Niespodziwanie wczoraj dopadł mnie ciężki i rozwlekły zawał. Nawet rano upiekłam pyszną szarlotka. I zaraz po tym sama zadzwoniłam po pogotowie. Tak duży ból w klatce był. Natychmiast z soru zostałam przewieziona na blok. W trakcie zatrzymałam się dwa razy. Dziwne uczucie. Teraz leżę, kabli pełno, ręce aż granatowe od ciągłego kłucia. Ale nie ma bólu, choć pionu złapać nie mogę bo w głowie kołowrotek.
Translate
sobota, 26 lipca 2025
piątek, 18 lipca 2025
Kolejne jagodzianki, kolejny przepis. Ciasto na jogurcie
Lubię sobie eksperymentować z ciastem drożdżowym. Więc dzisiaj kolejna modyfikacja ciasta do jagodzianek. Bardzo, bardzo udana. A przy okazji i bułeczki w miarę zgrabne mi wyszły. I żadna nie pękła i jagody nie wyciekły.
Składniki:
Ciasto:
* 500 g mąki pszennej tortowej + ok. 3 łyżek z małą górką do zaczynu
* 200 g mąki krupczatki
* 200 g jogurtu naturalnego (wyjąć wcześniej z lodówki żeby nabrał temperatury pokojowej)
* 200 ml mleka lekko ciepłego (z tego ok. 100 ml do zaczynu)
* 1 całe jajko + 4 żółtka
* ok. 3/4 szklanki cukru (z tego 1 łyżeczka do zaczynu)
* 120 g masła roztopionego lekko ciepłego
* 25-30 g drożdży świeżych
* szczypta soli
Dodatkowo:
ok. litr jagód
* 2 łyżki maizeny (skrobia kukurydziana)
* 2 łyżki cukru
* kruszonka (przepis na nią już wiele razy podawałam i można ją znaleźć pod tagiem "kruszonka"
Sposób przygotowania:
Zaczyn: Do miseczki wkruszyć drożdże, dodać łyżeczkę cukru, 3 łyżki mąki i mleko. Wmieszać i zostawić do wyrośnięcia. Do misy robota dać obie maki i sól. Wymieszać zrobić dołek w mące. Wlać tam jogurt. Jajko razem z żółtkami ubić z cukrem do białości. Dodać do mąki. Dodać tam również wyrośnięty zaczyn. Zacząć wyrabiać. W trakcie wyrabiania dodawać pozostałe mleko. W zależności od wilgotności mąki i wielkości użytych jajek, mleka może wejść mniej lub więcej. Mnie weszło dokładnie łącznie te 200 ml. Kiedy ciasto już jest jednolite, ładnie wyrobione zacząć dolewać stopniowo letnie masło. Wyrabiać tak długo aż ciasto będzie odklejać się od ścianek miski. Ja dodatkowo test dłonią robię. Nie powinno się lepić do rąk. Tak wyrobione ciasto oprószyć bardzo delikatnie mąką, miskę nakryć ręcznikiem i zostawić do wyrastania. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Ja ciasto podzieliłam sobie umownie na dwie mniej więcej równe części. Pierwszą część wyjęłam na blat leciutko oprószony mąką a drugą, odgazowaną zostawiłam w misce, pod przykryciem.
Pierwszą część ciasta podzielić na kawałki (moje ważyły ok. 65-67 g każdy). Każdy kawałek uformować w kulkę. Nakryć ręcznikiem, żeby ciasto nie obsychało. Kiedy ostatnia kulka jest uformowana, pierwsza już trochę podrosła i można ją rozwałkować na okrąg. Ja układam taki okrągły placuszek w zagłębieniu dłoni, wsypuję jagody (maizenę wymieszać z cukrem i wsypać do miski z jagodami. Potrząsając miską wymieszać jagody z cukrem. Każda jagoda jest wtedy otoczona maizeną i cukrem), tak ok. 2 czubatych łyżek. I zaczynam sklejać brzegi niczym pieroga. Bardzo dokładnie należy to zrobić. Odkładać uformowaną bułeczkę na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Zachować spore odległości. Mnie na blachę weszło 11 bułeczek. Bułeczki nakryć ręcznikiem i odstawić do wyrośnięcia. Powinny wyraźnie wyrosnąć. Piekarnik nagrzać do 180 stopni z grzaniem góra dół. Bułeczki posmarować białkiem rozmieszanym z mlekiem . Posypać kruszonką i wstawić do piekarnika. Piec ok. 30 minut. Po upieczeniu odkładać na kratkę do wystudzenia. Drugą partię bułek zaczynam identycznie ważyć, kulkować, formować tuż przed wsadzeniem tych pierwszych do piekarnika. Wtedy mają czas wyrosnąć kiedy pierwsza partia się piecze.
W sumie wyszło mi 22 jagodzianki i ta jedna maciupeńka 😄 bo przecież nie będę wyrzucać malutkiego kawałka ciasta.
Tu pokazuję tę pierwszą partię bułeczek
i tę jedną maleńką
piątek, 11 lipca 2025
Ciasto z masą z wiśni i kremem śmietankowo-serowym
W planach była szarlotka z papierówek. Ale papierówek jeszcze nie ma w warzywniaku, za to dużo wiśni było. No i mus było wymyślić coś z wiśniami. Wiedziałam, że zrobię taką warstwę wiśniową, z lekka dumałam nad kremem ale wyzwaniem było jaki rodzaj ciasta do tego. Biszkopt od razu wydał mi się zbyt delikatny. Ucierane ? Te ucierane co znam, co piekłam to przeważnie rosną z górką a tu powinny być dwa równe blaty. No to stanęło na półkruchym. I to był najlepszy wybór. Więc podaję przepis.
Składniki:
Ciasto półkruche:
* 300 g maki pszennej tortowej
* 80 g cukru pudru
* 100 g masła (nie musi być mocno schłodzone)
* 2 całe jajka - średniej wielkości
* szczypta soli
* 1 łyżeczka proszku do wypieków
Masa wiśniowa:
* 1 kg wiśni już wydrylowanych
* 150 g cukru
* 100 g maizeny (skrobia kukurydziana)
* 300 ml wody
* 1-2 łyżki soku z cytryny
Krem śmietankowo - serowy:
* 660 ml śmietanki kremówki 36% - mocno schłodzonej
* 200 g sera śmietankowego (26% tłuszczu powinien mieć i mocno zwartą konsystencję)
* 2 łyżki cukru pudru
* 3 łyżeczki żelatyny
* 50 ml wody do żelatyny
Sposób przygotowania:
Zacząć od przygotowania ciasta i upieczenia go. Ja robiłam wszystko w jednej misce. Mąkę, proszek, sól i puder wymieszać. Wkroić masło i zrobić kruszonkę. Masło moje nie był twarde więc kruszonka w oka mgnieniu powstała. Jajka rozmieszać w filiżance i wlać do kruszonki. Wymieszać razem aż będzie jednolite ciasto. Wychodzi miękkie i plastyczne. Ciasto podzielić na dwie równe części. Każdą z nich rozwałkować bezpośrednio na papierze do pieczenia. Moje miało rozmiar dna formy, w której później składałam ciasto i wynosiło 21 x 32 cm. Ponakłuwać widelcem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni - termoobieg. Piec ok. 10 - 15 minut. Po upieczeniu wyjąć i wystudzić. Jeden blat ułożyć w formie na dnie. Ja daję na spód i boki papier do pieczenia.
Teraz czas na masę wiśniową. Wiśnie , cukier i sok z cytryny dać do rondla a rondel ustawić na niewielkie grzanie. Doprowadzić do zagotowania, co jakiś czas mieszając. Maizenę wymieszać dokładnie z wodą. Rondel zdjąć chwilowo z ognia i mieszając cały czas, wlewać powoli maizenę. Ustawić rondel ponownie na grzanie i mieszając non stop ale delikatnie, żeby nie zmasakrować wiśni, doprowadzić do zagotowania. Chwilkę pogotować aż masa z białej zrobi się praktycznie przezroczysta. Taką gorącą masę wyłożyć na ciasto w formie, wyrównać i odstawić do zupełnego wystudzenia. Kiedy wiśnie wystygną, przygotować krem śmietankowo - serowy.
