piątek, 26 kwietnia 2024

Kruche z rabarbarem w winnym budyniu

 Bardzo podobne już jest na blogu. Bardzo, bardzo dobre. Ale to dzisiejsze jest jeszcze lepsze, po prostu przepyszne. 





Składniki:

Ciasto:

* 500 g mąki pszennej tortowej

* 300 g masła - schłodzone

* 6 żółtek 

* szczypta soli

* 3-4 łyżki cukru pudru

* 1 mała łyżeczka proszku do wypieków

Nadzienie rabarbarowe:

* 1,3 kg rabarbaru już oczyszczonego

* 350 g cukru kryształu

* 3 opakowania budyniu śmietankowego

* 250 ml wina białego (spokojnie może być czerwone ale ja w domu miałam tylko białe) półwytrawnego

* woda (szczegóły dotyczące ilości w przepisie


Sposób przygotowania:

Zaczynamy od przygotowania rabarbaru, który potrzebuje ok. 12 godzin aby oddać jak najwięcej swojego soku. Należy go pokroić na kawałki 1,5-cm i zasypać cukrem (najlepiej jak rabarbar jest w dużej misce z pokrywką). Co jakiś czas należy rabarbar przemieszać wtedy odda więcej soku. Najlepiej jest przygotować rabarbar wieczorem a rano już można odcedzić. Mnie wyszło ok. 2,5 szklanki soku z rabarbaru. Całego płynu powinno być 1 litr. Do soku dodajemy wino i uzupełniamy wodą (można sokiem jabłkowym) do całego litra płynu. W 1 szklance tego płynu należy rozmieszać 3 opakowania budyniu. Resztę płynu wstawić w dużym dosyć garnku do zagotowania. Kiedy się zagotuje, dodać rozmieszany budyń. Doprowadzić do zagotowania a budyń powinien zgęstnieć. Odstawić do lekkiego ostygnięcia (ok. 5-10 minut) a następnie dodać do niego odsączony rabarbar. Dokładnie wymieszać.

Ciasto to typowo kruche, gdzie mąkę należy wymieszać z pudrem, proszkiem i solą a następnie dodać zimne masło pokrojone na mniejsze kawałki (jeżeli robimy ciasto w malakserze tak jak ja. Jeżeli ktoś robi ciasto ręcznie to można posiekać nożem/tasakiem lub po prostu zetrzeć masło do maki na tarce jarzynowej i wtedy razem wymieszać). Im mniej dotykamy ciasto dłońmi, tym wyjdzie bardziej kruche. Na koniec dodać żółtka i szybko zagnieść (u mnie oczywiście malakser to robi)  . Podzielić ciasto na dwie równe części. jedną część rozwałkować na wielkość dna formy - 24 x 36 cm i ułożyć w formie z wyłożonym na dnie papierem do pieczenia. Ponakłuwać widelcem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Podpiekać ok. 12 minut. Wyjąć i przestudzić.  Na ciasto w formie posypać trochę bułki tartej i wyłożyć rabarbar w budyniu. Wyrównać. Na budyń rabarbarowy ułożyć rozwałkowaną drugą część ciasta. Całość wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec ok. 40-45 minut. Upieczone ciasto wyjąc i odstawić na kratkę do przestudzenia. Ciasto powinno całkowicie wystygnąć bo wtedy budyń będzie dobrze ścięty i nie wypłynie. Wierzch można oprószyć cukrem pudrem. 




piątek, 19 kwietnia 2024

Sernik pistacjowy

 Juz są dwa na blogu a teraz będzie trzeci. W sumie tego typu serniki to chyba najprostsze i najszybsze (czas przygotowania) wypieki są. Miałam twaróg sernikowy w lodówce, kupiony jeszcze przed świętami. Miałam pastę pistacjową no to już szybko poszło





Składniki:

Spód sernika robiłam z ciastek digestive zmielonych i wymieszanych z masłem roztopionym. Podpiekłam ok. 15 minut. Tortownica o średnicy 26cm. 

Składniki na sernik wyjąć z lodówki co najmniej godzinę wcześniej

* 1 kg twarogu sernikowego - mój miał 26% tłuszczu i taki właśnie polecam

* 300 g śmietanki kremówki 36%

* 150 g kwaśnej śmietany 18%

* opakowanie 200 g pasty pistacjowej (100% pistacji . Ja miałam pastę Saracino)

* 5 dużych jajek

* 1 szklanka cukru pudru (dajemy ilość jaka nam odpowiada)

* 40 g maizeny lub proszku budyniowego

Sposób przygotowania:

W misce wymieszać kremówkę z kwaśną śmietaną. Dodać pastę pistacjową i dokładnie rozmieszać razem. Do dużej miski przełożyć twaróg, dodać puder, jajka i maizenę/proszek budyniowy. Mikserem na niskich obrotach wymieszać wszystko aby powstała gładka masa. Dodać teraz śmietanę wymieszaną z pastą pistacjową i ponownie zmiksować jedynie do dokładnego połączenia się mas. Wlać masę na podpieczony i wystudzony spód. Kilkukrotnie stuknąć spodem tortownicy o blat, żeby ewentualne pęcherzyki powietrza wyszły. Wstawić tortownicę do piekarnika nagrzanego do 130 stopni na ok. 1 godz. 40 minut. Po godzinie pieczenia zwiększyłam temperaturę do 135 stopni. Środek sernika będzie taki jeszcze nie całkiem ścięty. Po tym czasie należy wyłączyć piekarnik, uchylić minimalnie drzwiczki (wkładam rękawicę kuchenną pomiędzy piekarnik a drzwiczki) i zostawić sernik na ok. 30-40 minut. Następnie otworzyć więcej drzwiczki i niech sobie powoli stygnie. Całkowicie wystudzony wstawić do lodówki na ok. 6-8 godzin. 




piątek, 12 kwietnia 2024

Torcik rabarbarowy

 Takie niby proste ale inne . Z rabarbaru jest zrobiony budyń. Ale budyń ugotowałam na białym winie. O mamuniu, jakie toto pyszne wyszło. Nie będę się dalej rozpisywać tylko przejdę do przepisu.





Składniki:

Biszkopt:     (tortownica 27 cm) 

można upiec ze swojego przepisu, byle nie był bardzo wysoki

* 4 całe jajka (temperatura pokojowa)

* 150 g cukru (wsypałam najzwyklejszy cukier)

* 4 łyżki ciepłej wody

* 200 g mąki pszennej tortowej

* 1 łyżeczka proszku do wypieków

Całe jajka dać do dużej miski robota, wsypać cukier i dodać wodę. Ubijać ok. 8 minut (ja tyle ubijałam akurat). Po tym czasie masa jest już gęsta, puszysta, prawie biała. Mąkę wymieszać z proszkiem i przesiac do masy, dokładnie ale delikatnie przemieszać, żeby nie było grudek mąki. Ja tym razem wyłamałam się i poszłam na skróty, po prostu zmniejszyłam jedynie obroty robota i wsypywałam po łyżce mąkę. Wlać ciasto do tortownicy z wyłożonym na samym dnie papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175-180 stopni i piec ok. 25 minut. Wyjąć i dokładnie wystudzić. Ja biszkopt upiekłam sobie wczoraj wieczorem i przechowałam go w pojemniku, żeby nie obsechł.  Kolejnego dnia naciąć ostrym nożem ok. 1,5 cm od brzegów biszkoptu i na głębokośc też ok. 1,5 cm. Chodzi o to aby wydrążyć część biszkoptu, bo w zagłębienie będzie wlany budyń z rabarbaru . Ja sobie pokroiłam wierzch biszkoptu w kratkę i wtedy dopiero wydrążała. Na początku za pomocą łyżeczki a potem odcinałam kwadraciki nożem. 

      


Masa rabarbarowa na winie:

* 550 g rabarbaru pokrojonego na małe kawałki (ja każdą laskę przecięłam najpierw wzdłuż na pół a potem kroiłam kawałki o długości ok. 1 cm. 

* 250 ml białego wina (miałam wytrawne wino)

* 100 g cukru

Wszystko wstawić do sporego rondla i ustawić rondel na średnie grzanie. Po zagotowaniu, gotować ok. 3-4 minut aż rabarbar dokładnie rozpadnie się. W miseczce wymieszać:

* 80-100 ml wody

* 2 łyżki cukru

* 1,5 opakowania budyniu śmietankowego (łacznie 60 g bo moje opakowania miały po 40g)

Wlać do masy rabarbarowej, bardzo dokładnie wymieszać i doprowadzić do zagotowania. Zdjąć z ognia i przelać budyń do miski, nakryć folią w kontakcie i przestudzić. Nie musi być całkiem zimny. Ja dałam mu raptem pół godziny w chłodniejszym miejscu (jak to ja mówię: wywaliłam na balkon). Ciepły budyń wlać w zagłębienie w biszkopcie. Wyrównać i wstawic do lodówki. Niech sobie tam postoi ok. 2 godzin. Po tym czasie, masa budyniowa jest już na tyle stabilna, że można wyłożyć na nią ubitą kremówkę.

Masa śmietankowa: 

* 500 ml śmietanki kremówki mocno schłodzonej

* 4 łyżeczki żelatyny

* ok. 100 ml wody do namoczenia żelatyny

* 2 łyżki cukru pudru

Żelatynę namoczyć w wodzie do napęcznienia. A następnie podgrzać aż się rozpuści. Zacząć ubijać kremówkę z dodatkiem cukru pudru . Kiedy śmietanka jest już odpowiednio ubito, nie przerywając ubijania wlać lekko ciepła żelatynę i jeszcze chwilkę ubijać. Masę śmietankową wyłożyć na masie rabarbarowej, wyrównać i wstawić ciasto do lodówki. 

No i żeby nie było, że zmarnowałam część biszkoptu to wykorzystałam te wycięte części jako posypkę. Ale nie żeby sam biszkopt tam był, o nie. 

Posypka biszkoptowa:

* Odkrojone kawałki biszkoptu pokruszyłam trochę drobniej

* 50 g masła

* 50-70 g mielonych migdałów

Na dużej patelni roztopić masło i wrzucić pokruszony biszkopt. Posypać mielonymi migdałami. Podsmażyć całość na lekko złoty kolor. Wystudzić i wystudzoną posypkę dać na wierzch masy śmietankowej 

Ciasto przechowywać w lodówce. U mnie zawsze dodatkowo jest ono w pojemniku 




piątek, 5 kwietnia 2024

Sernik gotowany z posypką kokosową

 Lubię sobie wymyślać ciasta, a serniki w szczególności.  No i wczoraj padło na kolejny pomysł na sernik gotowany. Ciężko było mu zrobić zgrabną fotkę a i tak fotka nie oddaje smaku a ten to petarda normalnie.  Nie będę dłużej się rozpisywać tylko przejdę do przepisu:





Składniki:

Kruche blaty ciasta:

* 600 g maki pszennej tortowej

* 3-4 łyżki cukru pudru

* 1 łyżeczka proszku do wypieków

* szczypta soli

* 300 g masła - mocno schłodzone

* 4 żółtka + 1 całe jajko (jajka miałam dość duże)

* 2 łyżki kwaśnej śmietany (odmierzałam z małą górką)

Masa serowa:

* 1 kg twarogu sernikowego - mój miał 18% tłuszczu

* 200 g masła

* 3/4 szklanki cukru

* 5 całych jajek

* 2 opakowania budyniu śmietankowego lub waniliowego

* 250 ml mleka

* ekstrakt waniliowy

Posypka kokosowa:

* 100 g wiórków kokosowych

* 3 płaskie łyżki cukru

* 3 płaskie łyżki miodu

* 60 g masła

Dodatkowo:

Słoiczek dżemu morelowego - najlepszy własny domowy i to beż żadnych fixów czy innych zagęstników. Jedynie owoce i trochę cukru w składnikach. 


Sposób przygotowania:

Zacząć od zrobienia ciasta na blaty i upiec je. Z podanych składników ciasta przygotować kruche ciasto. Ja robię całe ciasto w malakserze a na blacie jedynie zlepiam w kulę. Całość podzielić na trzy równe części i nakryte folią spożywczą wstawić do lodówki na pół godziny. Po tym czasie wyjąc pierwszy kawałek ciasta i rozwałkować na papierze do pieczenia na wielkość dna formy (u mnie to 21 x 31 cm). Ja wałkuję ciut więcej a później po prostu docinam do odpowiedniego rozmiaru i na tym papierze wsadzam do piekarnika, układając na blaszce z wyposażenia, odwróconej do góry nogami. Z tak włożonej blachy wygodniej jest ściągnąć upieczony blat. Każdy z blatów piec ok. 10-12 minut w temperaturze 180 stopni. Upieczone wyjąć i wystudzić całkowicie. Kiedy wszystkie blaty są już upieczone, można przygotować masę serową. Do dużego garnka dać masło, wsypać cukier i zacząć podgrzewać. Kiedy masło będzie na wpół roztopione, dodać twaróg sernikowy. Dokładnie rozmieszać rózgą kuchenną. Jajka rozmieszać w misce i wlać do masy serowej w garnku. Energicznie wymieszać aż się połączą. Podgrzewać do zagotowania. W mleku rozmieszać budynie. Wlewać do gotującej się masy serowej i cały czas mieszać. Doprowadzić do zagotowania. Zdjąć z ognia.

W formie wyłożonej papierem do pieczenia, ułożyć pierwszy blat ciasta. Posmarować 3 łyżkami dżemu. Wylać 1/2 gorącej masy serowej. Ułożyć drugi blat ciasta na masie serowej. Również posmarować go dżemem morelowym i wylać resztę masy serowej, wyrównać. Na masie serowej ułożyć ostatni blat ciasta. Posmarować pozostałym dżemem. Tu powinna być trochę grubsza warstwa dżemy niż na blatach poprzednich. 

I ostatnia część, czyli posypka z wiórków. Na sporą patelnię wyłożyć masło i roztopić go. Dać wiórki kokosowe, cukier i miód. Podgrzewać i cały czas mieszać aż wiórki się zezłocą. Takie gorące wiórki posypać na wierzch ciasta. Najlepiej robić to łyżką, wysypując miejsce przy miejscu. Wyrównać. Całość wystudzić. Przechowywać w chłodnym miejscu.  Na drugi dzień można przyozdobić no. cukrem pudrem czy strużkami roztopionej czekolady gorzkiej.