Składniki:
Ciasto:
* 3 szklanki mąki pszennej tortowej (szklanka ma pojemność 250 ml)
* 300 g masła - mocno schłodzone
* 4-5 łyżek cukru pudru
* 5-6 jajek - rozdzielonych na białka i żółtka ( ja miałam bardzo duże jajka i wzięłam 5 szt. W jednym z jajek było 2 żółtka. Jeżeli ktoś używa jajek w rozmiarze L to należy wziąć 6 sztuk)
* 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
* szczypta soli
Przygotować ciasto. Mąkę , sól, proszek i cukier puder wymieszać a następnie posiekać na kaszkę z zimnym masłem. Dodać żółtka i szybko zagnieść ciasto. Masło powinno być lekko wyczuwalne w maleńkich grudkach. Podzielić na dwie części, jedna trochę większa od drugiej. Tę większą część rozwałkować na rozmiar formy 24 x 36 cm z małym naddatkiem. Wyłożyć na dno formy (ja zawsze najpierw daję papier do pieczenia), formując wokół mały rant. Podpiec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 15 - 18 minut. Wyjąć i wystudzić.
Drugą część ciasta zawinąć w folię spożywczą i odstawić do lodówki.
Ja te czynności robiła wieczorem, więc ciasto w lodówce chłodziło się przez cała noc.
Również wieczorem przygotowałam masę wiśniową:
* 1,2 kg wiśni już wydrylowanych
* 1 - 1,5 szklanki cukru (najpierw należy wsypać 1 szklankę i ewentualnie dosypać jeszcze cukier, gdyż wiśnie mają różny stopień kwaśności)
* 6 łyżek maizeny (skrobia kukurydziana, którą od biedy można zastąpić skrobią ziemniaczaną. Ale zdecydowanie polecam maizenę)
* ok. 50 ml amaretto
Wiśnie należy wsypać do szerokiego rondla, dodać cukier i od momentu zagotowania gotować jeszcze ok. 10 minut. Spróbować czy nam odpowiada na słodkość i ewentualnie dosypać jeszcze cukru. Maizenę wymieszać w ok. 1/2 szklanki wody i wlać do masy wiśniowej, energicznie mieszając. Na koniec dodać amaretto i zaś wymieszać. Zestawić z ognia, nakryć przykrywką i zostawić do zupełnego wystudzenia. U mnie stała masa do rana. Rano jedynie i wyłożyłam na podpieczony wieczorem spód.
Pianka makowa:
* 5-6 białek pozostałych od ciasta
* 1 szklanka cukru drobnego do wypieków
* 3 płaskie łyżki maizeny albo dwie z małą górką
* 3 łyżki maku
* szczypta soli
Najpierw należy włączyć piekarnik i nastawić go na 175 - 180 stopni. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywni i nie przerywając ubijania dodawać po łyżce cukru. Ubijać aż cukier się rozpuści całkowicie. Dodać maizenę i szybko zmiksować, dodać mak, wymieszać. Pianka powinna być bardzo gęsta i sztywna. Wyłożyć na masę wiśniową równą warstwą.
Na piankę zetrzeć na tarce ciasto, które było w lodówce.
Wstawić do nagrzanego już piekarnika i piec ok. 45 minut
Upieczone ciasto wyjąć na kratkę i dobrze wystudzić zanim zaczniemy kroić. Moje było jeszcze lekko ciepłe jak kroiłam.
Piękne ciacho i ta pianka makowa , u mnie niedawno było pie z wiśniami , bardzo prosto i nie tak pięknie
OdpowiedzUsuńja muszę konkretny placek zrobić bo cała rodzina do podziału :) Samo pie z wisniami to im malizną pachnie ;)
Usuń