Proste, ucierane ze śliwkami. Ale zapachniało mi rozmarynem do tych śliwek. A jak rozmaryn to i cytryna. Niby banalne ciasto, ale dzięki tym dodatkom to zupełnie inny wymiar.
Składniki:
* 2 szklanki mąki (a szklanka ma 250 ml pojemności)
* 1,5 łyżeczki proszku do wypieków
* skórka otarta z 1 sparzonej wcześniej cytryny
* 1 - 2 łyżeczki posiekanych drobniutko igiełek rozmarynu
te składniki wymieszać razem w miseczce
* 4 jajka (jajka miałam duże. Jeżeli są małe to należy wziąć 5 jajek)
* 1 szklanka cukru drobnego
* 150 g masła roztopionego i wystudzonego
* śliwki - moje były niby węgierki ale dużo większe od nich, więc dzieliłam każdą na 4 części
* sok z połowy cytryny (miałam bardzo soczystą cytrynę)
Sposób przygotowania:
Jajka wbić do miski i dodać do nich cukier. Ubijać razem tak długo aż cały cukier rozpuści się a masa będzie gęsta i jasna. Wtedy należy zmniejszyć obroty miksera i wciąż ubijając dodawać stopniowo masło. Kiedy całe masło połączy się z masą jajeczną, dodajemy po łyżce mąkę. Na koniec należy wlać sok z cytryny.
Ciasto wyłożyć do tortownicy o średnicy 27 cm. Na wierzchu poukładać gęsto śliwki. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 stopni. Piec ok. 50-60 minut. Wyjąć i wystudzić. Na wierzch można dać lukier cytrynowy
Ojej , takie ciasto uwielbiam , o mój rozmarynie trzeba ciebie poszukać
OdpowiedzUsuń