Żelatynę zalać wodą i odczekać aż napęcznieje. Do dużej miski dać serek śmietankowy i krótko rozmieszać mikserem, razem z pudrem. Wlać kremówkę i ubijać na krem. Żelatynę podgrzać aż do rozpuszczenia się żelatyny. Ubijając krem wlać od razu całą taką mocno ciepłą żelatynę i szybko mikserem rozmieszać. I bez obaw, żadne grudy się nie zrobią. Wyłożyć krem na masę wiśniową i wyrównać. Na krem ułożyć drugi blat ciasta. Wstawić do lodówki. Ja przed wstawieniem przykryłam ciasto. Po kilku godzinach oprószyć pudrem lub zrobić polewę czekoladową, co kto lubi. Ja postawiłam na puder, żeby czekolada nie zaburzała mi smaku wiśni.
sobota, 5 lipca 2025
Wiejska tarta z morelami i jagodami
Piekłam tartę wiejską ze śliwkami. Pyyyyyyszna bardzo była. Przypomniałam sobie jak zobaczyłam kilka sztuk moreli, które zostały a do tego zw dwie garstki jagód po wczorajszych jagodziankach. A już wiem, że połączenie moreli z jagodami to genialny smak. No to 5 minut roboty ciasta (bez żadnego miksera czy robota a będzie z korzyścią dla struktury i smaku ciasta) , godzina schładzania, lekko rozwałkować i do pieca na 45 minut. Nie mogłam się powstrzymać tylko takie bardzo gorące ukroiłam bo pachniało obłędnie. Na urodzie trochę szwank, ale kto by o tym myślał jak kawałek ciasta zniknął z prędkością światła 😂 Jagód nie było jakoś dużo, ale w trakcie pieczenia puściły sok i wydaję się że sporo ich było. Zdecydowanie więcej moreli jest a jagody sa dodatkiem tylko
Składniki:
Ciasto:
* 175 g mąki pszennej tortowej
* 2 łyżeczki cukru pudru
* szczypta soli
* 110 g zimnego masła
Wszystkie składniki dać do sporej miski i palcami rozgniatać, tak żeby powstała kruszonka. Nie musi to być drobna kruszonka, ba , nawet nie powinna.
Do kruszonki dodać teraz:
* 2 łyżki (płaskie łyżki) zimnej śmietany 18% wymieszanej z
* 2 łyżki soku z cytryny
Widelcem połączyć teraz wszystko. Jak już się połączy to rękami uformować kulę (nie zagniatać ciasta, to nie makaron), owinąć folią spożywczą i do lodówki na godzine albo i dłużej
Dodatkowo:
* kilka sztuk moreli (miałam chyba 8 sztuk) - pokrojone na takie grubsze półplaserki
* ze dwie garstki jagód
* 2 łyżki cukru - dałam trzcinowy
* 1 łyżka maizeny (skrobia kukurydziana)
* 1 malutkie jajko - do posmarowania boków ciasta
* cukier trzcinowy ze 2 łyżki do posypania na ciasto
Sposób przygotowania:
Piekarnik nastawić na 180 stopni z grzaniem góra - dół. Wyjąć ciasta z lodówki i położyć na papierze do pieczenia. Zero podsypywania na spód ani na wierzch mąką. Rozwałkować na okrąg tak mniej więcej 32 cm średnicy (a boki nie muszą być równe a wręcz nie powinny). Przełożyć od razy papier z rozwałkowanym już ciastem na blachę do pieczenia. Maizenę wymieszać z cukrem i dodać do owoców. Potrząsając delikatnie miskę, wymieszać owoce z maizeną i cukrem. Nie używać żadnych łyżek do mieszania . Wyłożyć owoce na środku równą warstwą, zostawiając wolne boki tak. ok. 4-5 cm. Boki ciasta zawinąć na owoce. Posmarować je rozmieszanym jajkiem i posypać cukrem. Wstawić do nagrzanego już w tym czasie piekarnika i piec ok. 40-45 minut. Boki ciasta powinny być ładnie zarumienione. Wyjąć i odstawić na kratkę do przestudzenia.
piątek, 4 lipca 2025
Jagodzianki waniliowe
Choć wyszły przepyszne to nie powalają urodą bo zachciało mi się wszystkie na jedną blachę ułożyć. Miały nieduże odstępy między sobą a wyrosły bardzo dużo. Więc po wyjęciu trzeba było je po prostu odrywać jedna od drugiej. Ciasto wyszło bardzo puchate i mięciuteńkie. Jeżeli będziecie robić z tego przepisu to lepiej całe ciasto podzielić na dwie części i najpierw z jednej połowy upiec jagodzianki. Jak pierwsze będą kończyć wyrastać już można będzie zacząć formować drugie. I wtedy jedne wyjąć już upieczone a do piekarnika wstawić drugie.
Składniki:
Ciasto:
* 200 g mąki krupczatki
* 500g + 50g (do zaczynu) mąki pszennej tortowej
* 350 ml ciepłego mleka (ma być lekko ciepłe ale nie gorące) - z tego połowa do zaczynu
* 150 g masła roztopionego
* cukier - zależy jak słodkie ciasto lubimy . Ja dałam pół szklanki + 1 łyżka do zaczynu
* cukier waniliowy - cukier z ziarnami wanilii a nie wanilinowy - dałam 1 łyżeczkę
* 2 całe jajka + 3 żółtka
* szczypta soli
* 30 g drożdży
Kruszonka:
* 100 g masła roztopionego - może być ciepłe a może być i gorące
* 150 g mąki pszennej tortowej
* 80 g cukru kryształu
Nadzienie z jagód: - wszystko razem wymieszać
* ok. 700 g jagód
* 3-4 łyżki cukru
* 3 łyżki maizeny (skrobia kukurydziana)
Sposób wykonania:
Mąki wymieszać razem z solą. Przygotować zaczyn: mąka, cukier, mleko i drożdże wymieszać razem i zostawić do wyrośnięcia. Żółtka i jajka ubić wraz z cukrem na puszystą gęstą masę. Do maki dodać wyrośnięty zaczyn i ubite jajka z cukrem. Wlać resztę ciepłego mleka i zacząć wyrabiać. Kiedy ciasto jest już dobrze wymieszane, stopniowo dolewać roztopione masło i wciąż wyrabiać. Wyrabiać dotąd aż ciasto będzie odchodzić od ręki. Oprószyć lekko mąką, miskę z ciastem nakryć i odstawić do wyrastania. Nie podaję czasu bo moje akurat podwoiło swoją objętość po niecałej pół godziny ale w zależności od temperatury pomieszczenia może trwać to o wiele dłużej. Wyrośnięte ciasto wyłożyć na blat oprószony delikatnie mąką i delikatnie je wyrobić. Podzielić na równe części. U mnie były to kawałki po ok. 72g każdy i wyszło ich równo 20. Ciasto wyszło na tyle fajne, że nie używałam ani grama mąki do formowania bułek czy ich wałkowania. Każdy kawałek uformować w kulkę. Każdą kulkę rozwałkować na okrąg, ułożyć w zagłębieni dłoni i na środek wyłożyć jagody. Mnie wchodziły po 2, naprawdę mocno czubate łyżki jagód. Zakleić ciasto dokładnie. Sklejeniem układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pomiędzy bułkami zachować spore odstępy bo inaczej będą zrośnięte tak jak moje. Bułki nakryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia. Kiedy jagodzianki wyrastają można spokojnie przygotować kruszonkę. Wymieszać mąkę z cukrem i dodać do tego roztopione masło. Wymieszać najlepiej widelcem i odstawić do wystudzenia. Wyrośnięte jagodzianki posmarować białkiem rozmieszanym z odrobiną mleka i posypać kruszonką. Wstawić na piekarnika nagrzanego do 175-180 stopni, z grzaniem góra dół. Piec ok. pół godziny. Po upieczeniu zdjąć z papieru i odstawić na kratkę do wystudzenia