piątek, 24 stycznia 2025

Szarlotka zwykła

 Żadne tam pianki, bezy czy inne wymysły. Taka zwykła jaka piekła mama. Tyle, że u mnie jabłek na full zawsze musi być.





Składniki:

* 550 g mąki pszennej tortowej

* 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

* 5 łyżek cukru pudru

* 200 g zimnego masła

* 50 g zimnego smalcu

* 100 g śmietany kwaśnej 18%

* 2 całe jajka + 2 żółtka

* szczypta soli 

ja dodałam jeszcze skórkę z cytryny

* ok. 2 -2,5 kg jabłek typu szara reneta (wolę odmianę boiken ale akurat nie było w warzywniaku)

* cukier do jabłek w ilości jaką lubimy

* sok i skórka otarta z jednej cytryny

* 1/2 szklanki wody





Sposób przygotowania:

Zacząć od przygotowania jabłek. Obrać, pozbawić gniazd nasiennych i pokroić w kostkę (nie musi być szczególnie mała, można pokroić tak byle jak). Dać jabłka do dużego rondla z wodą (te 1/2 szklanki) , dać sok z cytryny. Dusić jabłka na średnim ogniu, pod przykryciem. Kiedy jabłka zaczną się rozpadać, dodać cukier i skórkę z cytryny. Dusić jeszcze chwilkę. Jabłka nie muszą być całkowicie rozsmażone. Mogą być widoczne kawałki jabłek. Ja tak właśnie robię. Odstawić jabłka do zupełnego wystudzenia. 

Teraz można przygotować ciasto. Najwygodniej zrobić to w malakserze. Dać mąkę, sól, puder i proszek, przemieszać. Wkroić masło i smalec, posiekać na konsystencję kaszki. Na koniec dodać jajka i żółtka oraz śmietanę. Zarobić ciasto. Ciasto nie gnieciemy długo, byle tylko składniki się połączyły. Podzielić na dwie równe części. Jedną rozwałkować na spodzie formy 24 x 36 cm. Moja forma ma taki rozmiar tak na górze jak i na dole. Podpiec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 15 minut. Wyjąć i dokładnie wystudzić. Na przestudzony spód posypać trochę bułki tartej. Niektórzy dają kaszę mannę, ja wolę bułkę.  Wyłożyć zimne już jabłka. Drugą część ciasta rozwałkować na wielkość formy i ułożyć na jabłkach. Brzegi można zawinąć do środka. Na wierzchu zrobić kilka dziurek patykiem do szaszłyków.  Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec przez ok. 40-45 minut.  Po upieczeniu odstawić na kratkę do przestudzenia. 




piątek, 17 stycznia 2025

Rolada jak tiramisu

 Niby prościutka do zrobienia ale naprawdę pyszna i znika w mig. Ja zrobiłam takie trochę nietypowe ciasto na roladę bo chciałam żeby ciasto nie było takie suche jak w typowych biszkoptach. Ale co kto lubi, więc można i zwykły biszkopt. 





Składniki:

Ciasto:

* 5 jajek średniej wielkości - temperatura pokojowa (miałam swojskie jajka ale wybierałam właśnie takie średniej wielkości) - rozdzielona na białka i żółtka (żółtka od razu posypać z wierzchu cukrem i powinny być w dużej misce)

* 120 g cukru drobnego (połowa pójdzie do białek i połowa do żółtek)

* 100 g mąki pszennej tortowej

* 1/2 łyżeczki proszku do wypieków

* 40 g oleju

* 40 g mleka

* szczypta soli

Krem śmietankowy:

* 250 g mascarpone - mocno schłodzone

* 330 ml śmietanki kremówki 36% - mocno schłodzona

* 2-3 łyżki cukru pudru

Dodatkowo:

* ok. 80 ml espresso lekko posłodzonego

* 2-3 łyżki amaretto

* trochę utartej gorzkiej czekolady - starłam chyba 6 tafelków

* kakao



Sposób przygotowania:

Blachę z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia. Najpierw blachę smaruję masłem/smalcem w kilku miejscach, tak żeby papier nie mógł się przesuwać. Piekarnik nastawić na 170 stopni  z grzaniem góra-dół. 

