sobota, 11 lipca 2020

Jagodzianki

tab bardzo mi się już chciało jagodzianek, ładowałam tych jagód ich ile wlezie do ciasta. No i mam za swoje, bo część bułek popękała na dole i wylało się trochę soku. Ale są, mało ciasta, dużo jagód. Choć dzisiaj zimno na dworze (w domu też sporo chłodniej) to ciasto rosło na mrożonych drożdżach jak szalone.







Składniki:

* 750 g mąki pszennej + 3 łyżki do zaczynu
* 300-350 g ciepłego mleka (ilość zależy od chłonności mąki)
* 50 g drożdży
* 5 żółtek 
* 1 jajko
* 100 g roztopionego letniego masła
* 3 łyżki oleju (z pestek winogron daję)
* 3 łyżki kwaśniej śmietany - 18% 
* cukier drobny ok. 1/2 szklanki (można dać więcej, jeżeli ktoś lubi słodkie ciasto)

Dodatkowo:

 * jagody - mnie poszło prawie litr jagód bo bułeczki były spore i napakowane na full jagodami
* 2-3 łyżki cukru
* 2 łyżki maizeny (można dać mąkę ziemniaczaną)

* rozkłócone jajko lub mleko skondensowane do posmarowania bułek. 

Sposób przygotowania:

Z ok. 100 ml ciepłego mleka, 3 łyżek mąki, 1 łyżeczki cukru oraz drożdży zrobić zaczyn. Wymieszać dokładnie wszystko i zostawić do wyrośnięcia. 
W tym czasie:
Przesiać mąkę do misy robota. Żółtka i jajko ubić z cukrem do białości. Do mąki dodać ubite żółtka, pozostałe mleko i zaczyn. Wyrabiać. Kiedy ciasto będzie jednolite, dodać śmietanę i wyrobić aż śmietana zostanie wchłonięta przez ciasto. Nie przerywając wyrabiania wlewać stopniowo ciepłe masło. Na koniec wlać olej. Ciasto powinno być miękkie, cały tłuszcz powinien być dobrze wchłonięty w ciasto. Ciasto nie klei sie do rąk i bardzo ładnie formuje.
Miskę z ciastem okleić folią spożywczą i odstawić ciasto do wyrastania. Powinno ono podwoić swoją objętość. 
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na blat i podzielić na równe porcje . Ja dzieliłam na kawałki po 85 g każdy. Odkładając odcięte kawałki, wstępnie je formowałam w kulkę. 
Jagody wsypać do sporej miski, dodać cukier i maizenę i potrząsając miską wymieszać. 
Każdą kulkę ciasta rozwałkować na spory placuszek , układać go np. w zagłębienie dłoni (lub malutką miseczkę) i na środek układać jagody. Mnie wchodziło po prawie trzy duże łyżki jagód. Bardzo dokładnie skleić i tym sklejeniem układać na blachę do pieczenia wyłożoną papierem.  Nakryć folią spożywczą i odstawić do wyrastania. W tym czasie nagrzać piekarnik. Ja piekłam w termoobiegu, dwie blachy na raz, w temperaturze 160 stopni
Wyrośnięte bułki posmarować jajkiem. Ja na wierzch posypałam kruszonką (link do kruszonki - KLIK) . Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 25-30 minut. 
Upieczone ułożyć na kratce do wystudzenia




2 komentarze:

  1. Krysiu wyglądają wspaniale. czekam na jagody u nas i mam zamiar w tym roku nazbierać i zrobić jagodzianki z Twojego przepisu. Tez lubię jak jagód jest dużo :) Pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepysznie się prezentują i są przepiękne i basta

    OdpowiedzUsuń