Translate

piątek, 26 stycznia 2024

Kokosowy sernik z brzoskwiniami i z kruszonką kokosową

 I wypiek z tego co było w domu. Miał być trochę inny ale jak to u mnie bywa, wyszedł inny. Mnie pomysły do głowy przychodzą w trakcie robienia. I dlatego właśnie wzięłam ciut za małą tortownicę po podpiekłam spód na inny sernik. Ja wzięłam tortownicę 26 cm ale lepiej wziąć 27 lub nawet 28 cm. 





Składniki: 

Ciasto:

* 250 g mąki pszennej tortowej

* szczypta proszku do wypieków

* 100 g zimnego masła

* 50 g cukru pudru

* 1 łyżka śmietany

* szczypta soli. 

Masło pokroić na mniejsze kawałki. dodać pozostałe składniki i wszystko posiekać a następnie zagnieść ciasto. Robimy to szybko, żeby ciasto nie zdążyło się zagrzać od dłoni. Rozwałkować na koło większe od średnicy tortownicy (a tortownica to 27 lub 28 cm), wyłożyć na spód i częściowo boki. Ponakłuwać gęsto widelcem, wstawić na pół godziny do lodówki a następnie podpiec przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Po upieczeniu wyjąć i dokładnie wystudzić . 

Masa serowa:

* 1 kg twarogu sernikowego o zawartości tłuszczu 26% (i nie mam pojęcia jaki może wyjść z chudego, ogólnie dostępnego twarogu)

* 400 ml mleczka/śmietanki kokosowego - moje mleczko było bardzo gęste. Na wierzchu miało konsystencję bez mała jak ten twaróg a na dnie puszki jak gęsta śmietana). na samym dole załączam zdjęcia tego konkretnego mleczka/śmietanki

* 100 g masła roztopionego i przestudzonego

* 4 duże jajka (mam swojskie jajka i są naprawdę duże)

* 1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego

* ok. 5 łyżek cukru pudru

W dużej misce umieścić twaróg sernikowy, dodać jajka całe, cukier puder i budyń. Krótko zmiksować, jedynie do połączenia się składników. Ustawiając minimalne obroty miksera  dodawać stopniowo do masy serowej roztopione masło. Na końcu dodać mleczko kokosowe i też miksować tylko do połączenia się składników. 

Dodatkowo:

* 1 puszka brzoskwiń - odsączyć na sicie, pokroić i niech sobie na tym sicie dalej obciekają

* kruszonka kokosowa: 200 g wiórek kokosowych, (z tego odsypać ok. 30 g  na spód sernika, pod brzoskwinie), 5 łyżek cukru kryształu. 75 g masła roztopionego. Wszystkie składniki kruszonki wymieszać. 

Na podpieczony spód wysypać równą warstwą odłożone wiórki kokosowe. Na wiórki wyłożyć pokrojone i solidnie odsączone brzoskwinie. Na brzoskwinie wylać masę serową. Teraz należy kilkukrotnie stuknąć tortownica o blat. Nie bać się, tylko tak solidnie stuknąć, że pozbyć się jakichkolwiek bąbli powietrza. Na wierzch wysypać kruszonkę kokosową równą warstwą. 

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175-180 stopni. Piec ok. 1 godziny i 15 minut. Pod koniec pieczenia można nakryć wierzch papierem do pieczenia, żeby wiórki się nie przypaliły. Zanim wyłączymy piekarnik należy sprawdzić czy wierzch (na środku sernika) nie jest jeszcze czasami zbyt płynny. Sernik też nie powinien być całkiem ścięty. Wtedy możemy wyłaczyć piekarnik ale zostawić w nim sernik na ok. 15 minut, bez otwierania drzwiczek. Po tym czasie lekko uchylić drzwiczki i niech sobie stygnie tak pomału jakieś pół godziny. po tym czasie można wyjąć tortownicę i ustawić ją na kratce do zupełnego wystudzenia. 







piątek, 19 stycznia 2024

Wielosmak z rumową nutką

 Ni diabła nie potrafię wymyślać nazw swoich wypieków. Dzisiaj było trochę łatwiej, bo sporo tu smaków więc wielosmak. Ciasto niby bardzo proste do zrobienia, ale trzeba mieć trochę doświadczenia żeby je zrobić. 




Składniki:

Pieczemy trzy odrębne ciasta:

I. 

* 100 g mąki pszennej tortowej

* 50 g cukru pudru

* 0,5 łyżeczki sody (do odmierzania użyłam malutkiej łyżeczki filiżankowej)

* 50 g mielonych orzechów (ja miałam orzechy laskowe ale można dać i włoskie)

* 1 jajko

* śmietana kwaśna 18% - i tu trzeba mieć doświadczenie żeby wiedzieć ile tej śmietany. Akurat w przypadku ciasta orzechowego śmietany poszło najmniej bo u mnie ok. 1/2 łyżki. Ale wszystko zależy od wielkości jajka a ja miałam naprawdę duże

II.

* 100 g mąki pszennej tortowej

* 50 g cukru pudru

* 0,5 łyżeczki sody (do odmierzania użyłam malutkiej łyżeczki filiżankowej)

* 50 g mielonego maku 

* 1 jajko

* śmietana kwaśna 18% - uwaga jak wyżej

III.

* 100 g mąki pszennej tortowej

* 50 g cukru pudru

* 0,5 łyżeczki sody (do odmierzania użyłam malutkiej łyżeczki filiżankowej)

* 25 g kakao

* 1 jajko

* śmietana kwaśna 18% -uwaga jak wyżej, ale dodam, że do tego ciasta dałam więcej śmietany niż w poprzednich dwóch

Krem budyniowy:

* 5 żółtek

* 5 łyżek cukru

* 2 łyżki mąki pszennej

* 2 łyżki maki ziemniaczanej

* 500 ml mleka

* 250 g masła - temperatura pokojowa

Dodatkowo:

* pół filiżanki rumu ciemnego 

* polewa czekoladowa (u mnie ganache: 100 g czekolady deserowej i 100 g śmietanki kremówki - rozpuszczone wszystko w kąpieli wodnej)

Sposób przygotowania:

Zacząć od przygotowania kremu. Kiedy budyń będzie stygł można robić ciasto. 

Żółtka, maki i cukier wymieszać z pół szklanki mleka. Resztę mleka zagotować. Wlać powoli na gotujące się mleko mieszaninę. Mieszając doprowadzić do zagotowania. Ja zawsze robię to na małym grzaniu. Kiedy budyń się zagotuje, zdjąć z ognia i nakryć folią spożywczą w kontakcie (folia ma stykać się z budyniem).  Całkowicie wystudzić aż budyń będzie miał temperaturę pokojową. Utrzeć masło na puch i nie przerywając ucierania dodawać po łyżce budyniu. 

Przygotowanie blatów ciasta: Ja robiłam je w trzech miskach, jednoczenie szykując w nich najpierw wszystkie suche składniki. Jajko wymieszać ze śmietaną. Jak pisałam wyżej, najwięcej śmietany poszło mi do ciasta z kakao. Mniej poszło do ciasta makowego i orzechowego.  Wymieszać dokładnie wszystkie suche składniki, zrobić dołek i wlać w niego jajko ze śmietaną. Widelcem mieszać zgarniając z boków suche składniki. Jeżeli ciasto będzie suche należy dodać jeszcze trochę śmietany. Każde z ciast ma mieć dość luźną konsystencję, ma być bardzo miękkie ale na pewno nie lejące. Później będziemy je wałkować jeszcze. Każde z ciast należy zawinąć w folię spożywczą i włożyć na godzinę do lodówki. Po tym czasie należy nagrzać piekarnik do 180 stopni. Przygotować trzy arkusze papieru, na którym bezpośrednio będzie się wałkować ciasto. Wyjąć pierwsze ciasto z lodówki i rozwałkować na papierze na rozmiar większy niż 21 x 27 cm. Po upieczeniu docinałam właśnie do takiego rozmiaru. Ciasto klei się do wałka i trzeba je posypać mąką. Staramy się dać jak najmniej tej mąki. Ponakłuwać widelcem dość gęsto i wstawić do piekarnika. Ja wkładam papier z ciastem na blachę z wyposażenia piekarnika, odwróconą do góry nogami. Pieczemy ok. 10 minut. Po upieczeniu od razu dociąć na pożądany rozmiar. Wystudzić. W ten sposób upiec wszystkie trzy ciasta. 

Każdy blat ciasta posmarować rumem przy użyciu pędzla. Chwilę odczekać, żeby rum się wchłonął w ciasto. Odłożyć ze 3 łyżki kremu, którym posmarujemy sam wierzch ciasta. resztę kremu podzielić na dwie części. Ułożyć pierwszy blat ciasta w formie, wyłożyć połowę kremu i rozsmarować równą warstwą. Na krem ułożyć drugi blat ciasta i na niego drugą część kremu. Ułożyć ostatni blat ciasta i posmarować cieniutka warstwą tego odłożonego kremu. Wstawić do lodówki. Kiedy krem stężeje wylać na wierzch wystudzony ganache (tak, musimy poczekać aż wystygnie i dopiero wylać). 




sobota, 13 stycznia 2024

Rugelach

Wczoraj smażyłam pączki. Przepisu nie będzie choć wydawały się pyszne, ale niestety  miałam problem z ich wyrastaniem. Najpierw samo ciasto bardzo opornie rosło, potem uformowane pączki jeszcze bardziej. Po godzinie już miałam dość czekania i zaczęłam smażyć. No a w tłuszczu rosły jak głupie. Porobiły sie okrągłe jak piłki. Dosmażyłam wszystkie ale niesmak pozostał. No bo jak to pączki bez obrączki ? Więc przepisu nie dam ale na samym końcu pokażę choć to trochę wstyd.

Wieczorem stwierdziłam że w takim razie znów coś małego upiekę jak w poprzednią sobotę. Postawiłam na rugelach, maleńkie rogaliki. Pobiegłam jeszcze późnym wieczorem do sklepu, zgarnęłam serek śmietankowy Almette, z myślą, że zrobię sobie wcześniej ciasto i pieczenie pójdzie błyskawicznie później. Dzisiaj wyjęłam masło z lodówki, posiekałam z mąką w malakserze i sięgnęłam po serek do lodówki. Otworzyłam i zaniepokoiły mnie ciemne plamki w serku. Doczytałam 😂 Kupiłam serek ziołowy 😂. Co było robić, trzeba było ubrać się i iść kupić kolejny. Tym razem włożyłam już okulary i doczytałam jaki wzięłam z półki. Więc do dzieła:


Na tej fotce bardzo wyraźnie widać jak ciasto się listkuje



Składniki:

* 150 g zimnego masła

* 150 g serka śmietankowego typu Almette, Philadelphia - też z lodówki

* 200 g mąki + ewentualnie minimalna ilośc do oprószenia blatu przy wałkowaniu

* 1 jajko małe (jajko roztrzepać w filiżance bo do ciasta dajemy połowę a drugą połową smarujemy rogaliki)

* powidła, orzechy mielone. Można dać jakiś gęsty dżem (sklepowych nie polecam), rodzynki, żurawinę suszoną.





Sposób przygotowania:

Masło pokroić na mniejsze kawałki i drobno posiekać z mąką. Ja robię to w malakserze i wtedy masło jest cały czas zimne i tworzy maleńkie grudki. A to jest bardzo ważne. Dodać serek i pół jajka. Znów włączyć malakser i kręcić do momentu aż ciasto zacznie zbijać się w kulę. Trwa to naprawdę krótko. Bardzo delikatnie oprószyć blat mąką i wyjąć ciasto z misy malaksera. Uformować kulę, podzielić ją na 4 równe części. Ułożyć na talerzyku , nakryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na ok. 1 godzinę. Po tym czasie wyjąć jedną część ciasta i rozwałkować na koło o średnicy ok. 22 cm. Ciasto nie może być za cienkie bo wtedy nie będzie się listkować. Moje miało ok. 3 mm grubości. I teraz można całe koło posmarować powidłami i posypać orzechami a następnie pokroić na 8 trójkątów, lun najpierw pokroić a potem każdy smarować. Zwijać jak rogaliki, od podstawy trójkąta. Należy robić to szybko, żeby ciasto wciąż pozostawało zimne.  Tak samo zrobić z pozostałymi kawałkami ciasta. Rogaliki ułożyć na blaszce z wyposażenia piekarnika, zostawiając pomiędzy nimi odstępy bo ciasto sporo rośnie. Posmarować rogaliki pozostałym jajkiem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni z grzaniem góra - dół . Piec ok. 20 minut. 

I całkiem sporo ich wyszło. Jednak proponuję zrobić podwójną porcję bo znikają w błyskawicznym tempie.

I obiecana fotka wczorajszych niewyględnych  pączków 




A na konie fotka mojego obiadu: Kopytka z gulaszem wołowym. Tak mnie jakoś naszło kliknąć fotkę jak już siadałam do jedzenia.

 


 



sobota, 6 stycznia 2024

Cygaretki

 Wczoraj spotkała mnie przykra "niespodzianka" , której nie mogę rozwiązać. Otóż blogger postanowił "usprawnić"  działania i nie mogę na własnym blogu dodawać i odpowiadać na komentarze. Niby jestem zalogowana na własnym blogu, dodaję posty, zatwierdzam komentarze, w tym i własny muszę . Nie pojmuję tego . Może ktoś z odwiedzających mój blog w jakiś sposób potrafi mi pomóc?

Na osłodę zrobiłam cygaretki . Taka odmiana ciasteczek "cygara" , który już jest na blogu. 





Składniki:

Ciasto:

* 1 jajko

* 3 łyżki cukru + cukier waniliowy

* szczypta soli

* 150 g śmietany kwaśnej 18%

* 100 g masła, takiego na wpół roztopionego

* 0,5 łyżeczki proszku do wypieków

* 300 g mąki pszennej tortowej (może iść odrobinę więcej lub mniej)

Nadzienie:

Ja dałam mielone orzechy włoskie wymieszane z cukrem trzcinowym


Sposób przygotowania:

Do miski dać cukier i cukier waniliowy, szczyptę soli i całe jajko. Ubić mikserem ok. 3 minut. Następnie dodać śmietanę i wymieszać i nie przerywając mieszania wlewać na wpół roztopione masło. Nie przerywając ubijania, ale zmniejszając obroty na minimum, dodawać po łyżce mąki. W momencie kiedy już trudno będzie mikserowi pracować, wysypać pozostałą mąkę  na blat i w tę mąkę wyłożyć ciasto. Zagniatać, wgniatając mąkę z blatu. Może pójść odrobinę więcej mąki tak jak mnie, bo miałam naprawdę duże jajko. Zagniecione ciasto powinno być mięciutkie, plastyczne i nie kleić się. 

Całe ciasto podzielić na równe kawałki. Moje ważyły ok. 30 g każdy. Każdy z kawałków bardzo cieniutko rozwałkować na koło, prostokąt czy owal. Wszystko jedno jaki ten kształt byle ciasto było jak najcieniej rozwałkowane. Na jednym krótkim brzegu wysypać orzechy i zawijać dość ciasno. Przeciwległy brzeg ponacinać nożem (patrz fotkę) i zawinąć już do końca. 


Cygaretki układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Można je posmarować rozmąconym żółtkiem z odrobiną mleka. Piec ok. 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. 






piątek, 5 stycznia 2024

Ucierane ciasto z borówkami

 Akurat wczoraj trafiłam na borówki w promocji i do tego były bardzo ładne, dorodne. Pomyślałam, że bardzo dawno nie było ciasta z owocami więc kupiłam te borówki. Nie chciałam przekombinować, więc takie bardzo proste ciasto upiekłam.





Składniki:

Wszystkie w temperaturze pokojowej

* 330 g mąki pszennej tortowej

* 1 opakowanie (40 g) budyniu waniliowego

* 1,5 - 2 łyżeczki proszku do wypieków

* 200 g masła

* 6 dużych jajek

* 180 g cukru (zwykły kryształ)

* cukier waniliowy

Dodatkowo:

* 250 g borówek amerykańskich

* 1 łyżka mąki ziemniaczanej

* kruszonka ( 125 g masła roztopić, w misce wymieszać 180 g maki i 100 g cukru. Masło wlać do mieszaniny i widelcem najlepiej dokładnie wymieszać). Z tego przepisu wychodzi sporo kruszonki. Ja część z niej po prostu zamrażam.

* lukier cytrynowy


Sposób przygotowania:

Zacząć od roztopienia masła i wystudzenia do temperatury pokojowej. Przygotować tortownicę o średnicy 26 cm.  Borówki wsypać do miseczki i dodać do nich mąkę ziemniaczaną, wymieszać. Włączyć piekarnik nastawiony na 175-180 stopni, grzanie góra dół. 

Do miski dać mąkę, budyń i proszek. Dokładnie wymieszać. Do dużej miski wbić całe jajka, dodać cukier i cukier waniliowy. Ubijać na najwyższych obrotach miksera aż jajka utworzą gęstą i puszystą masę a cukier nie będzie wyczuwalny. Mnie to zajęło ok. 10 minut. Zmniejszyć obroty miksera na minimum i stopniowo dolewać wystudzone masło. Miksować do momentu połączenia się składników. Odstawić już mikser bo teraz będziemy mieszać już łopatką.  Przesiać część mąki do masy jajecznej i dokładnie ale delikatnie wymieszać. Ponownie część mąki przesiać i ponownie delikatnie wymieszać. I tak aż do połączenia całości maki. Ciasto wylać do tortownicy i na wierzch wysypać borówki (można je lekko wcisnąć w ciasto). Na borówki posypać kruszonkę. Wstawić do piekarnika i piec ok. 50 minut. Po upieczeniu, otworzyć drzwiczki piekarnika i tak zostawić ciasto na ok. 15 minut. Po tym czasie wyjąć i odstawić na kratkę do wystudzenia. Jeszcze ciepłe ciasto można polać lukrem cytrynowym.