piątek, 24 października 2025

Piernik na powidłach

 Chodził za mną jakiś piernik. Nie jestem miłośniczka pierników ale raz na ruski rok jakoś mnie nalatuje na piernik. Od lat znane jest ciasto z dodatkiem powideł. No to ja też postanowiłam oprzeć się na tych przepisach. Część z nich jest z miodem a część bez miodu. Dla mnie jeżeli to ma być piernik to i miód w nim obowiązkowo. Ciasto w sumie proste do zrobienia. Ja po upieczeniu i przestygnięciu (jeszcze było lekko ciepłe), przecięłam je na 4 części i posmarowałam powidłami węgierkowymi. No i jest naprawdę pyszne i nieskomplikowane ciasto.






Składniki i sposób przygotowania:

* 100 g masła

* 3 łyżki miodu (mój był taki półpłynny bo zaczął się krystalizować więc te łyżki z małą górką odmierzyłam)

* 3 łyżki powideł (miałam takie gładkie powidła i niezbyt gęste i też odmierzyłam z małą górką)

* 1 łyżka kakao naturalnego

* 2 łyżki przyprawy do piernika (tu używam jedynie przyprawy firmy Kotanyi)

Wszystkie składnik włożyć do małego rondelka i podgrzewać aż się połączą. Oczywiście należy je mieszać co jakiś czas, żeby nie przywarły. I pilnować żeby jedynie się połączyły w jednolitą masę ale nie zagotowały. Zdjąć z palnika rondelek i odstawić do przestudzenia. Do jeszcze lekko ciepłej masy wlać mleko z rozpuszczonym w nim cukrem:


* 250 ml mleka (zawsze daję mleko 3,2% tłuszczu)

* 150 g cukru (zwykły cukier używam)

dać razem do rondelka i mieszając podgrzewać aż cały cukier się rozpuści w mleku. Zdjąć z palnika i przestudzić a następnie połączyć z masą piernikową. Całość ma przestygnąć do temperatury prawie pokojowej. Może być leciuteńko ciepła.

Do dużej miski przesiać:


* 320 g mąki pszennej tortowej

* 2 łyżeczki sody.

Wlać do mąki  lekko ciepłą masę i dodać 


* 2 raczej duże jajka 

Teraz można użyć miksera lub trzepaczki rózgowej. Jeżeli chcecie użyć miksera ta należy ustawić najmniejsze obroty. Połączyć wszystkie składniki w misce. Nie ubijać długo a jedynie do połączenia się składników. Ja zawsze tak dla pewności, że wszystkie składniki połączyły się, biorę szpatułkę kuchenną i kilka razy przemieszam nią delikatnie, ale tak od samego spodu, jadąc po ściankach miski. 


Ciasto przelać do keksówki o długości 30 cm. i 11cm szerokości, wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto bardzo ładnie wyrasta. Keksówkę wstawić do  nagrzanego już piekarnika na 170 stopni, z grzaniem góra dół. Pieczemy ok. 45 minut ale przed wyjęciem koniecznie należy sprawdzić patyczkiem na środku ciasta. Moje po 40 minutach oblepiło cały patyczek, więc dołożyłam temperatury na 175 stopni i dodatkowe7 minut się piekło. Po tym czasie patyczek już był suchy i czysty. Leciuteńko należy teraz uchylić drzwiczki piekarnika i zostawić ciasto na ok. 10 minut. Po tym czasie uchylić trochę więcej i kolejne 10 minut niech sobie stygnie. Teraz już można wyjąć z piekarnika i od razu z foremki. 

Ja swój piernik przekroiłam na 4 części i posmarowałam powidłami. Te miałam dość gęste więc nie spływały mi. Po złożeniu całości zrobiłam ganache ze 100 g czekolady deserowej i ok. 100 ml śmietanki kremówki i polałam po pierniku. 




1 komentarz:

  1. A ja z tych co piernik smakuje zawsze, fajny, prosty przepis ,a efekt bardzo smakowicie się prezentuje u Ciebie Krysiu

    OdpowiedzUsuń