niedziela, 10 grudnia 2017

Gigantes plaki czyli fasola

nie wiem czemu nie przeniosłam tego przepisu z poprzedniego bloga. Gdzie mi umknął, a przepis wart przygotowania. U mnie w warzywniakach jeszcze jest fasola tak nie suszona, która jest najsmaczniejsza do tego dania.
Trzymałam się prawie ściśle przepisu, więc po prostu zacytuję Anooshkę a w nawiasach podam moje zmiany..Bardzo polecam przepis bo fasola wychodzi genialna w smaku.




"400g fasoli „Jas" namoczonej przez noc (miałam 500 g takiej wielkiej fasoli, świeżej)
3 lyzki oliwy z oliwek
1 cebula.drobno posiekana
2 zabki czosnku , drobno posiekane
2 lyzki koncentratu pomidorowego
800g pomidorow, obranych ze skorki i pokrojonych na duze kawalki ( dałam dwa spore pomidory i całą puszkę pomidorów krojonych. Dolałam do nich ok. pół puszki wody)
1 lyzeczka cukru
1 lyzeczka oregano
Szczypta cynamonu ( nie dałam bo nie miałam w domu)
2 lyzki posiekanej pietruszki plus wiecej do   przybrania
Namoczona fasole odcedzamy,pluczemy i gotujemy az bedzie prawie miekka (nie moze sie rozlatywac). Odcedzamy i odstawiamy na bok. ( ja gotowałam fasolę w  wodzie z dodatkiem soli)
Piekarnik nagrzewamy do 180°C (160°C jezeli uzywamy termoobiegu).
Napatelni rozgrzewamy oliwe, dodajemy cebule i czosnek i smazymy az beda miekkie, ale nie moga sie zezlocic. Dodajemy koncentrat pomidorowy i gotujemy przez kolejna minute. Nastepnie dodajemy pomidory, przyprawy oraz pietruszke i gotujemy przez kolejne 2-3 minuty.  Doprawiamy sola i pieprzem i dodajemy fasole. Calosc przekladamy do duzego zaroodpornego naczynia i pieczemy przez ok. 1 godzine nie mieszajac w miedzyczasie. (sos pomidorowy robiłam w żeliwnym rondlu, który po dodaniu fasoli, wstawiłam do pieca)

Gdy fasola jest gotowa, wyjmujemy z piekarnika studzimy. Nastepnie posypujemy pietruszka, polewamy odrobina oliwy z oliwek i serwujemy."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz