Translate

sobota, 28 maja 2022

Śmietanowe ciasto

 Miałam robić sernik a wyszło ciasto śmietanowe . To chyba po ostatnim miodowniku tak mnie wzięło na te warstwy. Jakaś osoba, skomentowała miodownik "komu by sie chciało". Mnie się chce. Oj, jest przy nim pracy, jest. 10 blatów ciasta. Na szczęście, ciasto cudnie się wałkuje. Żeby było szybciej, można piec po dwa blaty na raz. Ja piekłam po jednym to i czasu mi troszkę zeszło. 





Składniki:

Ciasto:

* 400 g śmietany - użyłam 18%, która była bardzo gęsta

* 170 g cukru

* 100 g masła roztopionego

* szczypta soli

* 1 łyżeczka sody - całkiem płaska

* ok. 600 g mąki (mnie z tej ilości pozostała dokładnie 1 łyżka mąki a używałam jeszcze do wałkowania

Krem śmietanowy:

* 500 ml śmietanki kremówki 36% - bardzo mocno schłodzona

* 400 g śmietany kwaśnej (miałam tylko 18% naprawdę gęstą, ale lepsza by była np. 24%) - bardzo mocno schłodzona

* 300 g mleka skondensowanego słodzonego - zawsze używam mleka z Gostynia (tj. trochę więcej jak pół puszki , ale ja swoje dokładnie odważyłam)

* ok. 80 ml soku z cytryny (u mnie z 1,5 cytryny tyle wyszło)

Warstwa owocowa:

* miałam ok. 270-300 g owoców, w tym 200 g malin, trochę jagód, 3 truskawki

* 3 łyżki cukru + 2-3 łyżki wody

* 1 płaska łyżeczka żelatyny + ok. 3 łyżek wody







Sposób przygotowania:

Ja zaczęłam od ciasta ale proponuję zacząć od warstwy owocowej i kremy śmietanowego a na końcu piec blaty.

Ciasto: Do dużej miski wlać śmietanę i dodać cukier. Wymieszać trzepaczką/rózgą dokładnie i odstawić na kilka minut, żeby cukier całkowicie rozpuścił się w śmietanie. Kiedy cukier jest już rozpuszczony, dodać szczyptę soli i sodę. Dokładnie wymieszać, żeby soda rozpuściła się w śmietanie, dodać roztopione masło, wymieszać.  Dodać trochę maki i wymieszać trzepaczką/rózgą. Ponownie dodać mąkę i ponownie wymieszać. Mąkę dodawać dotąd aż ciasto zrobi się na tyle gęste, że ciężko już mieszać rózgą. Sporą część mąki wysypać na blat i w tę mąkę wyłożyć ciasto. Rozpocząć zagniatanie, podsypując cały czas mąką. Zagniatać aż ciasto przestanie się kleić do rąk ale będzie mięciutkie. Mnie została dosłownie garstka maki, którą użyłam do wałkowania. Ciasto podzielić na 10 równych kawałków.  Najlepiej jest zważyć całe ciasto i wtedy wiadomo ile powinien ważyć każdy z kawałków. Z każdego kawałka uformować kulkę i ułożyć je na desce oprószonej mąką. Nakryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na ok. 15 - 30 minut. 

Każdy kawałek ciasta rozwałkować na papierze do pieczenia, na wielkość koła ok. 26 cm (później wycinałam trochę mniejsze koło). Należy piec przez ok. 5-7 minut w temperaturze 180 - 190 stopni. Zaraz po wyjęciu z piekarnika należy dociąć do odpowiedniej wielkości, ostrym nożem. Odstawić do wystudzenia. Ciasto bardzo ładnie odchodzi od papieru, nic się do niego nie klei. Tym sposobem upiec wszystkie 10 blatów.

Warstwa owocowa: Owoce dać do rondelka. Dodać 2-3 łyżki wody i cukier. Zagotować mieszając i gotować ok. 3-5 minut. Przetrzeć przez sitko. Żelatynę zalać wodą i odstawić do napęcznienia. Napęczniałą dodać do gorącego przecieru owocowego. Dokładnie wymieszać aż żelatyna rozpuści się. Odstawić do wystudzenia a następnie do lekkiego zakrzepnięcia i wtedy przelać do rękawa cukierniczego. 

Krem śmietanowy: Całość kremu robiłam w robocie. Do misy robota wlać zimną kremówkę. Ubić dobrze, ale nie całkiem ma być sztywna. Ciągle ubijając wlewać pomału mleko skondensowane. Kiedy całe mleko jest już dodane, dodać kwaśną śmietanę i krótko wymieszać. Na koniec, ciągle mieszając wlewać małą strużką sok z cytryny. Miskę z masą nakryć filią spożywczą i wstawić do lodówki, gdzie masa jeszcze stężeje. 

Składanie ciasta: Ciasto wychodzi dosyć wysokie, więc dobrze jest je składać, w tortownicy czy rancie wyłożonym folią rantową. Ja nie mam rantu, więc składałam w tortownicy. Na dnie, z wyłożonym papierem do pieczenia, ułożyć pierwszy blat ciasta. Na ciasto wyłożyć warstwę kremu śmietanowego (ja obliczyłam ile mój cały krem waży i odważałam równe części kremu. Pomiędzy blaty wchodziło po ok. 110 g kremu. Troszkę większą ilość zostawiłam na wierzch ciasta). Rozsmarować . Odciąć róg rękawa cukierniczego i wycisnąć trochę warstwy owocowej, rysując nią spiralę czy jakkolwiek inaczej. Nie pokrywamy całej powierzchni. Ułożyć kolejny blat i powtórzyć czynności. I tak do końca. Na wierzchu rozsmarować również krem. Mnie zostało trochę żelki, więc również wycisnęłam ją na kremie. Nakryć formę folią spożywczą i ciasto wstawić do lodówki. Powinno odstać co najmniej 8 godzin. 








4 komentarze:

  1. Nie należy sie przejmować komentarzami ;) w takiej pracy widać ze ma pani serce do tego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat się nie przejmuję. Zastanawiam się jedynie skąd nagle aż w tak dużej części osób taka niechęć do jakiejkolwiek pracy. Wszystko ma być przede wszystkim szybko, bez roboty, bez problemów.

      Usuń
  2. Dobrze, że to ciasto Krysiu przypominałaś na FB, bo wygląda wspaniale i mam plan skorzystać z przepisu

    OdpowiedzUsuń