Opierałam się na przepisie Anusiaczka
Składniki:
1 kg rabarbaru (pokroić na małe kawałki. Moje łodyzki były cienkie, więc pokroiłam na plasterki grubości ciut mniej niż centymetr)
0,5 szklanki cukru
* 300 g maki
* 2 łyzki cukru pudru
* 150 g margaryny
* 3 żółtka
* 1 mała łyżeczka proszku do pieczenia
* 0,5 łyżeczki amoniaku
* 2 łyżki śmietany (kwaśna 18%)
* 2 białka
* 3 łżki cukru pudru
* szczypta soli
Wiórki kokosowe
Sposób przygotowania:
Pokrojony rabarbar zasypać cukrem i odstawić na kilka godzin. Ja pokroiłam bardzo późnym wieczorem a rano o 6 odcedzałam z soku, na sitku.
Amoniak rozpuścić w śmietanie. Posiekać wszystkie składniki ciasta, łącznie ze śmietną z dodatkiem amoniaku. Zagnieść ciasto. Odkroić 1/4 ciasta i włozyc do zamrażalnika. Pozostałe ciasto rozwałkować na średnicę ciut większą jak 26 cm (średnica formy) i wyłożyć na dno tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównać i spód ciasta bardzo gęsto ponakłuwać. widelcem. Podpiec przez ok. 12 minut w piekarniku nagrzanym do 160 stopni-termoobieg . Wyjąć i wystudzić.
Na przestudzony spód posypać wiórki koksowe a na wiórki rozłożyć odcedzony z soku rabarbar. Z białek ubić pianę, dodając stopniowo cukier puder. Pianę rozłożyć na rabarbar. Na wierzch zetrzeć lub pokruszyć ciasto z zamrażalnika. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 stopni - termoobieg i piec ok. 35-40 minut.