Translate

sobota, 29 lipca 2023

Biszkoptowe ciasto z papierówkami

Dzisiaj na IG zobaczyłam to ciasto u mojej koleżanki Eli   . Normalnie aż przez monitor mi zapachniało i zapragnęłam też je mieć i to od razu. Jedynie jabłek brakowało w domu, ale do warzywniaka raptem 3 minuty. Były papierówki. Okazały się być idealne do tego ciasta.  Oczywiście podaję przepis, jaki przygarnęłam od Eli, bez żadnych zmian





Składniki:

* 4 jajka (miałam takie większe)

* 150 g cukru (zwykły cukier użyłam)

* 100 ml oleju (dałam z pestek winogron)

* 250 g mąki

* 1,5 łyżeczki proszku do wypieków

* 1 cytryna (sok i otarta skórka) - sparzona wcześniej

* ok. kilograma jabłek





Sposób przygotowania: 

Przygotować formę 20 x 20 cm, tzn. wyłożyć całą papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do 180 stopni z grzaniem góra dół. 

Ja zaczęłam od przygotowania jabłek. Obrać i oczyścić jabłka a następnie pokroić na plasterki, czy jakoś inaczej, byle nie były to grube bardzo kawałki. Jabłka skropić sokiem z cytryny.

Do misy robota wbić jajka i dodać cukier. Ubijać na wysokich obrotach aż powstanie gęsta bardzo i puszysta masa. Trwa to ładnych kilka minut. Kiedy masa jajeczna jest już bardzo gęsta, należy dodać olej. Ja w tym momencie zmniejszyłam obroty miksera. Kiedy masa jajeczna połączy się z olejem, dodawać mąkę wymieszaną wcześniej z proszkiem . Na koniec dodać skórkę z cytryny. Wyłączyć mikser a do ciasta dodać jabłka. Wymieszać dokładnie. Ciasto wyłożyć do formy, wyrównać i wstawić do piekarnika. Pieczemy ok. 40 minut ale przed wyjęciem warto sprawdzić patyczkiem. Moje w 38 minucie było już idealnie wypieczone, ale piekarniki są różne przecież. Formę wyjąć z piekarnika i odstawić na kratkę do studzenia. Ja wyjęłam ciasto z formy po bodajże 10 minutach . Kroiłam takie gorące. 

Ciasto polecam bardzo, bo szybciutko się robi a jest naprawdę pyszne. Ela podała z lodami. Ja nie lubię lodów do ciast, bo mi zaburzają smak. Papierówki w cieście są idealnie mięciutkie, rozsmażone, pyszne. 




piątek, 28 lipca 2023

Jagodzianki - ciasto z dodatkiem serka waniliowego

 A tak sobie dzisiaj umyśliłam. Kupiłam serek waniliowy, którego nie jadam więc dodałam do ciasta. I warto było poeksperymentować bo naprawdę pyszne ciasto do jagodzianek wyszło . Dzisiaj napakowałam jagód tak po kokardę 😋 Dwie bułki pękły co wcale nie przeszkadza w smaku.





Składniki: 

* 700 g mąki pszennej tortowej + 5 łyżek do zaczynu

* 300 ml lekko ciepłego mleka

* 2 całe jajka + 3 żółtka (a jajka miałam duże)

* 150 g roztopionego masła

* serek waniliowy homogenizowany - 200 g

* cukier (ja dałam mniej jak szklankę)

* 30 g drożdży świeżych

* szczypta soli


* jagody ( u mnie poszło prawie litr jagód)

* cukier do jagód

* maizena (skrobia kukurydziana) lub skrobia ziemniaczana - 2-3 łyżki


* kruszonka ( 100 g cukru, 180 g mąki - wymieszać. Roztopić 125 g masła i takie ciepłe wlać do mąki z cukrem. Wymieszać widelcem i wystudzić. Ja dodałam dzisiaj trochę cukru z wanilią). Kruszonki wychodzi dużo. To co nie wykorzystam zawsze wsypuję do woreczka i zamrażam





Sposób przygotowania:

Przygotować zaczyn: mąkę, łyżeczkę cukru zalać ok. połową mleka. Wymieszać i wkruszyć drożdże. Ponownie wymieszać. Zaczyn jest dość gęsty i tak ma być. Zostawić do wyrośnięcia. Mąkę przesiać do misy robota. Dodać szczypte soli, resztę mleka i serek. Żółtka i jajka ubić z cukrem do białości. Dodać do misy. Wlać również wyrośnięty zaczyn. Wyrabiać. Kiedy wszystko dokładnie się połączy i ciasto będzie dobrze wyrobione, należy dolewać stopniowo masło. Wyrabiać aż całe masło doskonale połączy się z ciastem a samo ciasto będzie lśniące i odchodzi od rąk. Ciasto jest lekko lepkie. Wyrobione ciasto posypać mąką, miskę nakryć i odstawić do wyrastania. Ciasto powinno co najmniej podwoić swoją objętość. Wyrośnięte ciasto wyjąć na blat oprószony mąką i lekko wyrobić. Podzielić na równe kawałki. Ja samo ciasto podzieliłam na dwie części, gdzie jedna została dalej w misce i sobie wyrastała drugi raz a z drugiej formowałam już jagodzianki. Pierwsze jagodzianki robiłam troche większe i odważałam po ok. 75 g ciasta. Kolejne już po 68-70 g. Każdy kawałek rozwałkowałam na placuszek taki spory, ułożyłam w zagłębieniu dłoni i tam wsypywałam jagody. Wchodziło mi po 2,5-3 łyżki jagód. Dokładnie każdą bułeczkę zakleić i odłożyć od razu na blachę, wyłożoną papierem do pieczenia. Zachować spore odstępy bo bułeczki sporo rosną. Nakryć blachę z bułkami lekko wilgotną ściereczka i odstawić do wyrastania. Wyrośnięte posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać kruszonką. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni , grzanie góra-dół, i piec 30 minut. 




piątek, 21 lipca 2023

Jagodowy sernik z jagodową pianką

 Bardzo lubię serniki z dodatkiem jagód. I te pieczone i te bez pieczenia. Te pieczone jednak u mnie wygrywają. Sezon na jagody więc mus było  zrobić. 





Składniki:

Sernik:

* spód do sernika robiłam ze zmielonych herbatników wymieszanych z roztopionym masłem

wszystkie składniki wyjąć wcześniej z lodówki aby miały temperaturę pokojową

* 1 kg twarogu sernikowego 18% tłuszczu

* 400 g śmietany kwaśnej 18% tłuszczu

* 6 całych jajek

* 1 szklanka cukru pudru

* 1 opakowanie budyniu śmietankowego (można zamienić skrobią ziemniaczaną lub kukurydzianą)

Jagody:

* 500 g jagód

* łyżka soku z cytryny

* 2-3 łyżki cukru

Pianka/mus jagodowe:

* 400 g śmietanki kremówki 36% - mocno schłodzona

* 3 łyżki cukru pudru

* 250 g jagód

* 15 - 20 g żelatyny


Sposób przygotowania:

Najlepiej jest zacząć od przygotowania jagód bo to najbardziej czasochłonne. Jagody wszystkie wsypać do rondelka, dodać cukier i sok z cytryny. Wstawić do gotowania na wolnym ogniu. Gotować ok. 5 minut. Po tym czasie bardzo dokładnie zblendować a następnie przetrzeć przez sitko. Nie jest to zabieg konieczny, jednak jak wolę poświęcić czas i przetrzeć bo wtedy masa jagodowa jest bardziej gładka. 

Do małej miseczki odłożyć 3 łyżki jagód, do kolejnej 7-8 łyżek a resztę zostawić do pianki jagodowej.

Przygotować tortownicę o średnicy 26 cm. (a ja wczoraj pokusiłam się i dokładnie zmierzyłam tortownicę i wychodzi, że średnica wewnątrz, czyli tak gdzie jest ciasto to ma 24,5-25 cm a nie 26). Na dnie wysypać zmielone herbatniki i ubić równą warstwę dnem szklanki czy kubka. Podpiec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 10 minut. Wyjąć i wystudzić. 

Do dużej miski wlać śmietanę, dodać całe jajka, cukier puder i budyń/skrobię. Dokładnie wymieszać rózgą kuchenną (tak, tu nie używam ani miksera ani robota). Następnie dodawać porcjami twaróg sernikowy i dokładnie wszystko rozmieszać. Masa serowa powinna być gładka i aksamitna. Całość masy podzielić na dwie równe części. Do jednej dodać tę najmniejszą część jagód a do drugiej tę trochę większą. Dokładnie każdą z mas wymieszać. Na przygotowany spód wylać tę jaśniejszą część i wyrównać. Na nią wylać tę ciemniejszą część masy serowej. (No i teraz moja uwaga. Nie przemyślałam sobie do końca i zrobiłam dokładnie tak jak opisałam. Dzisiaj bym zrobiła trochę inaczej, bo najpierw bym podpiekła tę pierwszą warstwę przez jakieś 15 minut i dopiero później wylała na to tę ciemniejszą masę). 

Tortownicę wstawić do piekarnika nagrzanego do 150 stopni z grzaniem góra dół. Na samym dnie piekarnika ustawić naczynie z wodą. Piec przez 1 godzinę i 20 minut. Wierzch sernika nie będzie całkowicie ścięty jeszcze, będzie się trochę ruszał.  Wyłączyć piekarnik, lekko uchylić drzwiczki i zostawić sernik na ok. 15-20 minut. Po tym czasie wyjąć i całkowicie wystudzić a wystudzony wstawić do lodówki na kilka godzin. U mnie stał całą noc. 

Na schłodzony sernik wyłożyć piankę jagodową. Żelatynę namoczyć w kilku łyżkach wody. Powinna solidnie napęcznieć. Następnie podgrzać, żeby zrobiła się płynna . Dodać do jagód i wymieszać. Śmietankę ubić z dodatkiem pudru, tak na nie całkiem sztywno. Dodać teraz jagody z żelatyną i wymieszać rózgą kuchenną. Piankę wylać na sernik, wyrównać i wstawić do lodówki żeby się odpowiednio ścięła. 



piątek, 14 lipca 2023

Knedle serowe

 Powtórzę dzisiaj stary już przepis na knedle serowe. Nie często je robię, choć roboty przy nich dużo nie ma. Ale jakoś tak schodzi. Oczywiście moja ukochana wersja to z morelami, polane gęstą śmietaną wymieszaną obowiązkowo z cukrem trzcinowym. 



Składniki:

* 250 g twarogu (kupiłam taki trzykrotnie mielony)

* 1 jajko

* ok. 3/4 szklanki maki (nie wsypujemy całości od razu, bo ser ma różną wilgotność i czasami wskazana ilość może być za duża albo ciut za mała)

* szczypta soli

* 3 łyżki roztopionego masła

* morele (dzisiaj wyszło mi 10 sztuk knedli)

* cukier trzcinowy do knedli


Sposób przygotowania:

Ser rozdrobnić widelcem razem z solą i jajkiem. Dosypać mąkę i wyrabiać najpierw widelcem, a potem dłonią. Kiedy ciasto jest mniej więcej wymieszane, dodać należy masło. Zagnieść krótko, owinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki. Moje było w lodówce raptem godzinę, ale spokojnie może być o wiele dłużej.


Wstawić wodę w szerokim rondlu do zagotowania. Posolić ją.

Morele częściowo naciąć nożem i wyciągnąć pestkę z każdej. W miejsce pestki wsypać cukier trzcinowy i ponownie złożyć morel w pełny owoc. 

Odrywać kawałki ciasta, rozpłaszczyć na placuszek, ułożyć morele w środku i dokładnie bardzo zakleić. Odkładać na deseczkę, oprószoną mąką.

Wkładać knedle do wrzącej wody, delikatnie przemieszać aby nie przywarły do dna. Od momentu kiedy knedle wypłyną na wierzch, zmniejszyć ogień pod rondlem i gotować 8 minut. 

Ugotowane wyjąć łyżką cedzakową na talerz, aby lekko odparowały. 

Podawać można tak jak ja, ze śmietaną kwaśną ale wymieszaną z cukrem trzcinowym lub z masłem i np. zrumienioną na nim bułką tartą (ja najpierw rumienię bułkę na suchej patelni  i do zrumienionej wrzucam masło)



Jagodzianki (ciasto z jogurtem)

 Sezon na jagody i jagodzianki trwa już jakiś czas. Wreszcie i ja mam jagody więc też upiekłam jagodzianki. Jak zawsze, przepis na drożdżowe to pełna improwizacja, ale zapisana od razu w głowie, żeby przenieść teraz na blog.








Ciasto na jagodzianki: 

(wszystkie składniki w temperaturze pokojowej, poza mlekiem, które powinno być delikatnie podgrzane)

* 600 g mąki pszennej tortowe + 5 łyżek do zaczynu

* 150 g mąki krupczatki

* szczypta soli

* 250 ml letniego mleka - do zaczynu

* 30 g drożdży świeżych + 1 malutka łyżeczka cukru - do zaczynu

* 5 żółtek + 1 całe jajko

* 200 g jogurtu naturalnego

* 125 g masła roztopionego

* cukier - ok. 1 szklanki - ilość zależy od naszych preferencji smakowych

* cukier waniliowy

* jagody wymieszane z 2 łyżkami maizeny i 2 łyżkami cukru 

Sposób przygotowania:

Do miski robota przesiać obie mąki i dodać sól. Przemieszać. Z mleka, mąki, drożdży i łyżeczki cukru zrobić rozczyn. Wymieszać wszystko dokładnie i odstawić, żeby wyrósł. W tym czasie ubić żółtka i jajko z cukrem na puszystą i gęstą masę. Dodać do miski z mąkę. Dodać również wyrośnięty już rozczyn i jogurt. Wyrobić ciasto, żeby było gładkie i lśniące. Teraz ciągle wyrabiając dodawać stopniowo roztopione masło. Wyrabiać dotąd aż całe masło połączy się dokładnie z ciastem a samo ciasto nie będzie się kleić do dłoni. Ciasto oprószyć mąkę z wierzchu a miskę nakryć wilgotną ściereczką. Odstawić do podwojenia objętości. W zależności od temperatury otoczenia trwa to krócej lub dłużej. Nigdy nie przyspieszam tego procesu, niech sobie wyrasta swoim trybem. Wyrośnięte ciasto wyjąć na blat oprószony mąką i lekko wyrobić. Podzielić na równe kawałki. Ja samo ciasto podzieliłam na dwie części, gdzie jedna została dalej w misce i sobie wyrastała drugi raz a z drugiej formowałam już jagodzianki. Pierwsze jagodzianki robiłam troche większe i odważałam po ok. 80 g ciasta. Każdy kawałek rozwałkowałam na placuszek taki spory, ułożyłam w zagłębieniu dłoni i tam wsypywałam jagody. Wchodziło mi po 2,5-3 łyżki jagód. Dokładnie każdą bułeczkę zakleić i odłożyć od razu na blachę, wyłożoną papierem do pieczenia. Zachować spore odstępy bo bułeczki sporo rosną. Nakryć blachę z bułkami lekko wilgotną ściereczka i odstawić do wyrastania. Moje wyrastały ok. pół godziny. Przed wstawieniem do pieca posmarować np. mlekiem skondensowanym, rozmąconym jajkiem, czy tak jak ja rozmąconym białkiem z odrobiną mleka. Na wierzch można dać kruszonkę, można nie dawać ni a potem np. polać lukier. Wyrośnięte  już bułeczki wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piec ok. pół godziny. Upieczone odstawić na kratkę do wystudzenia. 

Kiedy pierwsza partia bułek już była napuszona to szybko przygotowałam drugą partię bułeczek. Jak te pierwsze powędrowały do pieca to drugie właśnie zaczynały wyrastać. Te zrobiłam trochę mniejsze bo kęsy ciasta miały ok. 65-70 g. i dostawały po 2 łyżki jagód. 


