Chyba najszybsze jakie do tej pory robiłam. Jedynym felerem był to, że
truskawki opadłu na dno. Ale i z tym sobie poradziłam, odwracając ciasto
do góry nogami :)
Składniki:
* 4 duże jajka (lub 5 mniejszych)
* 3/4 - 1 szklanki cukru drobnego
* 1 szklanka mąki
* 1 duże opakowanie budyniu waniliowego (na 3/4 litra mleka)
* 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
* 1/2 szklanki oleju (ja używam z pestek winogron)
* truskawki
Sposób przygotowania:
Przygotować
tortownicę o średnicy 26 cm lub ciut większą. Posmarować masłem i
posypać bułką tartą. Szczególnie dobrze należy posypać dno, gdyż
truskawki opadają na dno i mogą przywrzeć.
Piekarnik włączyć i ustawić na 160 stopni termoobieg
Do
miski wbić całe jaja i dodać cukier. Ubijać wszystko aż do usyskania
białej i gęstej masy, po której można pisać (zostawia wzór po
trzepaczkach miksera). Mąkę, budyń i proszek wymieszać. Do masy
jajecznej dolewać stopniwo olej nie przerywając ubijania. Teraz należy
już odstawić mikser i na masę jajeczną przesiać mąkę z budyniem.
Wymieszać łopatką dokładnie, tak aby nie było grudek mąki.
Ciasto wlać do tortownicy a na wierzchu ułożyć owoce. Duże przekroić na pół.
Wstawić
ciasto do nagrzanego piekarnika i piec ok. 50 minut. Przed wyjęciem
ciasta, należy obowiązkowo sprawdzić patyczkiem czy jest już upieczone.
Patyczek wbijamy w ciasto na środku a nie przy brzegu, i do samego
końca. Jeżeli patyczek suchy, ciasto już jest gotowe.
Wyjąć i
odstawić na kratkę do przestudzenia. Po kilku minutach odpiąć boki
tortownicy i jeszcze kilka minut studzić a następnie przełożyć na
talerz.
Ja odwróciłam ciasto do góry nogami aby nie było widać, że truskawki opadły na dno
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz