Oooooooo, jak chodziło za mną takie ciasto od paru dni 😃 I wczoraj trafiłam na takie trochę inne śliwki. Okrąglutkie, w kolorze ciemnego różu. A co tam kolor, ważne że mogłam wreszcie kupić śliwki i upiec ciasto. Żadne tam skomplikowane, tylko zwykłe ucierane. Byle śliwek było dużo. Nie mam pojęcia ile ich dokładnie było, ale myślę, że niewiele mniej od kilograma. Pestki miały małe. Każdą śliwkę podzieliłam na 4 części bo wydawało mi się, że połówki są zbyt duże.
Składniki:
Wszystkie miałam w temperaturze pokojowej, więc tak będę polecała
* 250 g masła
* 150-180 g cukru pudru
* 3 całe jajka (moje jajka były dosyć duże. Jeżeli macie małe jajka to należy wziąć 4 jajka)
* 320 g mąki
* 2 łyżki budyniu waniliowego (mam budyń z dodatkiem wanilii)
* 1,5 łyżeczki proszku do wypieków
* cukier waniliowy z ziarenkami wanilii albo otarta skórka z cytryny (ja dałam sporo wanilii co nawet widać w cieście)
Dodatkowo:
* śliwki
* kruszonka (zawsze mam zapas kruszonki w zamrażarce. Przepis na kruszonkę pod tagiem: kruszonka)
* lukier cytrynowy (nie jest obowiązkowy tak jak i kruszonka. Ale ja chciałam ciasto "na bogato"
Sposób przygotowania:
Do misy robota włożyć miękkie masło i dodać cukier. Utrzeć na puch. Nie przerywając ucierania dodawać po jednym całym jajku. Kolejne jajko dodać, kiedy pierwsze doskonale połączy się z masłem. W miseczce należy teraz wymieszać mąkę, budyń i proszek. Dodawać po jednej łyżce i ciągle ucierać, aż do wyczerpania składników.
Tortownicę o średnicy 28 cm wyłożyć spód papierem. Boki posmarować masłem. Wylać ciasto i wyrównać. Wyłożyć śliwki, skórką do dołu. Część wyłożyłam skórką do góry. Na wierzch posypać kruszonkę. Ja miałam jej dosyć sporo.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni z grzaniem ustawionym góra-dół, na dolną półkę.
Piec ok. 50-60 minut.
Po upieczeniu wyjąć i odstawić na kratkę do wystudzenia. I teraz można dać lukier. Ja nie mam żadnych proporcji. Po prostu biorę ok. pół szklanki a może i więcej cukru pudru i dodaję sok wyciskany bezpośrednio z cytryny.
Krysiu, ile około minut miksowalas masło z cukrem przed dodaniem pierwszego jajka? Dziękuję za pomoc i poradę. Życzę radosnych, zdrowych i spokojnych Świąt.
OdpowiedzUsuńco prawda ja nigdy nie patrzę na zegarek, ale myslę że co najmniej 5 minut tego było. Masa maślana zrobi sie taka sporo jaśniejsza, puszysta
Usuń