Takie niby proste ale inne . Z rabarbaru jest zrobiony budyń. Ale budyń ugotowałam na białym winie. O mamuniu, jakie toto pyszne wyszło. Nie będę się dalej rozpisywać tylko przejdę do przepisu.
Składniki:
Biszkopt: (tortownica 27 cm)
można upiec ze swojego przepisu, byle nie był bardzo wysoki
* 4 całe jajka (temperatura pokojowa)
* 150 g cukru (wsypałam najzwyklejszy cukier)
* 4 łyżki ciepłej wody
* 200 g mąki pszennej tortowej
* 1 łyżeczka proszku do wypieków
Całe jajka dać do dużej miski robota, wsypać cukier i dodać wodę. Ubijać ok. 8 minut (ja tyle ubijałam akurat). Po tym czasie masa jest już gęsta, puszysta, prawie biała. Mąkę wymieszać z proszkiem i przesiac do masy, dokładnie ale delikatnie przemieszać, żeby nie było grudek mąki. Ja tym razem wyłamałam się i poszłam na skróty, po prostu zmniejszyłam jedynie obroty robota i wsypywałam po łyżce mąkę. Wlać ciasto do tortownicy z wyłożonym na samym dnie papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175-180 stopni i piec ok. 25 minut. Wyjąć i dokładnie wystudzić. Ja biszkopt upiekłam sobie wczoraj wieczorem i przechowałam go w pojemniku, żeby nie obsechł. Kolejnego dnia naciąć ostrym nożem ok. 1,5 cm od brzegów biszkoptu i na głębokośc też ok. 1,5 cm. Chodzi o to aby wydrążyć część biszkoptu, bo w zagłębienie będzie wlany budyń z rabarbaru . Ja sobie pokroiłam wierzch biszkoptu w kratkę i wtedy dopiero wydrążała. Na początku za pomocą łyżeczki a potem odcinałam kwadraciki nożem.
* 250 ml białego wina (miałam wytrawne wino)
* 100 g cukru
Wszystko wstawić do sporego rondla i ustawić rondel na średnie grzanie. Po zagotowaniu, gotować ok. 3-4 minut aż rabarbar dokładnie rozpadnie się. W miseczce wymieszać:
* 80-100 ml wody
* 2 łyżki cukru
* 1,5 opakowania budyniu śmietankowego (łacznie 60 g bo moje opakowania miały po 40g)
Wlać do masy rabarbarowej, bardzo dokładnie wymieszać i doprowadzić do zagotowania. Zdjąć z ognia i przelać budyń do miski, nakryć folią w kontakcie i przestudzić. Nie musi być całkiem zimny. Ja dałam mu raptem pół godziny w chłodniejszym miejscu (jak to ja mówię: wywaliłam na balkon). Ciepły budyń wlać w zagłębienie w biszkopcie. Wyrównać i wstawic do lodówki. Niech sobie tam postoi ok. 2 godzin. Po tym czasie, masa budyniowa jest już na tyle stabilna, że można wyłożyć na nią ubitą kremówkę.
Masa śmietankowa:
* 500 ml śmietanki kremówki mocno schłodzonej
* 4 łyżeczki żelatyny
* ok. 100 ml wody do namoczenia żelatyny
* 2 łyżki cukru pudru
Żelatynę namoczyć w wodzie do napęcznienia. A następnie podgrzać aż się rozpuści. Zacząć ubijać kremówkę z dodatkiem cukru pudru . Kiedy śmietanka jest już odpowiednio ubito, nie przerywając ubijania wlać lekko ciepła żelatynę i jeszcze chwilkę ubijać. Masę śmietankową wyłożyć na masie rabarbarowej, wyrównać i wstawić ciasto do lodówki.
No i żeby nie było, że zmarnowałam część biszkoptu to wykorzystałam te wycięte części jako posypkę. Ale nie żeby sam biszkopt tam był, o nie.
Posypka biszkoptowa:
* Odkrojone kawałki biszkoptu pokruszyłam trochę drobniej
* 50 g masła
* 50-70 g mielonych migdałów
Na dużej patelni roztopić masło i wrzucić pokruszony biszkopt. Posypać mielonymi migdałami. Podsmażyć całość na lekko złoty kolor. Wystudzić i wystudzoną posypkę dać na wierzch masy śmietankowej
Ciasto przechowywać w lodówce. U mnie zawsze dodatkowo jest ono w pojemniku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz