Nie bardzo miałam wczoraj czas na bardziej skomplikowane wypieki. Mus było zaliczyć w pierwszej kolejności fryzjera bo od jutra zamykają. A ja akurat na jutro byłam zapisana. Więc przeniesiona zostałam na dzisiaj po godzinach pracy. Tak że, kolor odświeżony, włosy króciutkie i niech wreszcie wiosna nastąpi.
No i trzeba było coś szybkiego, prostego i nieskomplikowanego wymyśleć. Bazę stanowi ciasto na dżemie i maślance.
Składniki:
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową
Suche:
* 3 szklanki mąki tortowej (moja szklanka ma 250 ml pojemności)
* 1 szklanka cukru
* 2 czubate łyżki kakao
* 1 łyżeczka sody
* 1 łyżeczka proszku do wypieków
Mokre:
* 4 jajka
* 1,5 szklanki maślanki
* 3/4 szklanki oleju
* średniej wielkości słoiczek dżemu - ja dałam dżem truskawkowo-rabarbarowy, który sama smażyłam wiosną
Sposób przygotowania:
Przygotować tortownice o średnicy 27 cm. Piekarnik włączyć na 175 - 180 stopni (zanim się nagrzeje to ciasto już będzie przygotowane.
Do dużej miski dać wszystkie suche składniki i bardzo dokładnie wymieszać. Do drugiej miski dać wszystkie mokre składniki i je również rozmieszać. Wymieszane wlać do miski z suchymi składnikami. Krótko wyrobić mikserem, tylko do połączenia się składników. Ciasto wlać do tortownicy i wstawić do nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok. 50 minut. Przed wyjęciem należy sprawdzić patyczkiem. Upieczone wyjąć od razu z piekarnika i odstawić na kratkę do wystudzenia. Po kilku minutach odpiąć boki tortownicy i całkowicie wystudzić.
I można już w tej wersji zostawić, robiąc jedynie na wierzch polewę czekoladową. Ale ja poszłam dalej i dałam krem.
Wystudzone ciasto przekroić na dwa blaty. Można lekko nasączyć, ale nie jest to konieczne. Ciasto przełożyć kremem:
Krem:
* 500 ml śmietanki kremówki 36% - mocno schłodzona musi być
* 2 opakowania galaretki (u mnie truskawkowa skoro jest dżem truskawkowy)
* ok. 150 ml wody do galaretki
Dodatkowo: słoiczek dżemu truskawkowego (wciąż używam własnoręcznie smażony dżem)
Galaretki wymieszać w gorącej wodzie do całkowitego rozpuszczenia ich. Odstawić do wystudzenia i pilnować, żeby nie zaczęła się krzepnąc.
Teraz musimy działać dość szybko, żeby krem się zbytnio nie ściął.
Pierwszy blat ciasta ułożyć w formie i posmarować dżemem, cieniutka warstwa.
Kremówkę ubić na sztywno i nie przerywając ubijania, dolewać stopniowo schłodzoną galaretkę. Wyłożyć krem na ciasto i przykryć drugim blatem.
Wierzch ciasta również posmarować cienką warstwą dżemu a na wierzch wylać ganache.
Wygląda ciekawie! Mam pytanie, "średniej wielkości słoiczek dżemu" do wypieku, ile mniej więcej gram? Czy nie ma to większego znaczenia? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmyślę, że te kilka gram nie będzie mieć znaczenia. Ja tylko unikam dżemów sklepowych bo czort wie co w nich siedzi. Wpadłam teraz na pomysł i pusty słoiczek wymierzyłam czystą wodą. Przyjmując, że 100 ml waży 100g to wlazło mi do słoiczka 260 g wody, więc pojemność też 260 ml. Przyjmij pojemność a nie wagę, bo dżem na pewno więcej waży.
UsuńDzięki!
UsuńSuper się prezentuję
OdpowiedzUsuńDziękuję Alu
Usuń