W planach śliwki miały zostać na górze ciasta. Ale one kapryśne i jakieś
takie dziwne były i poszły na dno. Ale i tak ciasto bardzo smaczne,
choć nasze polskie śliwki na pewno bardziej w tym cieście smakowały. Ale
jak się nie ma co się lubi .....
Składniki:
* 1 szklanka maki tortowej (szklanka moja ma 250 ml pojemności)
* 1 szklanka mąki ziemniaczanej
* 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
* 200 g masła rozpuszczonego i przestudzonego
* 4 jajka - średniej wielkości
* 3/4 szklanki cukru
* dodatkowo: śliwki lub inne owoce
Sposób przygotowania:
Zacząć od rozpuszczenia masła i jego przestudzenia. Masło nie może być zbyt ciepłe.
W
miseczce wymieszać obie mąki wraz z proszkiem do pieczenia. Do miski
wbić całe jajka i dodać cukier. Ubić jajka na puszystą i gęstą masę do
tzw. białości. Teraz mikser można już odstawić, ewentualnie ustawic na
wolne obroty. Ja od tej pory użyłam trzepaczki rózgowej. Do masy
jajecznej dodawać mąkę i rozpuszczone masło, tak na trzy tury. Za każdym
razem należy dokładnie wszystko wymieszać.
Formę o wymiarach 24x28
wyłożyć papierem do pieczenia i wlać ciasto. Na wierzch poukładać
połówki śliwek, skórką do dołu. Ja miałam takie duże śliwki, kupowane w
Lidlu ale proponuję dać inne śliwki, takie trochę mniejsze.
Formę z
ciastem wstawić do piekarnika nagrzanego do 155 stopni w termoobiegu i
piec ok. 1 godziny. Sprawdzić wcześniej patyczkiem
pyszne. dzis robione. polecam
OdpowiedzUsuńpyszne. dzis robione. polecam
OdpowiedzUsuń