Składniki:
Ciasto:
* 25 g drożdży
* pół szklanki cukru (sypałam wprost z torebki i chyba koło tego coś było)
* 1/2 szklanki ciepłego mleka
* 3 łyżki oleju (z pestek winogron)
* 3 łyżki masła (może ciut więcej, bo odcięłam od kostki masła taki plasterek centymetrowej grubości)
* 100-120 g mascarpone
* 2 żółtka i 1 całe jajko (białko zostawiamy do posmarowania ciasta pod owoce)
* 3 szklanki mąki (tym razem użyłam szklanki o pojemności 240 ml)
Na dno miski (ja użyłam miski robota) pokruszyć drożdże (ja użyłam zamrożone i pociachane na mniejsze kawałki) i posypać cukrem. Podgrzać mleko z olejem i masłem, aż całe masło roztopi się w mleku. Sprawdzić, żeby nie było za gorące. Ciepłe mleko polać po drożdżach i cukrze. Jajko i żółtka dobrze rozmieszać i wylać na mleko. Mascarpone wyłożyć małymi kupkami po całej powierzchni. Na wierzch posypać mąkę, delikatnie. Miskę przykryć i zostawić na 3 godziny w temperaturze pokojowej. Jeżeli jest zimno w mieszkaniu to dołożyć godzinę. Po tym czasie wyrobić ciasto aby nie kleiło się do rąk, ok. 10 minut. Wyrobione ciasto rozłożyć na dnie formy 24 x 36 cm. Zwilżonymi wodą dłońmi wyrównać. Wierzch ciasta posmarować białkiem. Teraz można wyłożyć już owoce. U mnie rabarbar, truskawki i trochę zamrożonych jagód. Owoce otoczyłam w łyżce kisielu.
Na owoce posypać kruszonkę :
Kruszonka:
* 50 g masła
* 60 g cukru
* 100 g mąki
Masło przełożyć do rondelka i ustawić go na malutkim ogniu. Dodać cukier. Mieszając roztopić masło w którym powinien rozpuścić się cukier. Zdjąć z ognia i wsypać mąkę. Dokładnie wymieszać a nastepnie dłonią zgarnąć w kulę. Odstawić do przestudzenia. Przestudzone ciasto/kruszonka pokruszyć w dłoniach na owoce. Nakryć ściereczką i odstawić na pół godziny, może trochę więcej do wyrastania. Wyrośnięte ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego na 170 stopni. Piec ok. 45-60 minut (sprawdzać, bo każdy piekarnik jednak piecze inaczej)
Jaki puch, mascarpone na gwałt mi potrzebne :D
OdpowiedzUsuńKrysiu jesteś mistrzynią drożdżowego ciasta , przekładańców i serników, no ogólnie jesteś mistrzynią
Krysiu rzeczywiście to ciasto wyjątkowe, piękne wręcz koronkowe wnętrze :) Ach, zjadłabym twojej drożdżówki :) Pozdrawiam M
OdpowiedzUsuń