sobota, 4 marca 2023

Ciasto amoniakowe z kremem

 Dosyć często robię ciasta na amoniaku. Tylko do tej pory były to głównie ucierane. Dzisiaj postanowiłam spróbować zrobić blaty wałkowane, tak jak kruche. Krem to niby tylko kremówka. Ale dodałam do niej mleko w proszku, które akurat stało otworzone i trzeba było jakoś go wykorzystać.





Składniki:

Ciasto:

* 570 g mąki pszennej tortowej (tyle ważyły 4 szklanki mąki)

* 40 g kakao gorzkie

* 3/4 - 1 szklanki cukru pudru

* 125 g margaryny (tak, dałam margarynę a nie masło) - miękka 

* 4 żółtka (ze sporych jajek były)

* 180 g śmietany kwaśnej 18% (jeżeli ciasto wychodzi zbyt suche dodać jeszcze 1 łyżkę)

* 1,5 łyżeczki amoniaku

Ja swoje ciasto robiłam w malakserze, ale można zagnieść ręcznie.  Mąkę wymieszać z pudrem i kakao. Dodać miękki tłuszcz i krótko wymieszać. Do śmietany dodać amoniak i wymieszać dokładnie. Dodać do mąki. Dodać również żółtka. Wyrobić ciasto i podzielić na 4 równe części. Moje ważyły po 372 g  każda. I od razu wałkujemy każdą z tych części na papierze do pieczenia, na rozmiar 24 x 36 cm . Moje wyszły ciut mniejsze bo docinałam po dnie formy na tym papierze na którym wałkowałam. Piekłam na tym papierze, beż używania formy, wsadzając papier na blachę z wyposażenia piekarnika, którą odwróciłam do góry dnem. Rozwałkowane ciasto należy ponakłuwac. Piec każdy blat ok. 8 minut w temperaturze 175 stopni. Wyjąć i wystudzić. 

Krem śmietankowy z mlekiem w proszku:

Mnie wyszło go dosyć dużo, bo znów używałam śmietanki ile miałam. A miałam ok. 800-850 ml

* 800-850 ml śmietanki kremówki 36% - bardzo mocno schłodzona

* 120 g mleka w proszku tzw. pełnego (niebieskie, a właściwie granatowe  opakowanie i mleko w proszku a nie granulowane)

* ewentualnie trochę cukru pudru

Naszykowałam sobie łyżkę żelatyny ale jej nie dałam bo krem wyszedł bardzo gęsty i bez niej. 

Ubić kremówkę na sztywno (można z dodatkowym pudrem). Do ubitej dodać mleko w proszku i wymieszać. Mój krem był bardzo gęsty i odstawiłam już mikser a wymieszałam trzepaczką rózgową. Podzielić krem na trzy części. 

Dodatkowo:

* ok. 150 ml nalewki - ja miałam wiśnie w rumie

Ułożyć na dnie formy wyłożonej papierem do pieczenia, pierwszy blat ciasta. Pędzlem silikonowym leciuteńko nasączyłam. Po prostu tak jak bym malowała tym pędzlem z nalewką po blacie ciasta. Odczekać chwilkę aż nalewka wsiąknie i wyłożyć pierwszą część kremu. Rozsmarować równą warstwą. Ułożyć kolejny blat ciasta, ponownie lekko nasączyć i znów krem na to. I kolejny blat ciasta, nasączamy i smarujemy kremem. Na kremie ułożyć ostatni blat ciasta, który również nasączamy. Ciasto zapakować do pojemnika i odstawić w chłodne miejsce - lodówka. Po nocy w lodówce, na wierzch zrobić polewę czekoladową i rozsmarować równą warstwą. 





3 komentarze: