Translate

piątek, 14 lutego 2025

Kawowy miodownik

 Miodowniki to chyba u mnie królują. Kocham je w każdej wersji. Dzisiaj wersja kawowa. Kawa jest bardzo wyraźnie wyczuwalna, więc jeżeli ktoś nie lubi kawy to ciasto nie dla niego. 





Składniki: 

Ciasto:

* 500 g maki pszennej tortowej

* 125 g margaryny (tak, świadomie użyłam do tego ciasta margarynę Kasię)

* 110 g miodu płynnego (4 spore łyżki a miód miałam skrystalizowany więc podgrzałam go i rozpuściłam w kąpieli wodnej)

* 2 całe jajka (miałam duże jajka)

* 2 łyżeczki sody

* cukier puder - ja dałam 5 łyżek ale można dać więcej jeżeli ktoś lubi bardziej słodkie ciasta

Krem kawowy:

* 650 mleka

* 2 opakowania budyniu waniliowego lub śmietankowego (każde opakowanie przeznaczone na 1/2 litra mleka)

* 1 łyżka maizeny (skrobia kukurydziana)

* cukier - ja dałam 5 łyżek ale można dać i więcej 

* 250 - 300 g masła (ja miałam ok. 270g)

* "pasta"/masa kawowa: 3 łyżki kawy rozpuszczalnej sypkiej, 2 łyżki kakao naturalnego, trochę rumu - ilość podana w przepisie (rum można zastąpić po prostu wódką). 

Dodatkowo:

Nasączenie:

* 1 łyżka kawy rozpuszczalnej

* 1 łyżka cukru

* 100 ml wody gorącej do zalania kawy

* trochę rumu


* powidła śliwkowe 





Sposób przygotowania: 

Zacząć od ugotowania budyniu, bazy do kawowego kremu. 2 szklanki mleka wstawić do zagotowania razem z cukrem. Budynie i maizenę wymieszać w pozostałym mleku. Wlać na gotujące się mleko i cały czas energicznie mieszając doprowadzić do zgęstnienia i zagotowania budyniu. Budyń nakryć folią spożywczą w kontakcie i odstawić do zupełnego wystudzenia.  Kiedy budyń zupełnie wystygnie, należy utrzeć masło na puch i po łyżce dodawać zimny budyń , cały czas ucierając. Kiedy już wszystko będzie doskonale utarte, należy przygotować "pastę" kawową. Kawę i kakao wymieszać dokładnie.  Ja niestety nie miałam kawy typu crema tylko w granulkach i ciężko mi było uzyskać gładka masę/pastę. Kiedy już jest wymieszane należy stopniowo dolewać rum. Masa powinna mieć dość gęstą ale jednak płynną konsystencję. Teraz należy po trochu dolewać "pasty"/masy i miksować. Nie miksować zbyt długo bo krem może się wtedy zwarzyć. Odstawić krem. 

Ciasto: Mąkę wymieszać z pudrem i sodą. Dodać schłodzoną margarynę pokrojoną na mniejsze kawałki. Posiekać (ja to wszystko robię w malakserze bo szybko i dokładnie jest) . Teraz dodać całe jajka i miód i zagnieść ciasto. Podzielić na trzy równe części. Każdą z części wałkować od razu na papierze do pieczenia. Ja wałkowałam na rozmiar 31 x 21 cm, ale można trochę mniejsze placki wałkować, wtedy ciasto będzie troszkę grubsze i wyższe. Ciasto przed wstawieniem do pieca, ponakłuwać widelcem. Moje wyszło raczej niskie bo blaty były cienkie, ale takie lubimy. Każdy z blatów piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 5-7 minut. 

Po upieczeniu blaty dokładnie wystudzić. Ułożyć pierwszy blat ciasto i delikatnie nasączyć smarując pędzelkiem. Nie lejemy dużo nasączenia bo to nie biszkopt. Chodzi głównie żeby blatom nadać posmak kawowy. Nasączony blat posmarować cieniutką warstwą powideł. Na powidła wyłożyć 1/3 kremu i rozsmarować równą warstwą. Na krem ułożyć kolejny blat i powtórzyć czynności. I z ostatnim blatem postąpić tak samo. 

Wierzch można posypać tartą czekoladą, polać polewą czekoladową. Ja miałam okruchy z okrawków ciasta, które zostały w trakcie pieczenia. Tymi okruchami posypałam wierzch kremu i na to jeszcze dałam utartą czekoladę. Wstawić do lodówki i tam przechowywać. Po nocy w lodówce ciasto już rozpływało się w ustach. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz