Składniki:
Ciasto:
* 3,5 szklanki mąki + ciut do zagniatania
* 2 łyżki cukru pudru
* 1 łyżeczka sody
* 150 g masła/margaryny (dałam margarynę)
* 150 g płynnego miodu
Masa serowa:
* 1 kg sera śmietankowego (gładki, aksamitny i tłusty - 24% tłuszczu)
* 1 puszka masy krówkowej ( u mnie zawsze z Gostynia)
* 3 całe jajka
* 3 łyżki mąki ziemniaczanej
* 1/4 - 1/3 szklanki mleka
* 1/2 szklanki cukru (dałam zwykły ale chyba lepszy jeszcze będzie demerara)
* 150 g masła
Polewa toffi:
* 80 g masła
* 80 g cukru trzcinowego demerara
* 2 łyżki kremówki
Dodatkowo:
orzechy - u mnie pekany ok. 75 g
Sposób wykonania.
Zaczynamy od przygotowania ciasta na blaty. Ja robię to w malakserze. Do misy malaksera wsypać mąkę, puder i sodę - wymieszać. Dodać pokrojoną na mniejsze kawałki margarynę i posiekać drobniutko. Dodać teraz dwa całe jajka i wlać miód. Wyrobić malakserem a następnie wyłożyć na blat posypany mąką i zagnieść w kulę. Kulę podzielić na trzy równe części. Każdy kawałek rozwałkować na papierze do pieczenia na wielkość 24x28 cm (wymiar dna formy). Każdy z blatów pieczemy ok. 15 minut w piekarniku nagrzanym do 165 stopni - termoobieg. Ja piekłam najpierw dwa blaty na raz a potem trzeci blat. Upieczone wyjąć i ostudzić. Jeden z blatów zostawić na dnie formy, wyłożonej papierem do pieczenia. Papier powinien zachodzić wysoko na boki formy.
Do sporego garnka o grubym dnie włożyć masło i cukier. Podgrzewać mieszając a kiedy cukier się rozpuści dodać masę krówkową. Energicznie mieszać aż zrobi się jednolita, gładka masa. Teraz należy dodawać stopniowo ser, mieszając. Najlepsza będzie do tego trzepaczka rózgowa.
W osobnym naczyniu połączyć jajka, mleko i mąkę ziemniaczaną. Gdy masa serowa zacznie się gotować należy pomału wlewać mieszaninę jajeczną jednocześnie bardzo energicznie mieszając całość. Doprowadzić do zagotowania się masy serowej i od razu , taką gorącą wylać 1/2 na blat w formie. Przykryć drugim blatem i wylać resztę masy serowej. Nakryć ostatnim blatem. Całość lekko docisnąć aby warstwy się połączyły dokładnie. Odstawić do wystudzenia. U mnie stało cała noc w chłodniejszym miejscy, ale nie w lodówce.
Na wierzch robimy polewę toffi. Do małego rondelka odmierzyć wszystkie składniki i postawić rondelek na malutkim ogniu. Doprowadzić do zagotowania ciągle mieszając a następnie gotować ok. 3 minut. Gorącą masę wylać wylać na ciasto i posypać podprażonymi na patelni i posiekanymi orzechami. Nie czekać aż masa wystygnie całkiem, tylko od razu posypać. Chyba, że będziemy posypywać jeszcze gorącymi orzechami.
O Pani blogu uslyszalam przy okazji programu Bake off. Pozniej jakos weszlam na bloga i od tego czasu czesto tu zagladam. Nie pieklam jeszcze nigdy miodownika, bo to ciasto wydaje mi sie bardzo pracochlonne, ale jak widze Pani milosc to tego ciasta to i moze w koncu ja sie skusze! Najwyzsza pora sie nauczyc :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :)
UsuńJak się robi pierwszy raz miodownika to wydaje się, że to kosmos prawie. Ale wcale tak nie jest. Odwagi. Tu są tylko trzy blaty a ciasto bardzo ładnie się wałkuje. Sam sernik jest genialny w smaku i gorąco polecam.