Składniki:
Biszkopt:
* 6 jajek, rozdielonych na białka i żółtka osobno
* 1 szklanka cukru drobnego ( u mnie taka niepełna)
* 1,5 szklanki mąki tortowej
* 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia (można nie dawać wcale)
Krem:
* 200 g masła
* 2 szklanki mleka w proszku (mleko sypkie, a nie w granulkach)
* 3 x serek waniliowy (miałam o wadze 175 g każdy, z dodatkiem prawdziwej wanilii)
Dodatkowo:
* biszkopty okrągłe
* do nasączenia: 7 łyżeczek kawy cappuccino (u mnie orzechowe) , 1 łyżka kawy rozpuszczalnej, 50 ml wódki, koniaku czy innego alkoholu
* ok. 50 g gorzkiej czekolady utartej na wiórki ( mnie najwygodniej ścierać czekoladę obieraczką do warzyw)
Sposób przygotowania:
Upiec biszkopt w formie 24x36cm. Białka ubić ze szczyptą soli, a następnie po łyżce dodawac cukier, nie przerywając ubijania. Do bardzo sztywnej piany dodawać po 1 żółtku. Na koniec dosypać mąkę i wymieszać szpatułką. Wylać do formy z wyłozonym na dnie papierem do pieczenia i piec ok pół godziny w temp. 160 stopni - termoobieg. Wyjąc i wystudzić. Przekroić na dwa cienkie blaty.
Biszkopt można upiec dzień wcześniej i wtedy lepiej będzie go nam przekroić na blaty. Ja kroiłam taki ciut jeszcze ciepły, bo nie mam szans na pieczenie wcześniejsze.
Kawy wsypać do dużego kubka i zalać 500 ml gorącej wody. Wymieszać aby nie było grudek. Odstawić do całkowitego wystudzenia. Dolać alkohol.
Utrzeć masło na puch (i tu słodkożercy mogą dodać trochę cukru). Do utartego masła dodawać stopniowo serek i mleko w proszku, cały czas ucierając.
Ułożyć jeden blat biszkoptu i nasączyć wystudzoną kawą (ja robię to pędzelkiem). Na nasączony biszkopt wyłożyc ok. 40% kremu. Biszkopty maczać w kawie (szybko to robić aby nie przesiąkły) i układać na kremie, jeden obok drugiego. Na biszkopty wyłożyć krem, zostawiając ze 2-3 łyżki do posmarowania wierzchu. Wyrównać krem i ułożyć na nim blat biszkoptu. Nasączyć wierzch biszkoptu resztą kawy. Rozsmarować pozostawioną resztę kremu. Na wierzch posypać wiórkami czekolady. Wstawić do lodówki. U mnie stało całą noc i dopiero się delektowałam. Kawałki nie dadzą się jeszcze dobrze i równo ukroić, bo biszkopt jest bardzo delikatny.