To jednak najlepsza ze wszystkich szarlotek i najczęściej pieczona. Przepisy na nią niewiele różnią się od siebie, ale różnią się . Dzisiaj użyłam jabłek odmiany bojken i o wiele bardziej mi smakują niż reneta. A do tego jabłka są cały czas jaśniutkie, nic nie ciemnieją.
Składniki:
* 550 g mąki pszennej tortowej + trochę mąki do wałkowania
* 1/2 szklanki cukru pudru (można dać więcej bo ciasto jest mało słodkie)
* 300 g masła schłodzonego
* 2 łyżki śmietany kwaśnej 18%
* 25-30 g drożdży świeżych
* 6 żółtek
* szczypta soli
* bułka tarta ok. 4 łyżek
* jabłka odmiany bojken lub reneta, może być antonówka - miałam 2,5 k jabłek, które dzień wcześniej usmażyłam na prawie mus, w którym były widoczne kawałki jabłek.Do swoich jabłek dodaję jedynie 3-4 łyżki cukru, trochę soku z cytryny. Można użyć jabłek przygotowanych w słoiki na zimę. Należy tylko sprawdzić czy masa jabłkowa nie jest zbyt płynna.
Sposób przygotowania:
Śmietanę dać do małego kubka i wkruszyć do niej drożdże. Śmietanę biorę wprost z lodówki i mieszam z drożdżami, tylko do ich rozpuszczenia. Nie ma najmniejszej potrzeby czekania bo to nie jest typowy zaczyn jak do drożdżowego. Drożdże mają się tylko i wyłącznie rozpuścić w tej śmietanie. Do misy malaksera wsypać mąkę, sól i puder, wkroić zimne masło. Posiekać całość aż masło będzie w maleńkich kawałeczkach. Dodać teraz żółtka i śmietanę z drożdżami i znów wymieszać aż zacznie się łączyć. Jak ktoś nie ma malaksera, robi to samo tylko sieka masło z mąką nożem, można zetrzeć na tarce jarzynowej czy jakimś innym sposobem. Ciasto bardzo krótko zagniatać , byle tylko wszystko połączyło się. Całość ciasta podzielić na dwie równe części. Jedną z nich rozwałkować na troszkę większy rozmiar niż forma, a moja forma ma 24 x 36 cm i jest taka sama na górze jak i na dole. Wyłożyć rozwałkowane ciasto na dno formy, formując na bokach ranty. Ciasto posypać bułką tartą i wyłożyć usmażone, zimne jabłka . Rozwałkować drugą część ciasta, również trochę większy rozmiar niż forma. Ułożyć na jabłkach a nadmiar ciasta na brzegach, wcisnąć do środka (wtedy sok z jabłek nie będzie wypływać bokami). Można zrobić patyczkiem do szaszłyków kilka dziurek na wierzchnim cieście. Nakryć formę ściereczka i odstawić na ok. 30-40 minut. Rozgrzać piekarnik do temperatury 175 - 180 stopni i do rozgrzanego wstawić ciasto. Piec ok. 40-50 minut aż wierzch ciasta ładnie się zrumieni. Po upieczeniu wyjąc od razu i odstawić na kratkę do wystudzenia.
Fotkę ukrojonego ciasta robiłam kiedy jabłka były jeszcze lekko ciepłe. Fotka całego przekroju jest zrobiona po ok. 3-4 godzinach od wyjęcia z piekarnika i widać jak jabłka są stabilne.
Krysiu - Królowo wypieków, aleś wyczarowała szarlotkę :). Jest wspaniała :).
OdpowiedzUsuń