Translate

sobota, 9 listopada 2019

Łaciaty sernik z mlekiem skondensowanym, i krówkową polewą

Wyciagałam z lodówki co się dało. Podstawą był kilogram sera "mój ulubiony". A później wsadzałam do niego co sie pod rękę nawinęło. I nie powiem, ale bardzo, bardzo smaczny wyszedł. Miała być w środku jeszcze czekolada, ale biała wyszła z domu i była tylko gorzka. Więc nie ma wcale czekolady




Sernik łaciaty:

Składniki:

*1  kg twarogu sernikowego śmietankowego (powyżej 24% tłuszczu) - miałam "Mój ulubiony"
* 500 g mascarpone
* 200 g śmietanki kremówki
* 6 jajek (miałam duże jajka)
* 1 puszka mleka skondensowanego słodzonego
* 1 opakowanie budyniu waniliowego 
* 1 opakowanie budyniu czekoladowego ( dziwnym trafem wybył z domu, więc dałam śmietankowy i 1 łyżkę kakao)

Na polewę : 

* 300 g cukierków krówek
* ok. 80 - 100 ml śmietanki kremówki

Spód sernika:

 Ja zrobiłam z pokruszonych herbatników z dodatkiem 1 łyżki kakao, wymieszanych z roztopionym masłem. 


Sposób przygotowania:

Użyłam formy 24 x 36 cm, gdzie dno wyłożyłam papierem do pieczenia. Na dno wysypałam pokruszone herbatniki i ugniotłam dnem szklanki. Podpiekłam ok. 12 minut. Wystudziłam.

Do dużej, ale naprawdę dużej miski dać twaróg sernikowy i mascarpone. Krótko razem zmiksować. Tyle tylko aby ser się rozluźnił i połączył z mascarpone. Teraz wlewamy śmietankę i mleko skondensowane,  i ponownie bardzo krótkie miksowanie. Dodajemy całe jajka i ponownie miksowanie, byle tylko jajka połączyły się z masą serową. Masę podzielić na dwie części. Do jednej dodać budyń waniliowy a do drugiej czekoladowy ( tu miałam plan żeby dodać do ciemniej części czekoladę deserową a do jasnej białą czekoladę. Niestety, ale nie było w domu i jest to co jest). Wymieszać masy serowe z dodanymi budyniami a następnie  wylewać naprzemiennie na dno formy. Po wylaniu masy serowej, stuknąć kilka razy dnem formy o blat. 
Wstawić na piekarnika nagrzanego do 155-160  stopni, z ustawionym na dnie naczyniem z wodą (to taka namiastka kąpieli wodnej) i piec ok. 1 godz. 15 minut.  Na ok. 10 minut przed końcem pieczenia, wyjęłam sernik i obkroiłam go nożem od boków formy i ponownie się piekł. Po wyłączeniu się piekarnika, zostawiłam w nim sernik na ok. 15 minut  a następnie minimalnie uchyliłam drzwiczki. Po kolejnych 15 minutach, otworzyłam już więcej drzwiczki i zostawiłam sernik do zupełnego wystudzenia.


Polewa: Polewę oczywiście należy zrobić kiedy sernik jest zupełnie zimny. Kremówkę wlać do rondelka i wrzucić do niego również , pokrojone na mniejsze kawałki (szybciej wtedy się rozpuszczą). Podgrzewamy mieszając aż cała masa będzie jednolita. Gorącą wylewamy na sernik a sernik wstawiamy do lodówki. 

* Sernik nie jest zbyt słodki. Jeżeli lubicie słodkie ciasta to należy do masy serowej dodać cukier puder







7 komentarzy:

  1. Witaj Krysiu serdecznie A podasz też przepis na tego łaciatego serniczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jasne, że podam. Za niedługo wpiszę. Nie miałam przed południem czasu a po południu byłam u mamy. Dopiero wróciłam.

      Usuń
  2. To super Krysiu ale Ci zazdroszczę że jeszcze masz mamę.Boże ile ja bym dała żeby móc jeszcze cieszyć się z życia wraz z mamusią.A to już 6 lat minęło jak odeszła 😟

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama ma 94 lata, ale wciąż na chodzie. Narzeka, marudzi ale to taki charakter. Ma wciąż świetną pamięć

      Usuń
  3. Aaaa , jak zwykle takie ciacho ,że jeżyk ucieka


    p.s robiłam te kotleciki szu szu , pewna ośmiolatka wtrąbiła 6 :D i zażądała dla mamy przepisu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Alu.
      Ten sernik to taka leniwa wersja, ale baaaaaaaaaaaardzo smaczna.

      Prawda, że fajne są te kotleciki ? W sumie szybko a bardzo smacznie

      Usuń
    2. sernik wygląda na mega pyszny
      A kotleciki robi się tri miga, ja ich nie jadłam , ale goście przepis i dokładki brali to na bank pyszne było

      Usuń