Translate

niedziela, 15 stycznia 2017

Faworki na mascarpone

Dostałam na nie przepis od Agnieszki, mojej koleżanki. Agnieszka zawsze ma super pomysły, więc od razu postanowiłam wypróbować. Bardzo spodobało mi się to, że ciasto czeka sobie w lodówce na wałkowanie i smażenie. Spokojnie wieczorem w sobotę zrobiłam ciasto a w niedzielę przed południem smażyłam. Agnieszka zaleca czekać 3 godziny w lodówce, ale jak widać, dłuższe czekanie ani trochę nie zaszkodziło.








Przepis cytuję za Agnieszką, bo robiłam dokładnie tak jak napisane

"Składniki:

250 g serka mascarpone
360 g mąki tortowej + 30g do podsypywania podczas wałkowania 
6 żółtek z dużych jajek 
1 łyżka spirytusu
2 łyżki cukru pudru
szczypta soli

1 litr oleju rzepakowego do smażenia
cukier puder do posypania

Sposób przygotowania :

Serek mascarpone, żółtka, cukier, sól i spirytus mieszamy razem (najlepiej robotem) aż do uzyskania jednolitej masy. Następnie stopniowo dodajemy mąkę i dalej mieszamy, aż ciasto będzie jednolite. Ciasto powinno być miękkie i elastyczne, ale nie powinno lepić się do dłoni. Jeśli się lepi, dodajemy odrobinę mąki. 
Podsypujac mąką rozwalkowujemy ciasto na prostokąt, a następnie składamy jednej strony 1/3 ciasta do środka, a potem z drugiej. Znów rozwalkowujemy na prostokąt i znów składamy. Postępujemy tak kilkanaście razy (podobnie jak przy cieście francuskim).
Wywalkowane ciasto pakujemy do worka i wkładamy na 3 godziny do lodówki. 
Po tym czasie rozwalkowujemy ekstra cienko ciasto i szykujemy faworki . Im cieńsze ciasto, tym faworki będą bardziej kruche (podczas smażenia bardzo "puchną"). 
Smażymy na rozgrzanym oleju na złoty kolor z obu stron. Po usmazeniu wykładamy na papierowy ręcznik kuchenny, aby odsączyć zbędny tłuszcz. Zimne posypujemy cukrem pudrem."


Na wywałkowanym cieście już widać bąbelki :)



8 komentarzy:

  1. Krysiu, bardzo dziękuję za tak miłe słowa i polecenie ��. Wzruszyłam się �� To super, że Ci smakują �� Buziaki. Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. Krystyna czy podasz na blogu przepis na ciasto, które piekłaś w ostatnim Bake off? no i oczywiście kandyzowany imbir? Pozdrawiwm.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Imbir kandyzowany robiłam dokładnie z przepisy Beaty: http://www.beawkuchni.com/2010/11/imbir-kandyzowany.html
      Przepis na szarlotkę gruszkowo imbirową mogę podać, ale bez fotki, bo nie jest ona moją własnością. Ale podam link bezpośredni do przepisu i fotki ;) https://bakeoff.tvp.pl/28632397/wyjatkowa-szarlotka-krysi-i-leszka

      Usuń
    2. ups, tam podali zupełnie inny przepis niż był pieczony. A to cyrk. Tego się nie spodziewałam

      Usuń
  3. to jest prawdziwy przepis:
    Składniki ciasta:
    170 g maki krupczatki
    230 g maki tortowej
    200 g masła (mocno schłodzone)
    4 żółtka
    4 łyżki cukru pudru (z małą górką)
    Szczypta soli
    Płatki migdałowe ok. 80-100 g
    Składniki nadzienia:
    5 bardzo dużych gruszek
    1 łyżka masła
    4 łyżki cukru trzcinowego
    1 łyżeczka świeżo utartego imbiru
    Ok. ½ szklanki imbiru kandyzowanego (pokroić na mniejsze kawałki)
    Sok z połowy cytryny
    Dodatkowo: maizena (skrobia kukurydziana)

    Sposób przygotowania:
    Ciasto: wymieszać obie maki z solą i pudrem. Wsypać do miski malaksera. Masło pokroić na mniejsze kawałki i dodać do mąki. Krótko zmiksować, aby masło wymieszało się z maką, dzieląc się na mniejsze kawałki. Dodać żółtka i ponownie krótko wyrobić w malakserze. Powinna powstać kruszonka, którą wysypać należy na blat i szybko połączyć w kulę ciasta. Nie gnieść ciasta aby masło się nie ogrzewało. Ciasto podzielić na dwie części 2/3 i 1/3. Mniejszą część schować do lodówki lub zamrażarki. Większą częścią wylepić dno i boki (na wysokość ok. 4 cm) tortownicy o średnicy 26cm. Spód ciasta ponakłuwać widelcem i wstawić formę do piekarnika nagrzanego do 160 stopni (termoobieg) na 15 minut. Po tym czasie wyjąć i wystudzić. Większą część płatków migdałowych podprażyć na złoto na suchej patelni i wysypać równą warstwą na podpieczone ciasto. Na ciasto wykładamy gruszki.
    Gruszki: obrać gruszki i pokroić w sporą kostkę. Patelnie (duża musi być) rozgrzać i posypać równą warstwą cukru. Jak cukier rozpuści się i zacznie brązowieć, dodać gruszki (zostawić jedną gruszkę, którą dodamy na końcu). Delikatnie przemieszać. Dodać imbir utarty i masło. Co jakiś czas gruszki przemieszać ale bardzo delikatnie. Skropić sokiem z cytryny. Gruszki powinny wyraźnie zmięknąć ale być jeszcze jędrne. Zdarza się, że niektóre gruszki puszczają bardzo dużo soku i wtedy należy gruszki z soku odcedzić. W ok. połowie szklanki soku rozpuścić 1 łyżkę maizeny i wlać do gruszek na patelni. Maizena zwiąże pozostały sok. Teraz należy dodać imbir kandyzowany i pozostałą gruszkę. Wymieszać. Spróbować. Gdyby imbir był zbyt mało wyczuwalny, możemy dodać szczyptę, dwie imbiru w proszku. Gruszki przestudzić i wyłożyć na ciasto w tortownicy.
    Na wierzch gruszek zetrzeć na tarce mocno schłodzoną pozostałą część ciasta. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni – termoobieg i piec. Ok. 50 minut. Na 10 minut przed końcem pieczenia wyjąć ciasto i posypać pozostałymi płatkami migdałowymi.
    Upieczone ciasto wyjąć i odstawić na kratkę do przestudzenia. Przestudzone przełożyć na paterę. Ciasto najlepiej smakuje podane lekko ciepłe

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjnie wyglądają! Koniecznie muszę wypróbować przepis, chociaż .... nie lubię faworków ani jeść, ani smażyć :-( I to jest w tym najgorsze! Ale co się nie robi dla tej ... gorszej połowy prawda? Jak tylko zrobię dam znać jakie wyszły. Pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Krystyna baaardzo dziękuję za tak obszerny i dokładny przepis. Na pewno wypróbuję.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Krysiu, jak zwykle kusisz smakowitościami. Już zapisałem do zrobienia...

    OdpowiedzUsuń