Tu wyszły z pieca




i od razu zdejmowałam na kratkę do wystudzenia





 



sobota, 8 lipca 2023

Panierowany kalafior na obiad

 Zobaczyłam na IG obiad w wydaniu Ani. Chodził za mną bo bardzo apetycznie wyglądał. Niby zwykły kalafior a jakoś taki niezwykły. I dobrze, że zrobiłam bo okazał się być pyszny bardzo. Robiłam dokładnie tak jak Ania, więc nie będę pisała tego wszystkiego, tylko pozwolę sobie skopiować od Ani - autorki przepisu (KLIK) 

 




"Składniki (na 3-4 porcje):

   

* kalafior

* 2 jajka

* 2 łyżki tartego sera długo dojrzewającego (np. Rubin, Grana padano) - ja dałam chyba ciut więcej Grana padano

* pół łyżeczki mielonej kozieradki

* pół łyżeczki ostrej papryki w proszku

* bułka tarta

* sól

* olej do smażenia


Kalafior podzielić na kawałki. Większe róże przekroić na pół lub na więcej części. Kawałki kalafiora obgotować w osolonym wrzątku. Kalafior odcedzić na sicie i odstawić do ostygnięcia. Jajka roztrzepać. Dodać do nich starty ser, szczyptę soli, kozieradkę i ostrą paprykę. Wymieszać. Kawałki kalafiora obtaczać w jajku z dodatkami, a potem w bułce tartej. Smażyć ze wszystkich stron w dużej ilości oleju."




Nalewka imbirowa

 Dzisiaj zlałam nalewkę imbirową. Jak otworzyłam słój to najpierw przefantastyczny zapach się ulotnił. Nie wiem jak smakuje bo nawet kropla na język nie spadła, ale jeżeli smakuje choć w połowie tak jak pachnie to jest pyszna na pewno. 







Nalewka imbirowa

Nastawiona 20.11.2022

·         * 200 g obranego imbiru, posiekanego na plasterki

·         * Skórka z 2 sparzonych cytryn – tylko żółta część

·        *  Sok z dwóch cytryn

·         * 3 łyżki cukru – zwykły biały

·        *  3 łyżki miodu – wielokwiatowy

·         * 0,75 l wódki

Ma stać w ciemnym miejscu ok. 3 miesięcy

Zlana 05.03.2023 i odstawiona w słoju do wyklarowania. Przelana do butelek 08.07.2023r.



piątek, 7 lipca 2023

Morelowy przekładaniec

 Kiedyś robiłam w podobnym stylu ciasto, tylko wtedy użyłam moreli suszonych. A że teraz akurat sezon na morele, które kocham miłością wielką, więc kolejne ciasto z morelami. Ciasto wychodzi raczej niskie. Zaraz po złożeniu jest wyższe, ale po nocy trochę niższe się zrobiło. 





Składniki:

Ciasto:

* ok. 530 g mąki pszennej tortowej (w opisie będzie wyjaśnienie. Mnie z tej ilości zostało 2 łyżki maki)

* 2 całe jajka + 2 żółtka (temperatura pokojowa) 

* 200 g miękkiego masła

* niepełna szklanka cukru pudru 

* 1 łyżeczka sody + 1 łyżeczka octu

* szczypta soli 

Nadzienie z moreli:

* ok. 1,5 kg dojrzałych moreli

* cukier do smaku (sypiemy tyle, żeby nam smakował  dżem

* sok z połowy cytryny





Sposób przygotowania:

Zacząć od przygotowania dżemu z moreli. Morele pokroić na mniejsze kawałki, dodać cukier i wstawić w rondlu do smażenia. Dość długo to trwa (kilka godzin), dlatego lepiej przygotować dżem dzień wcześniej. Ja robiłam to wszystko za jedno popołudnie, po powrocie z pracy i mój dżem ciut za krótko się smażył. Pod koniec smażenia dodać sok z cytryny.  Jeżeli są jeszcze widoczne skórki to najlepiej dodatkowo zblendować,. Wystudzić. Dżem powinien być gęsty. 

Ciasto przygotowałam w malakserze, ale można i ręcznie. Jajka i żółtka ubić z cukrem. Nie musi być to puszysta pianka. Wystarczy jak cukier się rozpuści i będzie stanowił z jajkami jednolitą masę. Teraz dodać mięciutkie masło i razem dokładnie wymieszać. Sodę zgasić łyżeczka octu i dodać do masy, wymieszać. Teraz stopniowo dosypywać mąkę i mieszać. Wygodnie jest to robić szpatułką. Kiedy ciasto będzie na tyle gęste, że trudno mieszać to posypać mąkę na blat i wyłożyć w nią ciasto. I teraz zagniatać z tą mąką. Ciasto powinno być mięciutkie, plastyczne. Mnie pozostało maki do wałkowania i jeszcze ze 2 łyżki ponad. Podzielić ciasto na 5 równych części i schłodzić w lodówce ok. 1-2 godzin, pod przykryciem. Następnie każdy z kawałków ciasta wałkować na papierze do pieczenia, oprószając jedynie mąką na wierzchu . Maki do wałkowania naprawdę malutko używamy, bo większa ilość zmieni nam konsystencję ciasta. Ciasto bardzo dobrze się wałkuje. Wałkujemy na ok. 25 cm średnicę. Od razu nożem zaznaczamy koło, by po upieczeniu odciąć/oderwać nadmiar ciasta. Rozwałkowany kawałek ciasta ponakłuwać widelcem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni z grzaniem góra-dół. Pieczemy ok. 8 minut. Tak należy upiec wszystkie 5 kawałków ciasta. Wszystkie dobrze wystudzić. Ułożyć pierwszy blat ciasta i wyłożyć warstwę dżemu, rozsmarowując go równą warstwą. Ułożyć kolejny blat ciasta (nie dociskać) i ponownie warstwę dżemu. I tak do końca. Ostatniego blatu nie smarujemy teraz tylko dżem zostawiamy z naczyniu. Całe ciasto zawinąć w folię spożywczą i zostawić na cała noc na blacie kuchennym. Rano zdjęć folię i posmarować wierzch pozostawionym dżemem. Blaty ciasta pięknie miękną od dżemu. Przy jedzeniu trochę dżemu będzie wypływać ale niewiele. 







niedziela, 2 lipca 2023

Nalewka wiśnie w rumie

 Dzisiaj własnie zlałam do butelek





22.07.2022

1 kg wydrylowanych już wiśni

Kilka sztuk z pestkami plus kilka pestek

Laska wanilii

½ litra spirytusu 96%

½ litra rumu 37,5% (Stock)

04.05.2023

Odlane owoce od nalewki. Do owoców dodałam 1 szklankę cukru

30.05.2023

Wyjęte owoce i całość połączona

02.07.2023

Zlane do butelek


sobota, 1 lipca 2023

Ucierane maślane ciasto z morelami

 Oczywiście mogą byc i inne owoce ale mnie chyba najbardziej pasują tu morele lub śliwki. Nie jest ono jakieś duże, więc akuratne na jedno popołudnie do kawy czy herbaty dla gości. 





Składniki: (wszystkie składniki w pokojowej temperaturze)

* 200 g masła

* 200 g cukru pudru

* 4 jajka średniej wielkości - rozdzielić na żółtka i białka

* 200 g mąki

* 1 łyżeczka proszku do wypieków

* szczypta soli

* sok z cytryny

* morele 


Sposób przygotowania:

Wydrylować morele i przekroić każdą na 4 części. Miękkie masło utrzeć do białości. Następnie dodawać puder na zmianę z żółtkami, ciągle ucierając. Kolejną porcję dodawać kiedy poprzednia doskonale połączy się z masłem. Mąkę wymieszać z proszkiem. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywno. Teraz dodajemy stopniowo mąkę i po łyżce piany. Na koniec dodajemy sok z cytryny i resztę piany i delikatnie łączymy z ciastem. Ciasto wyłożyć do formy (moja forma miała 28 cm x 18,5 cm, ale może być ciut większa), na wierzchu poukładać morele skórką do dołu. Można posypać teraz płatkami migdałowymi . Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piec ok. 50 minut.  Upieczone wyjąć i odstawić na kratkę do wystudzenia.