Kiedyś już takie piekłam. Trochę inne proporcje, trochę inne składniki. A że bardzo lubię ciasta miodowe, bardzo lubię serniki gotowane a także ciasta z jabłkami, to postanowiłam połączyć wszystko w jednym. I pyyyyyysznie wyszło.
Składniki:
Ciasto:
* 450 g mąki
* 2 łyżki cukru pudru
* 125 g miodu
* 125 g masła
* 2 całe jajka (jajka miałam naprawdę spore)
* niepełna łyżeczka sody
* szczypta soli
Masa serowa:
* 500 g twarogu półtłustego zmielonego
* 100 g masła
* pół szklanki cukru
* 3 całe jajka
* 1 opakowanie budyniu waniliowego (opakowanie na 0,5 litra mleka)
* 125 ml mleka
Masa jabłkowa:
* 1 kg jabłek już oczyszczonych, obranych i pokrojonych - udusić na mus
* 2 opakowania galaretki - ja dałam brzoskwiniową, bo akurat taka była na wierzchu
Sposób przygotowania:
Żeby stracić jak najmniej czasu to najlepiej zacząć od przygotowania jabłek. Udusić jabłka na mus i po wyłączeniu już grzania wsypać do nich galaretki i bardzo dokładnie wymieszać, żeby galaretki się rozpuściły dobrze. Odstawić do wystudzenia . Jabłka powinniśmy wykładać jak są takie letnie, więc do takiej temperatury należy je wystudzić,
Ze wszystkich składników na ciasto, przygotować tak jak ciasta kruche się robi. Masło nie musi być mocno schłodzone ale ja akurat miałam takie wprost z lodówki. Mąkę, puder, sodę i sól wymieszać. Posiekać z masłem. Dodać jajka i miód . Zagnieść ciasto. Podzielić na trzy równe kawałki. Każdy z kawałków rozwałkować na rozmiar formy (u mnie 24 x 28 cm), gęsto ponakłuwać widelcem i upiec przez 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Ja wałkowałam ciut większe , nie patrząc czy brzegi równe, bo je później po prostu docinałam, zaraz po wyjęciu z piekarnika. Blaty ciasta wystudzić.
Jeden z blatów ciasta włożyć do formy. Moja forma była wyłożona wysoko papierem tak że papier wystawał ponad boki.
Zaczynamy robić masę serową. Do rondla włożyć masła i dodać cukier. Podgrzewać na małym ogniu. Kiedy masło się roztopi, należy dodać twaróg. i bardzo dokładnie wymieszać. U mnie widoczne były krupki twarogowe ale to w niczym nie przeszkadza. W dalszym gotowaniu prawie całkowicie się rozejdą. Mieszać cały czas, bo masa na tym etapie szybko przywiera do dna. Kiedy masa twarogowa zacznie się prawie gotować, należy, nie przerywając mieszania, wlać wymieszane z mlekiem jajka i budyń. Cały czas mieszając doprowadzić do zagotowania i gotować aż masa zgęstnieje do konsystencji budyniu. Gorącą masę serową od razu wylać na blat w formie, wyrównać i ułożyć na wierzchu drugi blat ciasta. Odstawić do wystudzenia na kratce. Kiedy ciasto jest przestudzone (nie musi być całkiem zimne) wyłożyć masę jabłkową, wyrównać i nałożyć ostatni blat ciasta. Lekko docisnąć żeby warstwy się wyrównały. Wystudzić i odstawić do lodówki . Ja piekłam ciasto wieczorem i w lodówce stało przez całą noc. Rano już było idealne. Na wierzch można zrobić polewę czekoladową ale ja tym razem postawiłam na odrobinę cukru pudru jedynie.
Co za cudo, pożeram wzrokiem. Połączenie moich smaków. Buziaki M
OdpowiedzUsuńW tym roku na naszym świątecznym stole, będą tylko dwa ciasta , pani robi takie dzieła że postawiłam w tym roku na miodownik wg pani przepisu, ten co na tak dużo płatów miodowych ma a drugi z moich wypieków :))))
OdpowiedzUsuńU nas na święta też mało się piecze ale ciasto miodowe musi być zawsze
Usuń