Translate

niedziela, 10 czerwca 2018

Jagodzianki

Pierwsze jagody w tym roku spotkałam. Cena trochę zaporowa, ale nic nie było mnie w stanie powstrzymać przed ich zakupem.
Jak zwykle ciasto drożdżowe z głowy. Dzisiaj ciepło na dworze, więc ciasto szybko bardzo rosło.




Składniki:

Zaczyn:

* 40 g drożdży
* 1 mała łyżeczka cukru
* 6 łyżek ciepłego mleka
* 2 łyżeczki z sporą górką mąki

Wymieszać wszystko i odstawić do wyrastania

Ciasto:

* cały zaczyn
* 600 g mąki
* 100 g masła
* 3 żółtka i 1 całe jajko
* 6 łyżek cukru drobnego do wypieków
* 2 łyżki oleju
* 250 ml mleka

* jagody - miałam ich pół litra
* cukier do jagód
* bułka tarta - 2 łyzki

Mąkę przesiać do miski. Mleko dość mocno podgrzać i dodać do niego pokrojone w małe kawałki masło. Poczekać aż masło się roztopi w mleku. Wlać do mąki. Jajko i żółtka wbić do miski, dodać cukier i ubić mikserem na puszystą, gęstą masę. Dodać do miski z mąką. Wlać również cały zaczyn. Wyrabiać, wyrabiać wyrabiać. Jak cisto będzie już gładkie i lśniące dodać na dwa razy po łyżce oleju. Wyrabiać aż cały olej zostanie wchłonięty przez ciasto. Ciasto oprószyć delikatnie mąką a miskę obkleić folią spożywczą. Odstawić do wyrastania. Ciasto powinno co najmniej podwoić swoją objętość. 
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na blat oprószony mąką i lekko wyrobić a następnie podzielić na równe kawałki. U mnie wyszło 19 bułeczek każda o wadze ok. 65-68 g. 
Jagody wymieszać z cukrem i bułką. 
Każdy kawałek ciasta uformować na placuszek, na środek ułożyć łyżkę jagód i ciasto wokół zakleić. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i odczekać aż bułeczki dobrze wyrosną. 
Wyrośnięte bułeczki posmarować rozkłóconym jajkiem i posypać kruszonką.
Ja miałam ułożone bułeczki na dwóch blachach i piekłam obie blachy na raz, w piekarniku nagrzanym do 160 stopni, przy włączonym termoobiegu.  Piekły się ok. pół godziny

Przecięłam nożem tę jedną felerną, która zechciała pęknąć na wierzchu



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz