I wypiek z tego co było w domu. Miał być trochę inny ale jak to u mnie bywa, wyszedł inny. Mnie pomysły do głowy przychodzą w trakcie robienia. I dlatego właśnie wzięłam ciut za małą tortownicę po podpiekłam spód na inny sernik. Ja wzięłam tortownicę 26 cm ale lepiej wziąć 27 lub nawet 28 cm.
Składniki:
Ciasto:
* 250 g mąki pszennej tortowej
* szczypta proszku do wypieków
* 100 g zimnego masła
* 50 g cukru pudru
* 1 łyżka śmietany
* szczypta soli.
Masło pokroić na mniejsze kawałki. dodać pozostałe składniki i wszystko posiekać a następnie zagnieść ciasto. Robimy to szybko, żeby ciasto nie zdążyło się zagrzać od dłoni. Rozwałkować na koło większe od średnicy tortownicy (a tortownica to 27 lub 28 cm), wyłożyć na spód i częściowo boki. Ponakłuwać gęsto widelcem, wstawić na pół godziny do lodówki a następnie podpiec przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Po upieczeniu wyjąć i dokładnie wystudzić .
Masa serowa:
* 1 kg twarogu sernikowego o zawartości tłuszczu 26% (i nie mam pojęcia jaki może wyjść z chudego, ogólnie dostępnego twarogu)
* 400 ml mleczka/śmietanki kokosowego - moje mleczko było bardzo gęste. Na wierzchu miało konsystencję bez mała jak ten twaróg a na dnie puszki jak gęsta śmietana). na samym dole załączam zdjęcia tego konkretnego mleczka/śmietanki
* 100 g masła roztopionego i przestudzonego
* 4 duże jajka (mam swojskie jajka i są naprawdę duże)
* 1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego
* ok. 5 łyżek cukru pudru
W dużej misce umieścić twaróg sernikowy, dodać jajka całe, cukier puder i budyń. Krótko zmiksować, jedynie do połączenia się składników. Ustawiając minimalne obroty miksera dodawać stopniowo do masy serowej roztopione masło. Na końcu dodać mleczko kokosowe i też miksować tylko do połączenia się składników.
Dodatkowo:
* 1 puszka brzoskwiń - odsączyć na sicie, pokroić i niech sobie na tym sicie dalej obciekają
* kruszonka kokosowa: 200 g wiórek kokosowych, (z tego odsypać ok. 30 g na spód sernika, pod brzoskwinie), 5 łyżek cukru kryształu. 75 g masła roztopionego. Wszystkie składniki kruszonki wymieszać.
Na podpieczony spód wysypać równą warstwą odłożone wiórki kokosowe. Na wiórki wyłożyć pokrojone i solidnie odsączone brzoskwinie. Na brzoskwinie wylać masę serową. Teraz należy kilkukrotnie stuknąć tortownica o blat. Nie bać się, tylko tak solidnie stuknąć, że pozbyć się jakichkolwiek bąbli powietrza. Na wierzch wysypać kruszonkę kokosową równą warstwą.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175-180 stopni. Piec ok. 1 godziny i 15 minut. Pod koniec pieczenia można nakryć wierzch papierem do pieczenia, żeby wiórki się nie przypaliły. Zanim wyłączymy piekarnik należy sprawdzić czy wierzch (na środku sernika) nie jest jeszcze czasami zbyt płynny. Sernik też nie powinien być całkiem ścięty. Wtedy możemy wyłaczyć piekarnik ale zostawić w nim sernik na ok. 15 minut, bez otwierania drzwiczek. Po tym czasie lekko uchylić drzwiczki i niech sobie stygnie tak pomału jakieś pół godziny. po tym czasie można wyjąć tortownicę i ustawić ją na kratce do zupełnego wystudzenia.