Tak trochę z przebojami szło mi wczoraj to wypiekanie. Poszłam do sklepu po szpinak i a jakże, kupiłam. Tylko w domu dopiero dojrzałam, że wzięłam najmniejszą z paczek. Więc robiłam z tego co było bo kolejny raz do sklepu nie chciało mi się wyjśc. Do tego ciasto za długo trochę przytrzymałam w piekarniku i zbyt się spiekło, ale po lekkim nasączeniu jest bardzo dobre. Więc podam dokładnie to co ja zrobiłam bo w sumie jest naprawdę pyszne
Składniki:
Ciasto:
* 150 g świeżego szpinaku baby
* 150 ml oleju
* 300 g mąki pszennej tortowej
* 2 opakowania budyniu pistacjowego (każde opakowanie waży 35 g)
* 2 łyżeczki proszku do wypieków
* 3 bardzo duże jajka (jeżeli jajka są rozmiaru L to należy wziąć 4)
* 180 g cukru
Warstwa malinowa:
* 500 g mrożonych malin (nie rozmrażamy)
* 2 opakowania galaretki o smaku malinowym
* 750 ml gorącej wody do rozpuszczenia galaretek
Warstwa śmietanowa:
* 660 ml śmietanki kremówki 36% - mocno schłodzona
* 150 g serka śmietankowego (24-26 % tłuszczu)
* 3 łyżki cukru pudru
* 2 opakowanie śmietan-fix
Sposób przygotowania:
Przygotować tortownicę o średnicy 27-28 cm. Dno wyłożyć papierem do pieczenia. Boków nie smarować. Włączyć piekarnik z ustawioną temperaturą na 175 stopni i grzaniem góra dół. Zacząć od przygotowania ciasta. Oczyszczony szpinak zblendować bardzo dokładnie razem z olejem. Mąkę, budyń i proszek wymieszać razem. Całe jajka ubić razem z cukrem tak żeby cukier się rozpuścił. Mnie to zajęło ok. 8 minut. Zmniejszając obroty miksera dodawać stopniowo zblendowany z olejem szpinak. Na koniec przesiać mąkę z dodatkami i wymieszać. Ciasto przelać do tortownicy i wstawić do nagrzanego już piekarnika. Piec ok. 30 minut, jednak sprawdzić patyczkiem przed wyjęciem z piekarnia. Odstawić na kratkę do wystudzenia. Po wystudzeniu należy ściąć całą górkę ciasta, tak żeby został równy blat. Blat włożyć ponownie do rantu tortownicy. Ja zawsze najpierw wykładam papier do pieczenia, żeby ciasto nie dotykało blachy. Ścięty kawałek zachować bo posłuży do zrobienia okruszków na górę ciasta.
Ja w tym momencie nasączyłam blat ciasta wodą z sokiem z cytryny i odrobiną cukru.
Kiedy ciasto stygnie, galaretki rozpuścić w podanej ilości wody. Odstawić do momentu całkowitego wystudzenia ciasta. W tym momencie należy wsypać zamrożone maliny. Galaretka od razu się całkowicie schłodzi i po kilku minutach zacznie już tężeć. I dopiero taką mocno już tężejącą wyłożyć na ciasto w tortownicy. Od razy wstawić do lodówki aby galaretka zupełnie się ścięła. Teraz można już przygotować masę śmietanową.
Śmietan-fixy wymieszać z cukrem pudrem. Do dużej miski wlać kremówkę i dodać serek śmietankowy. Zacząć ubijać. Kiedy masa śmietanowa jest tak na wpół ubita dosypywać stopniowo fix i wciąż ubijać aż masa będzie całkowicie stabilna. Wyłożyć ma warstwę malinową i wyrównać. Na wierzch posypać okruszki ciasta z odciętego wcześniej wierzchu. Wstawic do lodówki i tam przechowywać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz