Zobaczyłam takie ciasto na Instagramie. Baaaardzo mi się podobało. Szczególnie wizualnie. Postanowiłam, że zrobię moją wersję ciasta, więc przepis mój jest zupełnie inny.
Składniki:
Biszkopt kakaowy:
* 8 jajek średniej wielkości (Miałam swojskie jajka o różnych wielkościach ale średnio można przyjąć rozmiar L)
* 140 g mąki
* 40 - 50 g kakao
* 1 i 1/3 szklanki cukru drobnego (można dać 1,5 szklanki)
* 100 g roztopionego i przestudzonego masła
* 1 łyżeczka proszku do wypieków
Jajka rozdzielić na białka i żółtka. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Nie przerywając ubijania dodawać po 1 łyżce cukru. Kolejną porcję cukru dodawać kiedy poprzedni cukier rozpuści się. Kiedy cały cukier już będzie w pianie, zmniejszyć obroty miksera i dodawać po jednym żółtku. Mąkę wymieszać z kakao i proszkiem. Odstawić mikser. Część mąki (ok. 1/3) przesiać do masy jajecznej i bardzo delikatnie razem wymieszać. Kiedy masa będzie jednolita, przesiać kolejne 1/3 mąki. Ponownie wymieszać. Przesiać resztę mąki i wymieszać. Teraz dodać roztopione i chłodne masło. Delikatnie wymieszać. Ciasto wlać do formy 24 x 36 cm z wyłożonym na dnie papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni i piec ok. 35 - 40 minut. Wyjąć i wystudzić a następnie przeciąć na dwa, równej grubości blaty.
Krem kajmakowy:
* 0,5 litra mleka
* 1 opakowanie budyniu (dałam waniliowy)
* 3 łyżki mąki (z maleńką górką odmierzałam a moje łyżki nie są zbyt głębokie)
* 5 łyżek cukru
* 1 puszka masy kajmakowej ( ja używam jedynie tej z Gostynia o gramaturze 510 g)
* 250 g masła o temperaturze pokojowej.
Z mleka ugotować budyń. Zagotować 1 szklankę mleka z dodatkiem cukru a w pozostałym dobrze wymieszać budyń i mąkę. Mieszaninę wlać na gotujące się mleko, przez cały czas mieszając. Doprowadzić do zagotowania. Zdjąć z ognia, nakryć wierzch budyniu folią spożywczą i odstawić do zupełnego wystudzenia. W misce ubić masło do białości. Budyń krótko zmiksować. Ubijając masło dodawać po łyżce budyniu i łyżce masy kajmakowej. Powstały krem podzielić na dwie równe części, odejmując poprzednio ze trzy łyżki kremu, którym posmarujemy wierzch.
Dodatki:
* 2 słoiczki dżemu z czarnej porzeczki (moje miały gramaturę po ok. 220-250 g każdy.
* 200 ml nalewki z czarnej porzeczki (można dodać jeszcze ok. 50 ml wody do nalewki) - do nasączenia biszkoptu
* herbatniki ( w planach były normalne jasne maślane, ale było tylko pół paczki w domu więc użyłam kakaowych, których miałam wystarczającą ilość)
* ganache (100 g czekolady i 100 g kremówki razem podgrzane i wymieszane)
Składanie ciasta:
W formie ułożyć pierwszy blat biszkoptu (ja na dno zawsze układam najpierw papier, żeby ciasto nie dotykało blachy). Nasączyć połową nalewki porzeczkowej a następnie rozsmarować dżem. Na dżemie rozsmarować połowę kremu a następnie ułożyć jeden obok drugiego herbatniki. Na herbatniki rozsmarować drugą część kremu. Drugi blat nasączyć pozostałą nalewkę i rozsmarować pozostały dżem. No i teraz mała ekwilibrystyka bo należy biszkopt ułożyć na kremie, stroną z dżemem. Wierzch biszkoptu posmarować pozostawionym kremem. Wstawić do lodówki. Jak krem zastygnie, przygotować ganache, przestudzić go i polać po wierzchu ciasta.
Wspaniałe ciasto wymyśliłaś, ale umknęła Ci pierwsza warstwa kremu , którą trzeba rozsmarować na dżemie a potem herbatniki ,tak ? :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
o, dziekuję za uwagę. Tak to jest jak pisze się przepis w nocy :) Zaraz edytuje i poprawię
UsuńFajnie nie tylko wygląda ale po przeczytaniu przepisu wiem że napewno jest pyszny spróbuje zrobić a potem sie pochwalając wyszło 👍😄
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ciasto jest leciuteńkie, wyraźnie kwaskowe. Jeżeli ktoś lubi bardziej słodkie ciasta to musi dodać więcej cukru do kremu
Usuń