Znam ten przepis od 15 lat. Spisałam go na portalu "Wielkie żarcie" i tak czekał na zrobienie. Aż nadszedł ten czas. Miałam w lodówce twaróg sernikowy, któremu kończył się termin. I przypomniałam sobie o tym przepisie. Co nieco pozmieniałam, ale raczej niewiele.
Składniki:
Ciasto:
ciasto białe:
* 6 białek
* 150 g mąki ziemniaczanej
* 50 g mąki pszennej
* 150 g cukru drobnego do wypieków ( w oryginale było 200 g)
* 1 łyżka octu
* 1 łyżeczka proszku do wypieków
ciasto kakaowe:
* 6 jajek (rozdzielić na białka i żółtka)
* 3/4 szklanki cukru drobnego do wypieków (moja szklanka ma 250 ml pojemności)
* 1,5 szklanki mąki
* 2 łyżki kakao ciemnego
* 1,5 łyżeczki proszku do wypieków
Masa serowa:
* 1 kg twarogu sernikowego (miałam twaróg o zawartości 24% tłuszczu, zwarty dosyć)
* 3/4 szklanki cukru
* 200 g masła
* 6 żółtek
* 1 opakowanie budyniu waniliowego
* cukier waniliowy (mam cukier z dodatkiem wanilii)
* 1/2 szklanki mleka
Sposób przygotowania:
Składniki ciasta powinny być w temperaturze pokojowej
Zaczynamy od przygotowania składników obu ciast i formy o wymiarze 24 x 36 cm. Ja mam formę non stick i wykładam jedynie dno formy papierem. Piekarnik ustawiamy na 175 - 180 stopni.
Kiedy mamy już przygotowane wszystkie składniki zaczynamy od przygotowania ciasta białego. Do miski włożyć białka i szczyptę soli. Ubić na sztywno. Teraz wciąż ubijamy ale dodajemy po łyżce cukier. Ubijamy, aż cały cukier dokładnie się rozpuści. Odłożyć teraz mikser, obie mąki zmieszać z proszkiem i na trzy tury przesiać do białek, za każdym razem dokładnie należy wymieszać szpatułką. Na sam koniec dodać łyżkę octu i wymieszać. Miskę z białym ciastem odstawić i teraz będzie robione ciasto kakaowe. Białka przełożyć do miski i ubić na sztywno z dodatkiem szczypty soli. Nie przerywając ubijania dodawac po łyżce cukru. Ubijać tak długo aż cukier nie będzie zupełnie wyczuwalny. Zmniejszyć obroty miksera i dodawać po jednym żółtku. Mąkę, kakao i proszek wymieszać. Przesiać do ubitych jajek na trzy tury, za każdym razem dokładnie mieszać łopatką.
Do formy układać łyżką oba ciasta na zmianę, niczym szachownicę. Wierzch wyrównać i wstawić formę do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 40-50 minut.
Bardzo dobrze wystudzić i przekroić na trzy blaty. Ja upiekłam ciasto wieczorem a na drugi dzień go przekroiłam na trzy blaty. Przełożyć masą serową. Należy robić to w formie, żeby masa serowa nie wyciekła.
Masa serowa: Do sporego garnka włożyć masło i cukier, garnek ustawić na małym ogniu. Doprowadzić do roztopienia masła. Teraz należy dodać ser i dobrze wszystko wymieszać. W miseczce wymieszać mleko, budyń i żółtka. Sera w garnku pilnujemy i często mieszamy. Kiedy ser zacznie się gotować, należy pomału wlewać mleko z budyniem . Przez cały czas mieszamy. Zwiększyć płomień i doprowadzić do zagotowania sera. Powinien zgęstnieć. Po wlaniu budyniu, praktycznie przez cały czas mieszałam, w obawie żeby masa serowa nie przywarła.
Połowę masy serowej wylać na blat w formie, nakryć od razu drugim blatem i wylać pozostałą masę serową. Przykryć trzecim blatem. Odstawić do całkowitego wystudzenia .
Na wierzch ciasta zrobić polewę czekoladową. U mnie tradycyjnie jest ganache.
Taka uwaga do samego już wykładania ciasta w formie. Proponuję robić to mniejszymi kupkami ciasta wtedy będzie chyba ładniej się prezentować. Ja nakładałam dużą łyżką ale nabierałam ciasta z dużą górką. Najlepiej zacząć układanie małymi kupkami cisto białe bo jednak jest sztywniejsze i trzyma formę. Pomiędzy, układać ciasto kakaowe. A potem kolejną warstwę naprzemiennie.
Ciasto wyszło baaaaaaaaaaardzo smaczne. Te małe kropeczki w kremie to nic innego jak ziarenka wanilii.