Już jest tutaj bardzo podobny przepis a jednak inny. Zastosował jedynie zasadę, że ma być masa z jabłek z dodatkiem galaretki cytrynowej i masa orzechowa. Wczoraj dostała takie "swojskie" antonówki, co to nigdy nie widziały żadnego oprysku i czasami pojawi się robaczek. No żal było nie wykorzystać takich antonówek, bo w warzywniaku zaś te modyfikowane, piękne i zdrowe. Wolę te brzydkie, z robaczkiem.
Składniki:
Ciasto:
* 400 g mąki pszennej tortowej
* 250 g masła - schłodzone
* 4 żółtka
* 1/2 łyżeczki p.d.p.
* 3-4 łyżki cukru pudru
* szczypta soli
* ewentualnie 1-2 łyżki zimnej wody
Masa jabłkowa:
* ok. 2 kg jabłek typu antonówka - waga przed obraniem i ewentualnym oczyszczeniem
* sok z połowy cytryny
* 2 opakowania galaretki cytrynowej
Masa orzechowa:
* 200 g mielonych orzechów włoskich
* 180 g mleka
* 250 g masła - temperatura pokojowa
* ok. 1 szklanki cukru pudru - można dać mniej lub więcej
Dodatkowo:
* herbatniki zwykłe
* ok. 100-150 ml rumu (można w zamian jakąś nalewkę czy koniak)
* ganache ( u mnie z czekolady deserowej i ok. 100 ml śmietanki 30%)
Sposób przygotowania:
Najlepiej zacząć od przygotowania jabłek. Jabłka obrać, oczyścić i zetrzeć na tarce z grubymi oczkami. Garnek z jabłkami postawić na niewielkim grzaniu a same jabłka wymieszać z sokiem z cytryny. Smażyć całość aż jabłka odparują nadmiar soku i zrobią się miękkie. Dość często mieszać. Wyłączyć grzanie pod garnkiem i wsypać galaretki do jabłek. Wymieszać aż galaretka rozpuści się w gorących jabłkach. Odstawić do zupełnego wystudzenia i wstawic do lodówki, żeby masa jabłkowa bardziej się ścięła.
Teraz dobrze jest przygotować masę orzechową. Zagotować mleko i do wrzącego wsypać orzechy. Pogotować ok. 2-3 minut, mieszając cały czas. Masa powinna zgęstnieć. Rondel z orzechami zdjąć z grzania, wierzch nakryć folią spożywczą i odstawić do zupełnego wystudzenia. Przed momentem składania całości ciasta, utrzeć miękkie masło z pudrem do białości. Wciąż ucierając dodawać po łyżce wystudzonej masy orzechowej. Sama masa orzechowa już gotowa jest dość luźna, więc na moment złożenia można ją te kilka minut włożyć do lodówki, ale nie jest to konieczne.
Teraz czas na ciasto. Przygotować jak zwykłe kruche ciasto, tzn, zimne masło posiekać z mąką, pudrem, p.d.p. i szczyptą soli. Dodać żółtka i szybko zagnieść ciasto. Gdyby było zbyt sypkie, należy dodać 1-2 łyżki lodowatej wody. Ciasto podzielić na 2 równe części. Każdą z nich rozwałkować na wielkość formy 24 x 36 cm. Ponakłuwać gęsto widelcem i podpiec każdą przez ok. 20-25 minut w 180 stopniach z grzaniem góra-dół. Po upieczeniu, odstawić formy na kratkę do przestudzenia . Jeden z blatów zostawić już w formie. Na ciasto wyłożyć masę jabłkową. Na masie ułożyć drugi blat ciasta. Należy robić to ostrożnie bo ciasto jest bardzo kruche. Na to ciasto wyłożyć masę orzechową. Na masie poukładać herbatniki, jeden obok drugiego. Formę z ciastem wstawić do lodówki, do całkowitego ścięcia się obu mas. U mnie ciasto stało w lodówce całą noc. Rano wyjęłam ciasto i herbatniki nasączyłam rumem. Najlepiej robić to pędzlem silikonowym. Kiedy cały rum wchłonie się w herbatniki (trwa to bardzo szybko), przygotować ganache (czekoladę i kremówkę podgrzać razem w kąpieli wodnej, wymieszać) i wylać na herbatniki. I zaś do lodówki. W obecnie tropikalnych temperaturach, ciasto przechowywać w lodówce.
I znów ta Twoja perfekcja :).. Ciasto jak marzenie :).
OdpowiedzUsuńA do tego baaaaaaardzo pyszne. Dziękuję
Usuń