Miodowniki to chyba u mnie królują. Kocham je w każdej wersji. Dzisiaj wersja kawowa. Kawa jest bardzo wyraźnie wyczuwalna, więc jeżeli ktoś nie lubi kawy to ciasto nie dla niego.
Składniki:
Ciasto:
* 500 g maki pszennej tortowej
* 125 g margaryny (tak, świadomie użyłam do tego ciasta margarynę Kasię)
* 110 g miodu płynnego (4 spore łyżki a miód miałam skrystalizowany więc podgrzałam go i rozpuściłam w kąpieli wodnej)
* 2 całe jajka (miałam duże jajka)
* 2 łyżeczki sody
* cukier puder - ja dałam 5 łyżek ale można dać więcej jeżeli ktoś lubi bardziej słodkie ciasta
Krem kawowy:
* 650 mleka
* 2 opakowania budyniu waniliowego lub śmietankowego (każde opakowanie przeznaczone na 1/2 litra mleka)
* 1 łyżka maizeny (skrobia kukurydziana)
* cukier - ja dałam 5 łyżek ale można dać i więcej
* 250 - 300 g masła (ja miałam ok. 270g)
* "pasta"/masa kawowa: 3 łyżki kawy rozpuszczalnej sypkiej, 2 łyżki kakao naturalnego, trochę rumu - ilość podana w przepisie (rum można zastąpić po prostu wódką).
Dodatkowo:
Nasączenie:
* 1 łyżka kawy rozpuszczalnej
* 1 łyżka cukru
* 100 ml wody gorącej do zalania kawy
* trochę rumu
* powidła śliwkowe
Sposób przygotowania:
Zacząć od ugotowania budyniu, bazy do kawowego kremu. 2 szklanki mleka wstawić do zagotowania razem z cukrem. Budynie i maizenę wymieszać w pozostałym mleku. Wlać na gotujące się mleko i cały czas energicznie mieszając doprowadzić do zgęstnienia i zagotowania budyniu. Budyń nakryć folią spożywczą w kontakcie i odstawić do zupełnego wystudzenia. Kiedy budyń zupełnie wystygnie, należy utrzeć masło na puch i po łyżce dodawać zimny budyń , cały czas ucierając. Kiedy już wszystko będzie doskonale utarte, należy przygotować "pastę" kawową. Kawę i kakao wymieszać dokładnie. Ja niestety nie miałam kawy typu crema tylko w granulkach i ciężko mi było uzyskać gładka masę/pastę. Kiedy już jest wymieszane należy stopniowo dolewać rum. Masa powinna mieć dość gęstą ale jednak płynną konsystencję. Teraz należy po trochu dolewać "pasty"/masy i miksować. Nie miksować zbyt długo bo krem może się wtedy zwarzyć. Odstawić krem.
Ciasto: Mąkę wymieszać z pudrem i sodą. Dodać schłodzoną margarynę pokrojoną na mniejsze kawałki. Posiekać (ja to wszystko robię w malakserze bo szybko i dokładnie jest) . Teraz dodać całe jajka i miód i zagnieść ciasto. Podzielić na trzy równe części. Każdą z części wałkować od razu na papierze do pieczenia. Ja wałkowałam na rozmiar 31 x 21 cm, ale można trochę mniejsze placki wałkować, wtedy ciasto będzie troszkę grubsze i wyższe. Ciasto przed wstawieniem do pieca, ponakłuwać widelcem. Moje wyszło raczej niskie bo blaty były cienkie, ale takie lubimy. Każdy z blatów piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 5-7 minut.
Po upieczeniu blaty dokładnie wystudzić. Ułożyć pierwszy blat ciasto i delikatnie nasączyć smarując pędzelkiem. Nie lejemy dużo nasączenia bo to nie biszkopt. Chodzi głównie żeby blatom nadać posmak kawowy. Nasączony blat posmarować cieniutką warstwą powideł. Na powidła wyłożyć 1/3 kremu i rozsmarować równą warstwą. Na krem ułożyć kolejny blat i powtórzyć czynności. I z ostatnim blatem postąpić tak samo.
Wierzch można posypać tartą czekoladą, polać polewą czekoladową. Ja miałam okruchy z okrawków ciasta, które zostały w trakcie pieczenia. Tymi okruchami posypałam wierzch kremu i na to jeszcze dałam utartą czekoladę. Wstawić do lodówki i tam przechowywać. Po nocy w lodówce ciasto już rozpływało się w ustach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz