piątek, 30 maja 2025

Klasyk. Biszkopt z bitą śmietaną i truskawkami w galaretce

 Dla mnie właściwie klasyk to jest wtedy gdzie zamiast śmietany jest krem budyniowy. I taki był właśnie plan. Nawet poleciałam po mleko do sklepu. Już miałam się brać za gotowanie budyniu i zajrzałam do lodówki po jajka, to w oczy mi wpadło mascarpone, któremu wychodził termin ważności. No i zmiana planów od razu nastąpiła.  Dodatkiem, którego raczej nie stosowałam, jest tutaj dżem truskawkowy. Ale nie jakiś tam sklepowy gdzie truskawek jest jak na lekarstwo. Tu jest prawdziwy dżem z truskawek z dodatkiem jedynie cukru (zwykłego a nie żelującego) i soku z cytryny. I dlatego postanowiłam go dać. I to był dobry pomysł. Jeżeli nie macie takiego dżemu to lepiej nic nie dawać na biszkopt. 





Składniki:

Biszkopt:

* 4 duże jajka rozdzielone na białka i żółtka (jajka mają być w temperaturze pokojowej) . Jeżeli masz jajka w lodówce to przełóż je do miski i zalej ciepła wodą, że się ociepliły

* 150 g cukru drobnego do wypieków

* 100 g mąki pszennej tortowej

* 50 g skrobi ziemniaczanej

* szczypta soli

Masa śmietankowa:

* 500 ml śmietanki kremówki 36% - mocno schłodzonej

* 250 g mascarpone - mocno schłodzone

* 2 łyżki cukru pudru

* 1,5 łyżki żelatyny

* ok. 80 ml wody dla żelatyny

Część truskawkowa:

* 1 kg truskawek umytych i pokrojonych  na mniejsze kawałki (mnie weszło chyba trochę więcej niż kilogram)

* 3 opakowania galaretki truskawkowej

* 750 ml gorącej wody do rozpuszczenia galaretki

Dodatkowo:

* nasączenie - ok. 150 ml przegotowanej i przestudzonej wody z dodatkiem  łyżeczki cukru i soku z połowy cytryny

* 200 g - dżem truskawkowy (przeczytaj wyżej jaki to ma być dżem)





Sposób przygotowania:

Zacząć od umycia truskawek i pokrojenia ich na mniejsze części. Możesz użyć całych truskawek, ale wtedy będzie ich na cieście, jak na  lekarstwo. My chcąc mieć ciasto z truskawkami to dajemy ich na full. Następnie do miski wsypać galaretki i zalać wrzącą wodą. Wymieszać aż całkiem się rozpuści. Odstawić do wystygnięcia. 

Przygotować formę 24 x 36cm. Ja układam jedynie na dnie papier a moja forma mierzona i górą i dołem ma jednakowy rozmiar. Nastawić piekarnik z grzaniem góra dół, na 175 stopni. Białka ze szczyptą soli ubijać aż staną się białe. Wciąż ubijać ale dodawać stopniowo cukier. Ubijać tak długo aż cukier przestanie być wyczuwalny. Dodawać po żółtku, za każdym razem krótko zmiksować, tylko do połączenia. Kiedy wszystkie żółtka już będą połączone, mikser już można spokojnie odstawić. Obie mąki wymieszać i przesiać ok. 1/3 do masy jajecznej, wymieszać delikatnie szpatułką. Ponownie przesiać 1/3 mąki i znów wymieszać. Resztę przesiać i dokładnie ale delikatnie wymieszać. Przelać ciasto do formy, wyrównać i wstawić do piekarnika. Piec ok. 20-30 minut (wszystko zależy od piekarnika). Po upieczeniu wyjąć i odstawić na kratkę do wystudzenia. Biszkopt nasączyć . Teraz rozsmarować cienką warstwą dżem. 

Żelatynę zalać wodą, wymieszać i odstawić do napęcznienia. Kiedy napęcznieje, podgrzać aż się całkowicie rozpuści. Używamy takiej mocno ciepłej żelatyny. Do miski dać mascarpone, kremówkę i puder. Zacząć ubijać na wysokich obrotach miksera. Kiedy masa śmietanowa jest ubita tak na 3/4 , wlać od razu całą dobrze ciepłą żelatynę i jeszcze krótko ubić, żeby dobrze żelatyna się rozprowadziła w masie śmietanowej. Od razu wyłożyć na biszkopt i szybko rozsmarować równą warstwą. Wyłożyć na masę śmietanową truskawki i wstawić do lodówki. Na truskawki wylać galaretkę ale powinna być już taka lekko gęstniejąca. I znów do lodówki i tam przechowywać. 




piątek, 23 maja 2025

Ciasto ucierane z rabarbarem i bezą

 Miało byc inne ale z braku truskawek jest inne. Tamto też miało byc z rabarbarem ale z dodatkiem truskawek. Skoro nie było to takie szybkie z samym rabarbarem poczyniłam. 





Składniki: (wszystkie w temperaturze pokojowej)

Ciasto: 

* 150 g masła

* 100 g cukru drobnego

* cukier waniliowy

* 3 żółtka

* 2 całe jajka

* 160 g mąki pszennej tortowej

* 75 g maizeny (skrobia kukurydziana) która można zamienić skrobią ziemniaczaną

* szczypta soli

* 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia


* 400 g rabarbaru pokrojonego na mniejsze kawałki. Proponuje wybierać cienkie laski rabarbaru. 


Pianka/beza:

* 3 białka

* szczypta soli

* 130 g cukru

* 1 łyżeczka maizeny





Sposób przygotowania:

Przygotować tortownicę o średnicy 26 cm. Ja na dno dałam jak zawsze papier a boki posmarowałam masłem. Włączyć piekarnik i ustawić grzanie na 180 stopni góra-dół. 

Suche składniki ciasta wymieszać.  Do sporej miski dać masło, cukier i cukier waniliowy. Ubijać/ucierać aż masło będzie puszyste a cukier praktycznie niewyczuwalny. Teraz dodawać po jajku i za każdym jajkiem dokładnie utrzeć. To samo z żółtkami. Kiedy masa maślana doskonale będzie połączona z jajkami, należy stopniowo dodawać mąkę nie przerywając ucierania. Utarte ciasto wyłożyć do tortownicy i wyrównać wierzch. Wysypać równą warstwą rabarbar. Wstawić do piekarnika i piec 40 minut. Na 10 minut do końca pieczenia zacząć ubijać białka ze szczyptą soli. Kiedy piana będzie już całkiem biała zacząć dodawać stopniowo cukier. Piana powinna być tak ubita, żeby cukier był niewyczuwalny. Na koniec dodać maizenę i wmiksować ją w pianę.  Wyjąć ciasto z piekarnika ale piekarnika nie wyłączać tylko obniżyć temperaturę do 175 stopni.  Na wierzch ciasta wyłożyć pianę. Proponuję robić to łyżką i układać kupki piany jedna obok drugiej i dopiero wtedy rozprowadzić równą warstwą. Pianę rozkładać tak ok. 1 cm przed bokami tortownicy. Ona sobie w trakcie pieczenia urośnie. Ja trochę za daleko ją rozsmarowałam więc nie róbcie tego błędu. Wstawić tortownicę ponownie do piekarnika i piec jeszcze ok. 20 minut. Upieczone ciasto wyjąć i wystudzić. 




piątek, 16 maja 2025

Kruche z rabarbarem i kremem malinowym

 Wykorzystuję sezon na rabarbar, bo jednak nie jest on długi. Miałam rabarbar malinowy i chciałam pokazać jak pięknie wygląda w wypiekach bez żadnych dodatkowych zabarwień np. galaretką.  Trochę za grube ciasto mi wyszło, ale jest za to bardzo kruche i smaczne. Mogłam dać go ciut więcej na boki ciasta i wtedy spód by był na pewno cieńszy. Ale zamiast zagniatać ciasto i rozwałkować, to  wysypałam je do tortownicy w formie kruszonki. 





Składniki:

Ciasto:

* 350 g maki pszennej tortowej

* 200g masła - schłodzone

* 2-3 łyżki cukru pudru

* 3 żółtka

* szczypta soli

*1/2 łyżeczki proszku do wypieków

Warstwa rabarbarowa:

* 600-650 g rabarbaru - pokroić na ok. 1 cm kawałki

* ok. 6 łyżek cukru

* 4 łyżeczki żelatyny + ok. 50 ml wody 

* 1-2 łyżki soku z cytryny

Krem malinowy:

* 2 opakowania budyniu malinowego

* 600 - 650 ml mleka (lepiej dać 600 ml to budyń będzie bardziej stabilny)

* 3-4 łyżki cukru

* 200 g masła - temperatura pokojowa 





Sposób przygotowania:


Zacząć od przygotowania ciasta kruchego. Ja używam do tego celu malaksera ale równie dobrze można zagnieść ręcznie. Przygotować tortownicę o średnicy 27-28 cm.  Ja używam tortownic non stick  więc jedynie dno wykładam papierem do pieczenia.  Ciasto rozwałkować na koło o średnicy ok. 5-6 cm większe od dna tortownicy. Ułożyć na dnie  a z naddatku uformować boki na wysokość ok. 3 - 4 cm. Formę z ciastem wstawić do lodówki i schłodzić przez ok. pół godziny (może być i dłużej).  Nagrzać piekarnik do 180 stopni  i wstawić formę z ciastem wyjętą bezpośrednio z lodówki. Piec ok. 20 - 25  minut. Upieczone wyjąć i odstawić na kratkę do wystudzenia. 

Kiedy ciasto w formie schładza sie, należy ugotować budyń  z podanych składników (bez masła oczywiście). Ugotowany budyń nakryć folią w kontakcie i wystudzić.  Kiedy budyń będzie miał już temperaturę pokojową, utrzeć masło do białości i nie przerywając ubijania dodawać po łyżce  budyniu. Odstawić do lodówki do schłodzenia. 

Żelatynę zalać wodą i wymieszać. Zostawić do napęcznienia. Pokrojony rabarbar dać do rondla i posypać cukrem i dać sok z cytryny. Odstawić na ok. pół  godziny, mieszając kilkakrotnie w tym czasie.  Rabarbar wypuści trochę soku wtedy. Pod rondlem włączyć grzanie - małe. Podgrzewać doprowadzając do zagotowania. Chwilę pogotować. Część rabarbaru na pewno rozpadnie się, ale część pozostanie w kawałkach. Wyłączyć już grzanie i do rabarbaru dać napęczniałą żelatynę. Delikatnie wymieszać aż żelatyna rozpuści się. Odstawić do wystudzenia a wystudzony wstawić do lodówki. Odczekać aż zacznie tężeć. 

Tężejący rabarbar wyłożyć na kruche ciasto, wyrównać. Odstawić do lodówki do momentu całkowitego zżelowania się rabarbaru. Na rabarbar wyłożyć krem i wyrównać. Wstawić do lodówki. 

Na wierzch kremu można zestrugać białą czekoladę jak ja zrobiłam. Ale jeszcze lepiej ubić kremówkę i powyciskać ozdobne rozety z niej. Ale akurat kremówki nie miałam w lodówce więc pozostała sama czekolada na wierzchu. 




piątek, 9 maja 2025

Sernik gotowany z masą z truskawek

 Był sobie w lodówce twaróg sernikowy. Więc był najwyższy czas żeby go wykorzystać. W głowie już miałam plan na sernik gotowany. Niestety, w sklepie skończyły się moje ulubione owoce leśne i kupiłam truskawki. Też dobre, ale owoce leśne na pewno lepiej by mi smakowały. Jest co jest. A jest smacznie




Składniki:

Ciasto:

* 400 g maki pszennej tortowej

* 200 g masła schłodzonego

* 4 - 5 żółtek  (jak duże to 4 jak średniej wielkości to 5. Ja dałam 5)

* 2-3 łyżki cukru pudru

* 2 płaskie łyżki śmietany 18%

* 1 mała łyżeczka proszku do wypieków

* szczypta soli

Masa serowa:

* 1 kg twarogu sernikowego 18%

* 200g masła

* 2/3 szklanki cukru

* 2 opakowania budyniu śmietankowego lub waniliowego

* 150 ml mleka 

* 5 całych jajek

Masa truskawkowa

* 750 g truskawek mrożonych 

* 2/3 szklanki cukru ( ilość zależy od kwaśności owoców)

* 2 łyżki soku z cytryny

* 50g maizeny (skrobia kukurydziana)

* ok. 100 ml wody żeby rozmieszać w niej maizenę

* 2 łyżeczki żelatyny + 50 ml wody 

Dodatkowo:

* zwykłe herbatniki petitki, ale może być i bez nich ale wtedy ciężko będzie równo rozłożyć masę truskawkową. 





Sposób wykonania:

Zacząć od przygotowania ciasta. Zrobić tak jak wszystkie kruche czy półkruche ciasta się robi. Ciasto podzielić na dwie równe części, każdą schłodzić a potem rozwałkować na wielkość form 24 x 36cm . Upiec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 15-20 minut. Czas zależy od piekarnika, ja swoje podpiekałam po ok. 17 minut.  Oba blaty ciasta po upieczeniu całkowicie wystudzić. 

Teraz można zająć się masą truskawkową. Truskawki zamrożone przełożyć do garnka, dodać cukier i sok z cytryny, podgrzewać. Jeżeli są bardzo duże owoce to podzielić je na nieco mniejsze części. Kiedy truskawki w rondlu podgrzewają się, rozmieszać maizenę z wodą a żelatynę zalać wodą do napęcznienia .  W momencie jak truskawki się zagotują, należy mieszając przez cały czas, wlewać stopniowo maizenę. Doprowadzić do zagotowania i zgęstnienia masy. Wyłączyć już grzanie i dodać napęczniałą żelatynę. Delikatnie przemieszać a żelatyna rozpuści się. Rondel nakryć żeby nie zrobił się na truskawkach kożuch. 

Do dużego garnka dać masło i cukier, ustawić na małe grzanie aż masło się roztopi. Dodać twaróg i rozmieszać razem. Dodać rozkłócone jajka i energicznie wymieszać. Mieszając doprowadzić do zagotowania. Kiedy ser się zagotuje, wlewać rozmieszany w mleku budyń, przez cały czas mieszając. 

Ułożyć pierwszy blat ciasta w formie, wylać na niego połowę gorącej masy serowej. Na masie ułożyć herbatniki jeden obok drugiego. Na herbatniki wyłożyć jeszcze dobrze ciepłą masę truskawkową, na której poukładać herbatniki. Na herbatniki wylać resztę masy serowej. Na masie ułożyć drugi blat ciasta. Należy robić to bardzo ostrożnie bo ciasto jest niezwykle kruche . Odstawić ciasto do zupełnego wystudzenia a następnie przechowywać w jakimś chłodniejszym miejscu. Na wierzch można zrobić polewę czekoladową, lukier cytrynowy lub po prostu oprószyć pudrem.  







piątek, 2 maja 2025

Ciasto "krajanka"

 Nie wiem czemu tak się nazywa, Przepis mam od wiek wieków pod tą właśnie nazwą. Na amen o nim zapomniałam. Jest z nim trochę roboty, ale warto poświęcić mu czas. Teraz widzę głównie "ciasta" bez pieczenia albo "mieszane łyżką". A ja zaś swoje warstwowe . Bo chcę, bo lubię, bo takie mi smakują. I w nosie mam opinie typu "komu by się chciało", bo mnie się chce. 





Składniki:

Ciasto:

* 2 szklanki maki pszennej tortowej

* 1 szklanka cukru

* 2 szklanki śmietany kwaśnej 18%

* 2 całe jajka

* 1 łyżka sody zgaszona 1 łyżką octu (po prostu trzeba razem wymieszać)

Dodatkowo do ciasta:

* 2 x 1,5 łyżki maku (ja miałam mak mielony ale fajniej będzie wyglądać mak bez mielenia go)

* 2 łyżki wiórków kokosowych

* 2 x 1,5 łyżki kakao


Krem budyniowy:

* 600 ml mleka

* 2 łyżki mąki pszennej (odmierzyć z górką)

* 2 łyżki skrobi ziemniaczanej (odmierzyć z górką ale nie kopisto)

* 1 szklanka cukru (mozna dać mniej bo ciasto wychodzi słodkie)

* 4 żółtka

* 250-300 g masła temperatura pokojowa (dałam 300g)

* sok z połowy cytryny


Do odmierzania składników zawsze używam szklanki o pojemności 250ml





Sposób przygotowania: 

Całą pracę najlepiej zacząć od ugotowania budyniu, który musi wystygnąć do temperatury pokojowej.

1 szklankę mleka wlać do miski a resztę do garnka i wstawić do gotowania. Do mleka w misce dosypać cukier, obie mąki, dodać żółtka. Bardzo dokładnie rozmieszać. Kiedy mleko się zagotuje, zdjąć garbek i gorące mleko wlewać stopniowo do miski, cały czas mieszając dość energicznie. Teraz całość przelać ponownie do rondelka i ustawić na grzanie. Mieszając doprowadzić do zagotowania się budyniu. Zdjąć z ognia, nakryć budyń folią w kontakcie i odstawić do zupełnego wystudzenia. Kiedy budyń wystygnie, należy najpierw utrzeć masło do białości i nie przerywając ubijania, dodawać po łyżce budyń. Kolejną łyżkę budyniu dodać kiedy poprzedni doskonale jest utarty z masłem. Na koniec dodać sok z cytryny i już krótko zmiksować. Cały krem podzielić na 4 równe części. 

Ciasto zacząć od przygotowania 5 arkuszy papieru do pieczenia. Na odwrotnej stronie każdego z arkuszy narysować sobie prostokąt o wymiarach 21,5 x 32,5 (ja mam takiej wielkości spód foremki w której później składałam całe ciasto). Włączyć piekarnik na 180 stopni z grzaniem góra dół. W piekarniku powinna być blacha z jego wyposażenia, najlepiej odwrócona do góry dnem, bo będzie nam wygodniej zsuwać papier z ciastem na nią a potem zsuwać z blachy na podkładkę. 

Do dużej miski wsypać cukier i wbić jajka. Ubić przez ok. 5 minut. Ciągle miksując dodać śmietanę i cały czas miksować. Jak już śmietana będzie zmiksowana z jajkami, dosypywać po łyżce mąk, aż do wyczerpania składników. W filiżance zalać sodę octem i rozmieszać, dodać do ciasta i już krótko zmiksować. Całe ciasto podzielić na 5 równych części, do 5 miseczek. Do jednej części dodać wiórki i wymieszać. Ciasto wylać na przygotowany arkusz papieru i rozsmarować po widocznym od spodu narysowanym konturze. Najwygodniej żeby papier już był ułożony na jakiejś tacy/podkładce,  z której będziemy zsuwać na blachę w piekarniku. Pieczemy ok. 7-10 minut (w tym starym przepisie było napisane, że pieczemy 15 minut, Chyba węgielki bym wtedy wyjęła). Kiedy ciasto się piecze, bierzemy dwie miski z ciastem i do każdej z nich dodajemy po 1,5 łyżki maku. I już pierwsze ciasto można rozsmarować na papierze. Wyjąc pierwsze, kokosowe ciasto i od razy wstawić ciasto z makiem. I kolejne ciasto z makiem rozsmarować na papierze i wstawić do pieczenia kiedy pierwsze makowe jest upieczone. Kiedy makowy drugi blat  się piecze, do ostatnich misek dodać po 1,5 łyżki kakao i dobrze wymieszać. Pieczemy dokładnie tak samo jak poprzednie blaty. 

Wszystkie 5 blatów ciasto powinno dobrze wystygnąć. Ciasto jest dość mocno przyklejone do papieru. Najwygodniej jest go odwrócić papierem do góry i wtedy stopniowo papier odklejać. 

Ułożyć na tacy/podkładce pierwsze ciasto kakaowe. Rozsmarować na nim 1/4 kremu. Na krem ułożyć ciasto makowe. Rozsmarować 1/4 kremu. Teraz ułożyć ciasto kokosowe i znów 14 kremu rozsmarować. Kolejne jest makowe i 1/4 kremu. I ostatnie ciasto jest kakaowe. Wstawić ciasto do lodówki, do schłodzenia. Na schłodzone ciasto wylać ulubioną polewę czekoladową. U mnie tradycyjnie jest to ganache, czyli czekolada deserowa rozpuszczona w śmietance kremówce 30%.