trakcie pieczenia beza trochę urośnie ale w trakcie studzenia powróci do poprzedniej wysokości. 

Ciasto jest dosyć słodkie. Idealne do mało słodkiej kawy