Translate

niedziela, 9 kwietnia 2017

Napoleon czy napoleonka ?

Stary bardzo przepis i dwie nazwy. Napoleon lub napoleonka. Ja znam napoleona z rosyjskich stron i ma on duuuużo warstw ciasta. Moje ma tylko 4 warstwy. Ale można wałkować mniejsze blaty i już będzie warstw więcej a ciasto wyższe ale mniejsze. Mnie zależało na cieście raczej większym a niższym.  Blaty cieniuteńkie a pomiędzy nimi krem budyniowy. Musi odstać troszeczkę, aby masa budyniowa się odpowiednio ścięła.




Składniki:

Ciasto:

* 3 szklanki maki (użyłam tortową) a szklanka ma pojemność 250 ml)
* 200 g masła
* 2/3 szklanki śmietany kwaśnej (użyłam 18%)
* 3 żółtka
* szczypta soli


Masa budyniowa:

* 600 ml mleka
* 150 g masła
* 2 całe jajka
* 3 łyżki mąki pszennej
* 2 łyżki skrobi ziemniaczanej
 * cukier waniliowy
* cukier - u mnie 10 łyżek i chyba ciut za słodkie wyszło jak na moje kubki smakowe. Ale ja wolę ciasta mało słodkie.

Sposób przygotowania:

Mąkę z solą posiekać z zimnym masłem na kaszkę. Dodać żółtka i śmietanę i szybko zagnieść ciasto. Ciasto powinno być miękkie i elastyczne. Podzielić na 4 równe części. Każdą z części rozwałkować cieniuteńko na wymiar trochę większy niż 24x36 (rozmiar formy w której składałam ciasto) . Brzegi nie muszą być równe, bo ciasto docinamy po upieczeniu a okrawkami pokruszonymi posypiemy wierzch ciasta. Ciasto w trakcie pieczenia troszkę się kurczy dlatego należy rozwałkować większe niż nasza forma. Przed pieczeniem ciasto ponakłuwać widelcem. Pieczemy ok. 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni - termoobieg. Blaty ciasta będą w bąble po upieczeniu ale tym nie należy się przejomować bo to taki urok tego ciasta. Upieczone blaty przyciąć i  przestudzić.
Odlać 2/3 szklanki mleka a resztę mleka zagotować z cukrem. W pozostawionym mleku wymieszać jajka a następnie dodać mąkę i wymieszać aby nie było żadnych grudek. Wlać na gotujące się mleko . Doprowadzić do zagotowania ciągle mieszając. Zdjąć z ognia. Masło pokroić na małe kawałki i wrzucić na budyń. Mieszać (łyżką to robiłam) z budyniem aż całe masło rozpuści się i wymiesza dokładnie z budyniem. Gorącą masę wylewać na pierwszy blat ciasta, ułożyć kolejny bla. I tak na zmianę. Na wierzch zostawić tylko kilka łyżek masy budyniowej. Okrawki ciasta pokruszyć i posypać na wierzch. Ciasto odstawić do zupełnego wystudzenia i jeszcze kilka godzin ab y masa budyniowa się ścięła. Najlepiej aby stało w chłodzie. Moje ustawiłam na balkonie, gdzie jest ciut cieplej jak w lodówce ale zdecydowanie chłodniej niż w mieszkaniu.

Na fotce niżej widać jak ciasto wyrosło w bąble 


 

1 komentarz:

  1. Piękne i apetyczne! Super pomysł z tymi przekładanymi blatami! Większość piecze 2 blachy i pomiędzy serwuje krem. Ale takie przekładane warstwy są zdecydowanie fajniejszym pomysłem. Pozdrawiam Krystyno :-)

    OdpowiedzUsuń