Nie umiem wymyślać nazw ciast, więc nazywam je od głównych jego składników. Dzisiaj postawiłam na mak. I dżem z czarnej porzeczki, który zalegał mi w szaflach (samorobny, przecierany). Może i dziwne zestawienie, ale trzeba próbować, kombinować żeby odkrywać nowe smaki. Do tego zrobiłam ciasto krucho drożdżowe.
Składniki:
Ciasto:
* 300 g mąki pszennej tortowej
* 110 g masła (ja użyłam masło schłodzone bo zapomniałam wcześniej wyjąć z lodówki)
* 2 żółtka i 1 całe jajko (tym razem miałam jajka średniej wielkości)
* Odrobina proszku do wypieków (dałam ok. 1/2 maleńkiej, filiżankowej łyżeczki)
* 10 g drożdży świeżych
* 55 g śmietany kwaśnej 18% (tj. ok. 3 płaskich łyżek)
* 2-3 łyżki cukru pudru
* szczypta soli
Nadzienie:
* 200 g zmielonego suchego maku
* skórka otarta z cytryny (można z pomarańczy ale w domu była tylko cytryna)
* 130 g cukru (zwykły kryształ)
wszystkie składniki wymieszać w misce
Dodatkowo:
* 2 słoiczki dżemu z czarnej porzeczki (zważyłam cały dżem i było go dokładnie 540 g - dżem zblendowałam przed użyciem, bo jeden słoiczek miałam takiego przecieranego ale drugi już nie.
* na wierzch zrobić polewę czekoladową lub ganache
Sposób przygotowania:
Formę o wymiarach 28 x 18,5 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Ja wykładam jedynie dno, bo mam formę noc stick.
Mąkę, masło, puder, proszek i sól przełożyć do miski i posiekać/wymieszać. Ja robiłam wszystko w malakserze. Do śmietany dodać drożdże i wymieszać. Odczekać aż drożdże rozpuszczą się w śmietanie. Śmietanę z drożdżami dodać do mąki oraz żółtka i jajko. Wyrobić miękkie elastyczne ciasto. Podzielić je na 4 równe kawałki (ja zawsze odważam ). Pierwszy kawałek ciasta rozwałkować na wielkość formy i za pomocą wałka przenieść na dno formy. Wyrównać brzegi. Na ciasto rozłożyć 1/3 dżemu i rozsmarować równą warstwą. Na dżem posypać równą warstwą 1/3 maku. Rozwałkować kolejny kawałek ciasta na wielkość formy i ułożyć na maku. Powtórzyć nakładanie nadzienia tzn. dżem i mak na niego. I kolejna warstwa ciasta posmarowana dżemem i posypana makiem. Na to rozwałkować ostatni kawałek ciasta i ułożyć. Naddatek brzegów wcisnąć do środka. Ponakłuwać patyczkiem, przykryć ręcznikiem i odstawić na ok. godzinę. Moje stało trochę dłużej.
W tym czasie nagrzać piekarnik na ok. 170-175 stopni z grzaniem góra - dół. Wstawić ciasto do nagrzanego piekarnika i piec ok. 40 - 45 minut. Moje zbyt szybko zarumieniło się, więc na wierzch położyłam kawałek folii aluminiowej.
Po upieczeniu wyjąć ciasto od razu i odstawić na kratkę do wystudzenia. Wystudzone oblać polewą lub ganache. Zostawić do drugiego dnia.