Translate

sobota, 29 lutego 2020

Placek amoniakowy

Wczoraj miałam mocne obawy czy na pewno będzie to ciasto zjadliwe. Mogłam upiec trzy cieniuteńkie blaty ale upiekłam dwa i wyszły grubsze. Po wystygnięciu - dechy. Totalne dechy wyszły. Kremu ciut za mało wyszło, mogło być więcej. To samo z galaretką. Po dwóch godzinach w lodówce, odważyłam się zubelek odkroić. Sucharek z kremem i galaretką. Dałam mu szansę do rana. No i rano ciasto okazało się być naprawdę bardzo, bardzo smaczne. Blaty zmiękły odpowiednio ale myślę, że im dłużej postoi to będzie jeszcze smaczniejsze.




Składniki:

Ciasto:

* 6 dużych jajek (miałam naprawdę b. duże jajka, więc jeżeli ktoś używa rozmiaru L to powinien dać 7 jajek)
* 1 szklanka (szklanka ma pojemność 250 ml) ze sporym czubkiem, cukru drobnego do wypieków
* 350 g mąki tortowej
* 1 łyżeczka amoniaku
* 100 g miękkiego masła

Mąkę wymieszać z amoniakiem. Jajka rozdzielić na żółtka i białka. Z białek ubić sztywną pianę ze szczyptą soli. Do sztywnej już piany dodawać stopniowo cukier. Ubijać aż cały cukier rozpuści się. 

Masło utrzeć na puch. Wciąż ucierając, dodawać po jednym żółtku. Teraz można dodawać po 1 łyżce mąki. Wyjdzie nam taka niby kruszonka. To tej kruszonki dodajemy stopniowo pianę i ucieramy. Powstanie dosyć gęste ciasto. Całość podzielić na dwie równe części. Jedną z części rozprowadzić równą warstwą na dnie formy 24 x 36, z wyłożonym papierem na spodzie. Wstawić go piekarnika nagrzanego do 170 stopni i piec ok. 30 minut. Wyjąć i odstawić ciasto na deseczkę. Upiec tak samo drugą część ciasta. 

Warstwa mandarynkowa:

* 2 puszki mandarynek , odcedzić. Syrop zachować
* 2 galaretki brzoskwiniowe
* ok. 700 ml gorącej wody do rozpuszczenia galaretek

Galaretki rozpuścić dokładnie w gorącej wodzie. Po wystudzeniu dodać mandarynki, wymieszać. Odstawić do czasu aż galaretka będzie się już ścinała

Krem:

Zwykły budyniowy zrobiłam

* 3 szklanki mleka
* 2 opakowania budyniu śmietankowego lub waniliowego (ja daję właśnie waniliowy z dodatkiem ziaren wanilii)
* 5-6 łyżek cukru
* 200 g masła

Ugotować budyń a następnie nakrywając jego wierzch, wystudzić. Masło utrzeć na puch i nie przerywając ucierania, dodawać po łyżce wystudzonego budyniu.  Odłożyć do miseczki 3-4 łyżki kremu a resztę podzielić na dwie części. 
Pierwszy blat ciasta ułożyć na dnie formy. Nasączyć syropem z mandarynek. Wyłożyć połowę kremu. Wyrównać. Na krem wylać tężejącą galaretkę, starając się aby mandarynki były równo rozłożone po całej powierzchni. 
Wstawić do lodówki i odczekać aż galaretka całkowicie się zetnie. 
Na galaretce porozkładać małymi porcjami pozostały krem, a następnie rozprowadzić go równo po całej powierzchni. 
Drugi blat ciasta nasączyć syropem z mandarynek i ułożyć na kremie. Wierzch pokryć odłożonym kremem. 
I teraz dowolność. Można na wierzch wylać jeszcze  kolejną galaretkę albo zrobić ganache. Ja galaretek już w domu nie miałam, ale czekolada i kremówka zawsze jest u mnie, więc zrobiłam ganache. 
Ciasto wstawić do lodówki na całą noc, aby blaty ciasta dobrze namiękły.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz