i to już ostatni wpis archiwalny :)
Składniki:
Ciasto:
* 2 szklanki maki (szklanka ma pojemność 250 ml)
* 4 płaskie łyzki cukru pudru
* 200 g masła - mocno schłodzone
* 1 jajko
* 2 łyzki śmietany gęstej i tłustej ( z maleńką górką)
* szczypta soli
* szczypta proszku do wypieków
Krem budyniowy:
* 500 ml mleka
* 1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego
* 2 łyżki maki (z małą górką)
* 2 żółtka
* 4-5 łyżek cukru
* 200 g masła
* 2 łyzki soku z cytryny
Sposób przygotowania:
Mąkę
wymieszać z cukrem pudrem, solą i proszkiem. Masło pokroić na mniejsze
kawałki i posiekać z mąką na konsystencję kaszki. Dodać jajko i śmietanę
i szybko zagnieść ciasto, tak aby masło nie zdążyło się zbyt ogrzać.
Ciasto podzielić na dwie części, każdą z nich owinąć w folię spożywczą i
wstawić do lodówki na conajmniej godzinę (moje było w lodówce całą
noc).
W 250 ml mleka wymieszać cukier, budyń, mąkę i żółtka. Drugie
250 ml mleka zagotować i na gotujące się wlewać stopniowo masę z
budyniem. Cały czas miszać. Doprowadzić do zagotowania się budyniu.
Rondel z budyniem zdjąć z ognia. Na wierzch budyniu ułożyć szczelnie
folię spozywczą i odstawić do całkowitego wystygnięcia.
Kiedy budyń
jest już całkiem wystudzony, ucieramy w misce masło na puch a następnie
dodajemy stopniowo po łyżce budyniu, nie przerywając ucierania. Na
koniec dodać sok z cytryny. Wstawić krem do lodówki.
Z lodówki wyjąć
jedną część ciasta i rozwałkować na grubość ok. 2-3 mm. Szklanką o
śrenicy ciut większej jak średnica foremek, wycinać kółka. Foremki nie
muszą być smarowane tłuszczem bo ciasto i tak pieknie samo z nich
wyskakuje po upieczeniu. Każde kółko ciasta włożyć w foremkę i
dociaskając palcami , uformować babeczkę. Foremki z ciastem wstawić na
kilka minut do lodówki aby ciasto ponownie się schłodziło. W tym czasie
nagrzać piekarnik do 180 stopni - termoobieg. Foremki z ciastem ustawić
na blaszce i wstawić do nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok. 12 - 15
minut. Po upieczeniu, od razu foremki odwracamy i zdejmujemy z babeczek.
Wystudzić.
Tak samo postępujemy z drugą częścią ciasta.
Mnie wyszło ok. 40 babeczek, ale moje foremki są dosyć małe i taka babeczka jest na dwa kęsy.
Gotowe
korpusy nadziewamy kremem na bieżąco, aby z nim nie stały zbyt długo bo
namiękną. Na wierzch kremu układamy owoce. U mnie truskawki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz