Różne przepisy na to ciasto widziałam więc zrobiłam swoją wersję. Samo ciasto zrobiłam krucho-drożdżowe, nadzienia też po swojemu przygotowałam.
Składniki:
Ciasto:
* 600 g maki pszennej tortowej
* 200 g zimnego masła
* 4 żółtka + 1 całe jajko
* 100 - 120 g śmietany kwaśnej 18%
* 5 łyżek mleka
* 5 g drożdży instant
* 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
* kilka łyżek cukru pudru
Nadzienia:
I. Morelowe
* 250 g moreli suszonych
* woda ok. 150 ml
II. Śliwkowe
* 250 g suszonych śliwek - miałam suskę sechlońską
* 4 łyżki powideł śliwkowych
III. Cytrynowe
* 2 spore cytryny (ze skórą)
* ok. 100 g cukru
* 1 łyżka maizeny
Sposób przygotowania:
Zacząć od przygotowania każdego nadzienia osobno.
Cytryny: Umyć cytryny a następnie wstawić do rondelka i zalać wodą. Doprowadzić do zagotowania i gotować ok. 2 minut. Odlać wodę. Ponownie zalać czystą wodą, doprowadzić do zagotowania i gotować ok. 10 minut. Cytryny powinny zrobić się miękkie.. Wyjąć i wystudzić. Wystudzone pokroić na małe kawałki, wyciągając ewentualne pestki. Całość zblendować dokładnie. Następnie dodać cukier wymieszany z maizeną i bardzo dokładnie wymieszać. W filmikach na you tube widziałam, że cytryny były po prostu takie świeże, przepuszczane przez maszynkę do mięsa. Wtedy dodawano cukier i maizenę.
Morele: zalać wodą. Wody ma być tyle, żeby tylko pokryła morele. Wstawić do gotowania i gotować kilka minut aż morele napuchną i będą miękkie. Odcedzić i pokroić na małe kawałki . Przepuścić przez maszynkę do mięsa. Ewentualnie można dosłodzić
Śliwki: moje były bardzo miękkie, więc nic z nimi nie robiłam i jedynie przepuściłam przez maszynkę do mięsa. Do skręconych śliwek dodać powidła albo zostawić tak jak są. Wg mnie było masy za mało i dlatego dodałam te powidła.
Teraz już można przygotować ciasto: Można po prostu zagnieść ręcznie albo całość zrobić w malakserze. Drożdże wsypać do mleka i rozpuścić w nim. Do malaksera wsypać mąkę, puder, proszek i wkroić drobniej zimne masło. Zmiksować aż do powstania drobnej kaszki. Teraz dodać żółtka i całe jajko, śmietanę i drożdże rozpuszczone w mleku. Zagnieść. W zależności od wielkości jajek, można dać ciut więcej śmietany, żeby ciasto było miękkie i plastyczne. Wyjąć ciasto z misy i podzielić na 4 części, z których jedna, stanowiąca spód ciasta, powinna być troszkę większa. Tortownicę o średnicy 27 cm wyłożyć na spodzie papierem do pieczenia (wykładam tylko spód bo mam formy noc stik). Rozwałkować ciasto (ta największa część) o średnicy nieco większej (ok. 30 cm) niż tortownica. Z naddatków uformować rant ciasta. Na cieście rozsmarować nadzienie śliwkowe. Kolejny kawałek ciasta rozwałkować na średnicę ok. 28 cm, czyli niewiele większą od średnicy formy. Wyłożyć go na nadzienie śliwkowe, starając się połączyć naddatek ciasta z rantem pierwszego spodniego ciasta. Teraz wyłożyć nadzienie morelowe i równo rozsmarować. Wyłożyć kolejny blat ciasta, postępując tak samo jak przy poprzednim. I ostatnia warstwa nadzienia czyli cytrynowe. I ostatni kawałek ciasta. Całość nakryć ściereczką i odstawić na ok. godzinę czy nawet dłużej aby ciasto delikatnie podrosło.
Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Na wierzchu ciasta zrobić kilka dziurek patyczkiem do szaszłyków i wstawić do piekarnika. Piec ok. 50-60 minut. Wystudzić i można wcinać. Smacznego.
ojej, jakie cudo
OdpowiedzUsuńDziękuję Alu. To ciasto to już dawno temu wpadło mi w oko. Tylko po prostu o nim zapomniałam. Tam co przepis to jednak inaczej było. No to zrobiłam po prostu po swojemu.
Usuń