Do miski z białkami dodać sól i zacząć ubijać pianę. Kiedy piana już zrobi się biała, dosypywać stopniowo cukier. Ubijać tak długo aż cukier będzie całkowicie rozpuszczony w pianie. Odstawić miskę na bok. Teraz zacząć ubijać żółtka z cukrem. I znów cukier nie może być wyczuwalny a masa żółtkowa powinna mocno się spienić. Kiedy żółtka są już dokładnie ubite, można odstawić mikser bo teraz będziemy używać szpatułki do mieszania. Do misy z żółtkami dodać ok. 1/4 piany z białek i delikatnie razem wymieszać. Ponownie dodać kolejną porcję piany i znów wymieszać. I tak aż do wyczerpania się składników. Do masy jajecznej przesiać mąkę wymieszaną z proszkiem i bardzo delikatnie wymieszać. W miseczki wlać olej i mleko. Dodać do niej 2 łyżki ciasta i dokładnie rozmieszać. Teraz można już dodać do ciasta i przemieszać delikatnie az do połączenia się. Ciasto wylać na blachę, wyrównać i wstawić do piekarnika. Piec ok. 25 minut. Upieczoną wyjąć z piekarnika, nakryć ściereczką kuchenną (wcześniej delikatnie oprószyłam cukrem pudrem), przyłożyć kratkę i energicznie przełożyć na drugą stronę (do góry nogami). Zdjąć papier i zawinąć roladę razem ze ściereczką. Wystudzić. W tym czasie przygotować espresso do którego dodać należy amaretto. Wystudzoną roladę rozwinąć i nasączyć kawą. Ja to robię pędzelkiem. Do miski włożyć mascarpone, dodać kremówkę i puder i ubić na sztywno. Odłożyć ok. 3-4 łyżek żeby posmarować wierzch rolady. Resztę rozsmarować na roladzie. Na wierzch posypać startą czekoladę. Zwinąć przy pomocy ściereczki. Wierzch posmarować pozostawionym kremem. Na wierzch oprószyć kakao. Wstawić do lodówki. 



piątek, 10 stycznia 2025

Sernik gotowany w miodowniku

 Bardzo lubię serniki gotowane, szczególnie te w miodowym cieście. Już niejeden przepis jest tutaj, ale ten jest jeszcze inny. 



Składniki:

Ciasto:

* 220g cukru

* 3 łyżki miodu (100g)

* 130g masła

* 2 łyżeczki sody

* 3 całe jajka

* 450 - 500g mąki pszennej tortowej

* 2 łyżki kakao

Masa serowa:

* 1 kg twarogu sernikowego - ja dałam Mój ulubiony, który ma 26% tłuszczu. Może być jakiś inny byle miał powyżej 18% tłuszczu i miał zwartą strukturę 

* 150 - 200g masła ( im bardziej tłusty twaróg tym mniej masła dać)

* 5 jajek (moje jajka były duże, swojskie

* 3/4 szklanki cukru

* 150 ml mleka

* 1 opakowanie budyniu (40g - porcja na pół litra mleka)

* 2 łyżki maizeny (skrobia kukurydziana)

* ekstrakt lub pasta waniliowa





Sposób przygotowania:

Zacząć od przygotowania ciasta. 

Do rondla włożyć masło i dodać cukier i miód. Rondel ustawić ma najmniejszym palniku na minimalne grzanie. Mieszając podgrzewać aż cukier się rozpuści i połączy z masłem. Teraz wsypać sodę i energicznie od razu mieszać bo zawartość rondla będzie się mocno pienić. Dobrze wymieszać i  zdjąć rondel z grzania i dodać jajka (jajka lepiej jest wcześniej rozmieszać w miseczce) i bardzo energicznie wymieszać całość. Najlepiej mieszać rózgą kuchenną bo łyżka średnio się tu sprawdza. Teraz, nie przerywając mieszania dosypywać mąkę. Możliwe że nie wykorzystacie całej mąki. Ciasto ma być prawie płynne, ale jednak gęste. Kiedy już ciasto uzyska odpowiednią konsystencję, odjąć ok. 1/3 i przełożyć do miseczki posmarowanej uprzednio olejem (ciasto będzie wtedy bardzo łatwo wyjąć). Do pozostałego w rondlu ciasta dodać 1 łyżkę kakao i dokładnie wymieszać. Odjąć do miseczki (miseczka zaś posmarowana olejem) połowę tej ilości (czyli 1/3 całości ciasta). Do pozostałej ilości ciasta dodać resztę kakao i wymieszać. I przełożyć do miseczki. Wszystkie trzy miseczki nakryć folią spożywczą i odstawić do lodówki na 2-3 godziny. Ciasto wystygnie i mocno zgęstnieje, będzie go wygodnie wałkować.  Przygotować trzy arkusze papieru do pieczenia, na których będziemy rozwałkowywać ciasto. Piekarnik nagrzać do 180 stopni z grzaniem góra dół. Rozwałkować pierwszy blat ciasta na wielkość formy czyli 24 x 36cm. Do wałkowania można ciasto delikatnie oprószyć mąką. Nie wolno przesadzać z ilością mąki bo ciasto zmieni swoją strukturę.  Rozwałkowany blat ponakłuwać gęsto widelcem i za pomocą tacki/deseczki wsunąć do piekarnika. Piec ok. 8 minut. Po upieczenie papier z ciastem zsunąć z piekarnika na deseczkę i odstawić do wystudzenia. Ciasto na początku jest mięciutkie i puszyste ale w miarę stygnięcia tężeje. W ten sam sposób upiec wszystkie trzy blaty. Ułożyć pierwszy blat w formie gdzie będziemy składać całe ciasto. 

Teraz już można przygotować masę serową. Do dużego garnka wsypać cukier i dodać masło. Kiedy masło się roztopi, dodać po łyżce twaróg sernikowy. Mieszać aż wszystko dokładnie się połączy. Teraz dodać jajka (jajka można wcześniej rozmieszać w miseczce) i bardzo energicznie rozmieszać z serem. Mieszając doprowadzić do zagotowania. W mleku rozmieszać budyń i maizenę. Wlać do masy serowej i mieszając doprowadzić do zagotowania. Masa powinna zgęstnieć. Na koniec dodać ekstrakt waniliowy. Masę serową podzielić na dwie równe części - nie studzimy, ma być gorąca. Jedną część wylać na blat miodowy ułożony w formie. Nakryć drugim blatem i na niego wylać pozostała masę serową. Nakryć ostatnim blatem. Odstawić do zupełnego wystudzenia. Dlatego najlepiej ciasto robić wieczorem i zostawić do rana. Po tym czasie odstawić w chłodniejsze miejsce. 



piątek, 3 stycznia 2025

Ciasto z kremem makowym i drugim serowym

 O, tak sobie wymyśliłam. Zamiast makowca jest krem makowy, zamiast sernika jest krem serowy. Ciasto duże bo i weekend wydłużony. Ciasto niby pracochłonne ale też nie do końca. Można sobie fajnie rozplanować pracę przy nim. 





Składniki:


Ciasto:

* 4 całe jajka

* 200 g cukru

* 250 ml śmietany kwaśnej 18%

* 150 g masła

* 250 g mąki pszennej tortowej

* 60 g kakao naturalnego

* 2 płaskie łyżeczki sody


Krem makowy:

* 300 g maku mielonego (suchego a nie masy makowej)

* 3 łyżki kaszy manny

* 600 ml wody

* 4 łyżki miodu


* 2 całe jajka

* 2 łyżki maizeny (skrobia kukurydziana)

* 100 g cukru

* 150 ml mleka


* 250 g masła w temperaturze pokojowej

* ekstrakt migdałowy


Krem serowy:

* 400 g serka śmietankowego typu Philadelphia

* 150-170 g masła w temperaturze pokojowej

* 3 + 2 łyżki cukru pudru

* 400 g śmietanki kremówki 36% - mocno schłodzona

* 2-3 łyżeczki żelatyny (dałam 3 płaskie)

* 50 ml wody do żelatyny

* pasta waniliowa lub cukier waniliowy z dodatkiem wanilii

Dodatkowo: polewa czekoladowa lub ganache, który ja preferuję





Sposób przygotowania:

Zacząć od upieczenia ciasta. Ja piekłam go w formie, gdzie górą jest mierzony rozmiar 24 x 36cm ( w tych tradycyjnych nie odpinanych formach, dół jest zawsze trochę mniejszy), wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto trochę wyrasta z górką. Ja część tę z górką dałam na spód ciasta, właśnie tą górką do dołu. Ale wy zrobicie tak jak chcecie. Piekarnik nastawić na 170 stopni z grzaniem góra-dół

Mąkę i kakao wymieszać bardzo dokładnie. Przesiać, żeby kakao nie zostawiło grudek.  W rondelku roztopić masło. Zdjąć z ognia i dodać śmietanę , bardzo energicznie wymieszać. Na początku masa może wyglądać jak zważona. Mieszając rózgą kuchenną scali się i powstanie taki jakby krem. Całe jaja i cukier ubić mikserem/robotem na gęsty krem, do białości. Trwa to kilka minut bo cukier musi się całkowicie rozpuścić a masa jajeczna kilkukrotnie zwiększy objętość. Do masy jajecznej dodać masę śmietanową (gdyby za bardzo wystygła i zbyt zgęstniała, to można ją bardzo delikatnie podgrzać przez kilka sekund) , dodać sodę i delikatnie wymieszać szpatułką. Dodać mąkę na trzy tury i za każdym razem wymieszać delikatnie. Wlać ciasto do formy i wstawić do piekarnika na 35-40 minut. Po upieczeniu wyjąć i dobrze wystudzić. Wystudzone przeciąć na dwa cienkie blaty i od razu jeden ułożyć na dnie formy wyłożonej papierem do pieczenia. 

Kiedy ciasto siedzi w piekarniku, robimy masę makową. Do rondla wsypać mak i mannę (wymieszać) i zalać go wodą. Ustawić rondelek na ogniu, doprowadzić do zagotowania i gotować mieszając cały czas, aż woda odparuje a masa makowa będzie gęsta. Nie powiem ile to minut trwało bo nie patrzę na zegarek a jedynie na masę. Zdjąć masę z ognia i dodać do niej miód. wymieszać dokładnie. Od razu w misce wymieszać jajka, cukier i maizenę razem z mlekiem. Wlać do rondelka i mieszając doprowadzić do zagotowania gęstego budyniu. Do mieszania lepiej jest używać rózgi zamiast łyżki. Budyń od razu dodać do gorącej masy makowej i dokładnie wymieszać. Nakryć wierzch masy makowej folią w kontakcie i odstawić do zupełnego wystudzenia. Kiedy masa jest wystudzona, należy zrobić krem. Masło ubić do białości. Nie przestając ubijać, dodawać po łyżce masy makowej. Na koniec dodać ekstrakt migdałowy. I krem makowy już gotowy. Ok. 3/4 kremu wyłożyć na blat , który jest w formie. Wyrównać i na kremie ułożyć drugi blat ciasta. Teraz możemy już robić krem serowy. 

Żelatynę zalać wodą i odstawić do napęcznienia. Masło z dodatkiem 3 łyżek pudru ubić na puch. Nie przerywając ubijania dodawać po trochu serek śmietankowy, na koniec dodać pastę waniliową.  Teraz podgrzać żelatynę aż całkowicie się rozpuści i stanie klarowna. Nie studzić, ma być taka mocno ciepła. W drugiej misce ubić śmietankę z dodatkiem pudru, tak na 3/4 (nie może być ubita całkiem na sztywno). Nie przerywając ubijania wlać od razu całą ciepłą żelatynę. Chwilę miksować  aby żelatyna dobrze się rozmieszała w śmietance. Dwie łyżki śmietanki dodać do masy serowej i zmiksować, żeby jedynie trochę rozluźnić masę. Teraz mikser już odłożyć i szpatułką będziemy mieszać lub rózgą kuchenną. Resztę śmietanki dodać w trzech, czterech turach. I gotowe. Cały krem serowy wyłożyć na ciasto z formie i rozsmarować. Wstawić do lodówki na ok. 2 godziny. Po tym czasie wyjąć i na wierzch wyłożyć resztę kremu makowego, rozsmarować i wyrównać. Wierzch ciasta polać polewą czekoladową. Ja nie dawałam równą warstwą a jedynie polałam w takie maziaje. Ciasto odstawić do schłodzenia , do lodówki. 

UWAGA: Po rozkrojeniu ciasta, doszłam do wniosku, że lepiej jednak trochę tę górkę ściąć i wyrównać ciasto.