Zobaczyłam na IG obiad w wydaniu Ani. Chodził za mną bo bardzo apetycznie wyglądał. Niby zwykły kalafior a jakoś taki niezwykły. I dobrze, że zrobiłam bo okazał się być pyszny bardzo. Robiłam dokładnie tak jak Ania, więc nie będę pisała tego wszystkiego, tylko pozwolę sobie skopiować od Ani - autorki przepisu (KLIK)
"Składniki (na 3-4 porcje):
* kalafior
* 2 jajka
* 2 łyżki tartego sera długo dojrzewającego (np. Rubin, Grana padano) - ja dałam chyba ciut więcej Grana padano
* pół łyżeczki mielonej kozieradki
* pół łyżeczki ostrej papryki w proszku
* bułka tarta
* sól
* olej do smażenia
Kalafior podzielić na kawałki. Większe róże przekroić na pół lub na więcej części. Kawałki kalafiora obgotować w osolonym wrzątku. Kalafior odcedzić na sicie i odstawić do ostygnięcia. Jajka roztrzepać. Dodać do nich starty ser, szczyptę soli, kozieradkę i ostrą paprykę. Wymieszać. Kawałki kalafiora obtaczać w jajku z dodatkami, a potem w bułce tartej. Smażyć ze wszystkich stron w dużej ilości oleju."
Dziś nie udało mi się kupić ładnego kalafiora, ale jak tylko taki kupię, to od razu zabiorę się do pracy :). Fajny pomysł na letnie danie :).
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że mnie baaaaaardzo smakowało. Roboty niewiele, bo kalafior wcześniej ugotowany więc szybko sie smaży na rumiano. Szkoda, że nie pokazałam w przekroju. Ja tak taplałam te różyczki w tych jajkach s serem. Na przekroju widać było jak ta masa jajeczna weszła w te wolne przestrzenie a nie tylko po wierzchu jest
UsuńUgotowanie kalafiora 'robi robotę', bo wiadomo, że inaczej byłby problem z usmażeniem do zmięknięcia. No i prostota wykonania też jest na plus. A do tego apetycznie wygląda, więc już nie są potrzebne inne zachęty :).
OdpowiedzUsuń